Jako inżynier embedded zrobiłem sobie przystawkę do posiadanego akumulatora 18V 4Ah z wkrętarki oraz posiadanej kolby lutowniczej 75W zasilanej sieciowo 230V. Zalegające Arduino Nano + parę pierdół który były pod ręką typy enkoder, wyświetlacz i cyk po tygodniu pracy po godzinach, przenośne 75W za niemal 0 zł.
@@mstolarski Trochę oszukałem z tym 0 zł, bo musiałem kupić za 100 parę złotych miernik temperatury grota do kalibracji. Mimo to, wyszło super użyteczne narzędzie skrojone na moje potrzeby. Adapter na akumulator robiłem sam i drukowałem na drukarce 3D. Gorąco polecam zrobić sobie coś takiego. Pozdrawiam
@@mstolarski ogólnie tak, pewnie przerażenie powinno nas ogarniać w tych obszarach zastosowań AI, o których się nie mówi, są "niewidoczne" dla publiki. Pewnie jak zwykle w zastosowaniach militarnych, w tym wywiadowczych. NSA, CIA i ich odpowiedniki w innych mocarstwach zapewne nie śpią, tylko pracują nad użyciem nowych instrumentów dla własnych celów. Niekoniecznie dobrych dla ludzkości czy moralnych...
Rzygam tym całym AI, kolejny pomysł jak aby wielkie koncerny zarobiły i ogłupianie ludzi. albo nawet o.. d b.. lanie. Za niedługo sztuczna inteligencja bedzie nam podcierać 4 literki. Zamiast się rozijać się zwijamy Jak zadasz pytanie jak wyleczyć xxx raka a to ci odpowie to daj mi znać. (a pewnie nigdy, bo to nie wie więcej niż tylko co znajdzie w internecie a i to nie do końca bo jak się zrobi pied..lion głupi wpisów typu 1+1=3 to ta yntelugencja uzna to za fakt i zacznie to promować. To tylko ciąglę zaawansowany program a nie żadna AI. PS Oglądałem jakiś materiał z comptexu czy innego g..a na i podobno nawet zasilacze mają AI a jak się dziennikarz zapytał czy bez AI zasilacz będzie działał ten mu odpowiedział że nie ! I U jjj. Ende.
Oczywiscie teraz jesteśmy przesyceni reklamami AI ale jak na razie to narzedzie jak kazde inne. Wazne by uzywac jej aby zwiekszyc nim swoja efektywnosc a nie zmniejszyc.
34:00 - w ten sposób wintel zdominował świat :) - obecnie takim którzy nie wiedzą jakiego potrzebują komputera (nie wiedzą ile chcą wydać, jaki ma mieć zasoby) mówię poczekajcie rok czasu to wtedy taki najlepszy obecny będzie wart połowę tego co dzisiaj i sobie spokojnie wybierzecie :)
W PC aktualnie nie ma takie postępu jak kiedyś. W czasach 386 czy 486 trz letni komputer był wrakiem. Teraz komputer co ma 10 lat to nadal spoko maszyna.
Piosenki zaczynają być tradycją :) Sam skończyłem mając 6 lat przejażdżkę na bagażniku Komara z kolanem pomiędzy kołem a amortyzatorem. Na szczęście obyło się bez złamań.
Ten fotelik, który ja miałem na rowerze miał mocowanie w które wsuwało się pałąki od fotelika. Wpinanie / wypinanie było bardzo szybkie. Nóżki w foteliku całe były osłonięte i nie było możliwości wsadzenia nogi w koło. Dla starszych dzieci, które nie jeżdżą (czy bo jeszcze za małe czy np jakaś niepełnosprawność) polecam popatrzeć na "weehoo two" (lub pojedynczy wariant). Dziecko widzi dużo, dużo więcej (niż w zamkniętej przyczepce) i bez problemu można się wozić po trudnym terenie. Wpinanie też proste i szybkie.
Jeszcze nie spotkałem się z dobrą mapą/nawigacją działającą offline na Androidzie. Mowa tutaj o nawigacji offgrid jak i ongrid. Jak nie mamy połączenia z internetem to Android (GPS) ma problem z podaniem swojej lokalizacji na mapie. Praktycznie jest to niemożliwe.
