cześć! znajdziecie tu zabawę makijażem, testy, challenge i nutę kreatywności. jako wisienka na torcie raz na jakiś czas prezentuję dla Was vlogi z podróży. bawcie się dobrze!
Najciekawszym produktem z kolekcji są moim zdaniem eyelinery, zwłaszcza jeśliby podkręcić ich trwałośc duralinem. Jedyne wytłumaczenie jakie przychodzi mi dla takiego zestawu kolorów to może gdzieś w zamyśle miały one pasować do cieni używanych w letnim sezonie - pomarańczy, błękitów, pasteli. No i tusz, bo ja akurat jestem jesieniarą z zamiłowania :) Ogólnie moje wizyty w dyskontach skracam do minimum przez co rzadko zaglądam na te standy z kosmetykami. Chyba muszę to zmienić, bo w sumie można w Lidlu czy Biedronce trafić na przystępne cenowo perełki.
witam w klubie jesieniar, moja ulubiona pora roku. a co do kosmetyków dostępnych w biedrze czy lidlu, to uważam, że mimo wszystko te perełki zdarzają się rzadko, a większość tych kosmetyków jest do pominięcia. no ale te eyelinery wodne są naprawdę spoko, dzień później zrobilam wzorki białym i czerwonym i utrzymały się 10 godzin bez duraline’a
Jak dla mnie mało wakacyjna czy letnia jest ta kolekcja. Brak soczystych i szalonych kolorów - a mnie sie właśnie z tym kojarzy ten ciepły okres. Szkoda, ze te eyelinery nie sa bardziej neonowe, albo pastelowe albo właśnie żywsze. Ogolnie cała kolekcja nie powala na kolana - szkoda, bo Bell jak chce to potrafi zrobić fajne kosmetyki.
zgadzam się w całości. to był pierwszy raz, kiedy jedyne co wiedziałam, to że powstała nowa kolekcja, ale celowo nie sprawdzałam w necie z jakich kosmetyków się składa. uwierz mi, zdziwienie w sklepie było mocne, szczególnie właśnie eyelinerami i tymi jesieniarskimi fioletami
Julię kojarzę tylko z krótkiego związku z Kanye. Zawsze zarzuca mu się zmianę stylu partnerek pod własne upodobania i mam wrażenie, że ona jako jedyna tego nie wymagała. Pod względem image'u bardzo do siebie pasowali. Makijaż bardzo odważny ❤
to prawda, ona nadal pasowałaby w punkt, bo jest całkowicie kosmiczna. chciałam nawet dodać do filmu jedno jej zdjęcie, gdzie jest przebrana za centaura, ale finalnie odpuściłam ten pomysł 😋
@@aleksandrafrelek Wygooglowałam tego centaura - ciekawe jak to wyglądało w ruchu, bo tylko zdjęcie znalazłam. Ale i tak najbardziej iconic było "I actually did it myself...yea..yeah" :)
Daję 10/10, bo gruzu nie widzę. Pomimo zmienionej kolejności makijaż wyszedł poprawnie i fajnie. U mnie taką perełką po czasie okazał się biały, perłowy cień w Zoeva Taupe. Pomyślałam, że to takie było-minęło i toatalnie zmarnowali miejsce w palecie. Chociaż po raz pierwszy użyłam go dopiero 2 lata po zakupie to zdenkowałam jako pierwszy :)
a stosowałaś go na całą ruchomą powiekę czy tylko wewnętrzny kącik? bo szukam czegoś takiego, co będzie dawało idealne rozświetlenie, jak dotąd nic nie było całkowicie top p.s. dzięki za najwyższą notę!
@@aleksandrafrelek Na całą powiekę, ale nie było efektu z lat 2000 🙂 Niestety na wewnątrzny kącik nic nie mam do polecenia, bo daję w tym miejscu beżowy mat (Sople z Glamshopu).
