Ten tylko zrozumie szanty, który miał doczynienia z żywiołem jakim jest woda, pozdrawiam wszystkich wilków morskich, tak jak i tych szczurów lądowych, oczywiście bez obrazy ludzie lądu 😊
mój pierwszy raz na morzu ... fiord w norwegii . krypa przecieka i bierze ze 20 litrów wody na minute .. pompa zęzowa wysiadła ... 50km od brzegu i silnik zdechł ... na taśmie elektrycznej łatane ... ledwo dopłyneliśmy
Pierwszy raz przy pełnym takielunku Biorę ster i trzymam kurs na wiatr. I jest jak przy pierwszym pocałunku, W ustach sól, gorącej wody smak. Ref.: O-ho-ho, przechyły i przechyły, O-ho-ho, za falą fala mknie, O-ho-ho, trzymajcie się dziewczyny - za liny! Ale wiatr, ósemka chyba dmie! Zwrot przez sztag - o’key, zaraz zrobię, Słyszę jak kapitan cicho klnie. Gubię wiatr i zamiast w niego dziobem, To on mnie od tyłu - kumple w śmiech. Ref. Hej, ty tam, za burtę wychylony, Tu naprawdę się nie ma z czego śmiać. Cicho siedź i lepiej proś Neptuna, Żeby coś nie spadło ci na kark. Ref. Krople mgły, w tęczowych kropel pyle Tańczy jacht, po deskach spływa dzień. Jutro znów wypłynę, bo odkryłem, Że wciąż brzmi żeglarska stara pieśń. Ref.