Halo, to ja! Największa fanka rolnictwa i to z miasta! Doceniam i kocham polską wieś. Agro świat poznaję krok po kroku już od ponad dekady. Nie bez przyjemności I do tego zachęcam Was wszystkich. Koniec ze stereotypami rolników i rolniczek. #AgroMoc i jazda!
Bardzo przyjemna i interesująca rozmowa. Konto Matyldy oglądam od dawna, ale fajnie wysłuchać takiego jakby „podsumowania”. Całkowicie zgadzam się z Matyldy poglądami. Też przeniosłam się z dużego miasta na wieś i u mnie też to wygląda bardziej jak letnisko. Było to 10 lat temu i pamiętam szok jak pierwszy raz nie było prądu przez 3 dni (w mieście to góra 3 godziny) i też od razu kupiliśmy agregat. Ale i tak na wsi podoba mi się bardziej i nie wyobrażam sobie powrotu do miasta.
Sama w jakimś wywiadzie powiedziała że rodzice wszystko to stworzyli a Ona miała tylko doglądać biznesu nie taka rolniczka jak ze mnie astronom. Dziewczyna dostała to co chciała dzięki udziałowi w rolnik szuka żony. Była darmowa reklama swojej osoby i biznesu. Teraz lata i udziela wywiadów,celebrytka pełną gębą.
Kwa, widać ślad ideologicznej nirwany jaką miał być np. komunizm. Znów paru świrów na szczycie zaczyna bawić się w Boga, tworząc Nowy Ład czy tam Zielony bezŁad - jak zwał tak zwał, jedno g*. Najgorsze, że cierpieć będą wszyscy którzy nie załapią się do "elitki". Myślicie, że bredzę? ---- Już Europa przegrywa gospodarczo i demograficznie z Azją i U$A. Kapitał który zdobyliśmy do tej pory szybko się kurczy. Obostrzenia na gospodarce oraz obywatelach doprowadzą do krachu. Już widać ucieczkę firm, dożynki tych co zostały i brak znaczących nowych. ---- Multi-kulti to nie Disney-owska bajka, tylko zawzięta rywalizacja pomiędzy nacjami/klanami. Np. Zauważcie ile pojawiło się nowych gangów. Rozpierducha z Bliskiego Wschody przenosi się do nas. Myślicie, że weterani licznych wojen nie przeniosą się do nas? --- Może nie patrzyłbym tak ponuro w przyszłość, gdybym nie widział co odwalają ci z POPISu. Tyle proroctw. Resztę czas pokaże.
Kolego Michale nie lękaj się ! . Zawsze przyszłość wzbudza lęk - nasi dziadowie lękali się lokomotyw, radia, elektryczności, nasi dziadkowie lękali się sputników, mechanizacji, chemizacji, nasi rodzice lękali się komputeryzacji, GMO, nawigacji, my straszymy siebie robotyzacją, sztuczną inteligencją, klonowaniem . Rolnictwo jest na pierwszej linii zmian, postępu, bo jakimi technikami i technologiami się posługujemy takie technologie może produkować przemysł i usługi, taki jest rozwój całego państwa . Idzie nowe, kolejna fala rewolucji technicznej, społecznej i tak jak nasi przodkowie, tak i my, nie powstrzymamy zmian, musimy się tylko szybciej EDUKOWAĆ a mniej straszyć .
@@mskotnick Osłabienie rolnictwa to bajki, ludzkość nie zna innego biznesu jak produkcja chleba - jak było na początku teraz i zawsze .... Wszyscy mamy zatrudnienie bo istnieje rolnictwo . Produkcja sztucznego mięsa jest niemożliwa z powodu niewyobrażalnych ilości energii jaką trzeba by zaangażować, a teraz to mamy za darmo w procesie fotosyntezy .
Rolnicy bardzo zwiększyli zużycie pestycydów i nawozów sztucznych po roku 2000 i to w bardzo dużej skali. Ja jestem rolnikiem i bardzo mi się to nie podoba. Rolnictwo to się zrobiło takim chciwym biznesem.
W całym swoim życiu nie zaobserwowałam żeby "miastowi" w ogóle myśleli w tym temacie o własnej wyższości. Za to ludzie ze wsi bardzo chcą ten podział wytworzyć, nawet w błahych sytuacjach bez znaczenia.
Dziękuję bardzo za zaproszenie, to była bardzo miła rozmowa z prawdziwą pasjonatką rolnictwa! Musimy zacząć doceniać tak powszechny ale wspaniały produkt! Jedzmy Polskie 🍎
Miło się słucha Grzegorza, który z taką lekkością opowiada o sadownictwie, o naszych jabłkach. Czuć to pasję i cieszy to, że w końcu w rolnictwe, sadownictwie są młodzi ludzie, którzy mogą bez żadnych kompleksów sprzedawać swoje produkty na cały świat. Bez narzekania, bez biadolenia, w pełni świadomie możemy być jako producenci jabłek... najlepsi na świecie- bo dlaczego nie?
Pani pyta dlaczego w dzisiejszych czasach ludzie myślą, że z rolnikiem to jest inaczej. Raczej powinno być dlaczego ludzie WIDZĄ, że... A ludność mieszkajaca na wsi a rolnicy to też inne grupy do omówienia.
