Kiedy wybuchł ten pożar,miałam kilka lat,ale pamiętam doskonale. Z moich okien było widać kłęby dymu i ognia.Potem nas ewakuowano. Szacunek dla poległych...
Pamiętam ten okres - to lato... Byłem wtesy na wakacjach niedaleko Suchej Beskidzkiej - w radiu o tym nonstop mówili. Teraz co roku z 3-4y razy tam jadę przez te lasy do Raciborza - ogromny teren - natura sobie z tym już poradziła ale wtedy niebo było zasnute dymem. Ciężka praca przy takim gaszeniu to mało powiedziane...