@@filipsz6728 jestem biedakiem, niestety nie stać mnie na takie luksusy. Apka co mam, też mi pokazuje pozycję offline, tylko problem jest z wszelakimi maściami mapami offline.
Osobiście posiadam Garmina i wykorzystuję go sezonowo w nieznanych lasach (np. na grzybobraniu). Można się oddać przyjemności obcowania z przyrodą bez większego zaangażowania w kwestię orientacji w terenie😉 Tak, ekran Garmina to jest ekran na którym coś widać, zarówno na otwartej przestrzeni w słoneczny dzień jak i ponury w deszczu. Plusem tego urządzenia jest jego odporność na wodę, upadki, mniejszy ekran i jak Pan wspomniał źródło zasilania - jego czas pracy (osobiście mam model gdzie błyskawicznie można zainstalować ogniwa AA). Niestety aplikacji rowerowych o które Pan pytał nie znam.
Drenaz jest faktem i dotyczy rynku wewnetrznego i zewnetrznego ale kluczem jest to czy dana osoba chce. Jak chce i ma cos do zaoferowania to tu sie pojawic moze migracja. Firmy nie sponsoruja migracji. Ale jak ktos chce to to da sie wydrenowac
Wydaje mi się, że JP Morgan UK ma więcej zasobów (ludzkich, materiałowych, potencjału itd itd) niż cały polski rynek. Nie wspominając o produkcji armii talentów w brytyjskich uczelniach i laboratoriach. Największy błąd oceny polskiego rynku niezależnie od branży zaczyna się i kończy na warszawskiej perspektywie. Niestety nadal jesteśmy daleko za światem skoro każda zmiana papierka w ratuszach i urzędach wymaga osobistej wizyty face to face, nie wspominając o mordowanych potencjałach w branży wysokich tech i IT, a my chcemy posiadać własne stada satelit. Przypomnijcie mi czy jest jakaś polska uczelnia w światowej pierwszej dwusetce? Dobre. Dziękuję.
Europa się cofa w rozwoju. Jakość inżynierów na zachodzie jest na bardzo niskim poziomie a polscy inżynierowie starają się im dorównać w obniżaniu tego poziomu. Jakość amerykańskich inżynierów jest tragiczna. Amerykańskie firmy opierają się na kadrze 55+ a mlodzi inżynierowie ( o ile tacy są a nie zostali YT berami ) angażują się w sturtupy. Film Tomasza Rożka porównujący branże kosmiczną Chińską i USA dobrze to pokazuje. Chińczycy pobrali próbki z księżyca a amerykanie borykają się z problemami.
@macin stolarski: W Twoim filmie zabrakło ostrzeżenia. Art. 149. świadectwo operatora urządzeń radiowych 1. Obsługiwanie urządzenia radiowego nadawczego lub nadawczo-odbiorczego, używanego w radiokomunikacji lotniczej, morskiej i żeglugi śródlądowej oraz w służbie radiokomunikacyjnej amatorskiej, wymaga posiadania świadectwa operatora urządzeń radiowych. Quansheng jest urządzeniem nadawczo odbiorczym i wymaga posiadania świadectwa operatora urządzeń radiowych. Oznacza to że nie można go używać bez świadectwa nawet do odbioru. Każdy może kupić, nie każdy może używać. Można zdać egzamin państwowy w UKE na klasę C - który jest łatwy - i legalnie używać. Bez tego jesteś piratem. Takie jest prawo obowiązujące w Polsce.
Jeszcze zapomniałem dodać, że np żołnierze NATO, żołnierze z legionu najemników z Polski używają urządzeń MOTOROLA. Natomiast beofanga i kłaszengi używają zbrodniarze wojenni, ludobójcy, kacapy, czeczeny, kadyrowcy, wagnerowcy, orki, pedofile i gwałciciele.
Mój dziadek ŚP był telegrafistą na PKP. Pracował morsem na kluczu. Uczył mnie kodu kiedy jeszcze nie potrafiłem mówić. Zawsze mi śpiewał do snu. ... a na drzewach zamiast liści, będą wisieć komuniści ....