Tendencyjny jednostronny przekaz, macie teraz raj wykorzystywaniem propagandy, i każda okazja do zwalania na pro Putinowską propagandę bo jest wojna za naszym granicą. Propaganda jest po obu stronach, ale w kurza mnie wykorzystywanie wojny żeby niewygodne tematy władz EU, Polski, czy lobbystów zwalać na dezinformacji. Dzisiejsze główne media to ściek, które są kontrolowane, aby niewygodne dla elit EU, Polski czy lobbystów przekłamywać, lub nie pokazywać. Demagog to taki PRLowski cenzor. Pani gość widać typowy zadani owiec dla bronienia interesów wielkich np. międzynarodowych lobbystów świata biznesu, i finansów, czy żywnościowych.
Kanał Dla Pieniędzy właśnie pokazał dowody, które media sa polskie a które obce. Gdzie jest rzetelność zatem przekazywana? Obcy chcą dobra Polski? ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-sJjUB-DYVAE.html
Myślę, że machina mediów ogólnopolskich i regionalnych jest potężna i nie wszystko wiemy. To, co jest ważne to krytyczne myślenie i dystans do tego, co do nas napływa.
Mój kolega mi opowiadał jak pracował kiedyś w Niemczech ten Niemiec wysyłał go z jego matką bo była stara na zakupy ta Niemka mówi że zanim coś kupiła to patrzyła czy to jest Niemieckie mogło być drugie tyle droższe Ale to musiało być niemieckie tam kolega mój się nauczył patriotyzmu kiedyś to Niemka zachorowała jedz Zbyszek zrób zakupy no to on polskie produkty Wybierał tańsze były ten Niemiec do niego jak to jest Zbyszek że jak ty pojedziesz 80 € tańsze zakupy robisz niż moja matka tego polskich szkołach patriotyzmu ekonomicznego nie uczą a w Niemczech tak
To tak nie działa Znam wielu polskich rolników i głównie na polskim produkcie zarabiają pośrednicy hurtownie i sklepy Większość rolników cały czas działa na skraju opłacalności Zamiast kupować ziemniaki w sklepie albo mleko to kupujmy je od rolnika wtedy faktycznie pieniądze idą do rolnika i na wieś a nie do międzynarodowych holdingów spożywczych
A my pijemy upa,banderowskie mleko i zremy ich syf ,ktory wwoza do POLSKI!!!nie podoba mi sie to ze nasze towary sa za granica za grosze,( bo tak zawsze było),a nam zwoża nafaszerowane chemia wszystko z upa,bandery,!!! chcą nas wytruć!!!!!!!!
Zaczynałam od małego balkonu od północy, ale pomidory i papryka się nie udawały. Kwiaty też mi słabo rosły. Potem była działka w ogrodzie rodzinnym ale nie miałam na niej wody z kranu, a studnia była kilka alejek dalej więc ją sprzedaliśmy bo podczas suszy traciłam warzywa. Dzisiaj mam dom pod Warszawą i duży ogród z warzywami i kwiatami. Ostatnio zainwestowaliśmy w szklarnię. Wszystkim bardzo polecam uprawę własnych warzyw i kwiatów. Polecam budowę szklarni bo to bardzo pomaga. Ja też nie sieję wcześnie. Myślimy z mężem jak założyć ogrzewanie do szklarni aby móc robić własne sadzonki bo na razie je kupujemy. Czy można prosić o więcej porad o uprawie warzyw w gruncie i w szklarni?
od 12 lat w Chinach Trade Milk, w Polsce Mamy Kota na punkcie mleka i Dzieciaki Mleczaki - skierowane do dzieci i uczniów szkół podstawowych (także ponad 10 lat ciagle), Fakty i mity o mleku, Młodzi Szefowie Kuchni - szkoły gastronomiczne itd. Robimy sporo w tym zakresie.
kod 590 niestety nic nie daje bo łatwo się go obchodzi, a na bazarkach jest często towar nie od lokalnego rolnika ale z lokalnej hurtowni. Póki nie będą wlepiać surowych kar za okłamywanie klientów dopóty nigdy nie będzie pewności co się je. Dawniej ludzie potrafili sami się wyżywić za wyjątkiem miast.
Czytając etykiety na żywności w marketach lepiej póki nie zabraniają uprawiać własne rośliny i robić przetwory. W Polsce póki co rodzima żywność jest jeszcze dobra i smaczna. Kto był w Anglii, Francjii, Niemczech ten mógł się przekonać czym będą nas karmić wkrótce. Kto pracował na zachodnich farmach na etapie rozwoju roślin widział ile chemikaliów i nawozów sztucznych tam stosują.
jakby ludzie popracowali w sadach jabłkowych we francji i zobaczyli ile oprysków tam stosują, jak szybko dostaje się alergii po wejściu w sad zrozumieliby, że polska żywność jeszcze nie jest trująca.
Proszę poczytać o tym jak żywność jest psuta nie u ogrodnika ale w zakładach przemysłowych, gdy dodaje się do przetworów z warzyw konserwanty, barwniki sztuczne, polepszacze smaku i inne chemikalia, a zwłaszcza tony cukru. Najlepiej samemu robić przetwory, nawet jeśli to wychodzi drożej.