Nie jestem regularną klientką Sephory, ale jeśli już coś tam kupuję to tylko online. Głównie wynika to z moich zachowań konsumenckich - długo się zastanawiam i poluję na promki, a mam wrażenie, że cebulowanie w takim sklepie to tak średnio dobrze wygląda :)
zachęcam do nieprzejmowania się tym co myślą inni 🙃 ale częściowo rozumiem, dla mnie też czasem konsultanci potrafią wywołać nieco zniechęcającą atmosferę do potencjalnych zakupów, o chęci zwykłego popatrzenia nie wspominając
Czasem jak sie czyta te obietnice producenta to sie wysaje , ze trzymaszw ręce nie wiadomo jaki skarb, a po uzyciu czar pryska . Nie zawsze tak jest , ake w większości przypadków. Niebieski tusz byl Avon ,nie wiem czy jeszcze jest , ale bylo kilka ktore malowaly rzesy na niebiesko o ile pamiętam to tusz Genius. , Euforic ten lubie bo ma szczoteczkę klepsydrę , tylko ja uzywam czarnego koloru.Jest jeszcze Exxtravert tez ma odcień niebieski. W Rossmanie z Eveline byl kiedyś niebieski tusz z serii variette. Pozdrawiam serdecznie 🙂
właśnie w tym rzecz, nie rozumiem po co są pisane takie wydumane obietnice, to tylko stwarza wyższe oczekiwania i potem następuje rozczarowanie, czyli ostatnie co jest pożądane przez producenta jakiegokolwiek produktu
Właśnie otworzyłam paczkę z tajskiego konkursu i jestem absolutnie zachwycona 😍 Te opakowania to totalne słodziaki! Na żywo wszystko jeszcze fajniejsze. A paletka to już w ogóle super i moje kolory, idealne dla niebieskiej tęczówki. Nie mogę się doczekać jutrzejszego makijażu, bo dzisiaj już niestety za późno na malowanie, a korci... 😉 Dziękuję pięknie 🥰
extra, nawet nie wiesz, jak miło mi to czytać, bardzo się cieszę, że jesteś zadowolona. podeślij jakieś efekty makijażu na insta, jestem bardzo ciekawa 😊
Do tej pory kupowałam fixer z Mysecret i świetnie mi się sprawdzał. Ale ostatnio zmienili opakowanie i widocznie formułę, bo użyłam tylko parę razy i totalnie mi zgęstniał i zrobił się glut. W końcu kupiłam sobie oryginał z Inglota, ale jeszcze nie używałam. Jak dla mnie to tło jest zbyt intensywne i przeszkadza mi w skupieniu się na makijażu.
pod tym kątem polecam duraline, mój ma już ponad 5 lat i nie zgęstniał ani odrobinę. dzięki za uwagę odnośnie tła, dosłownie wczoraj zastanawiałam się nad jego zmianą, więc pokombinuję z czymś delikatniejszym.
Melduję, że mój Duraline również ma zakrzywioną pipetę, więc chyba tak ma być. Kupiłam go właśnie z myślą o kreskach, ale ostatecznie używam głównie do reanimacji tuszu. Jak będę w Naturze to muszę koniecznie zobaczyć te pigmenty. Trzeba było zostawić ten tytuł 😄
a jak się sprawdza do tuszu? nie rozrzedza przesadnie? bo zwykle zużywam tusz zanim zdąży zaschnąć 😄 p.s. kusił ten tytuł, ale wydał mi się lekko żenujący xd
@@aleksandrafrelek A tam żenujący, fajna gra słów 😁Tusz po Duraline nie jest mokry, ale też nie należy spodziewać się formuły świeżego produktu - po prostu dodatkowy miesiąc tuszowania.
Czesc piekny ciekawy dzis filmik chcialabym sie poczuc yak jak ty w tej kawiarni w dniu urodzin albo plynac w tej lodce poogladac widoki Tajlandi nawet zobaczyc te plotki przyozdobione slonie ktore tylko widzialam w zoo zejsc z tych skarp teraz moj znajomy powraca z Indii az czekam czy tez bedzie tak ciekawie opowiadal jak ty milego tygodnia dla wszystkich❤ pozdrawiam 🎉
Bardzo ciekawy film tak samo jak makijaż według mnie jest on podobny do makijażu koreańskiego w którym tak samo pod powieką maluje się jasnym cieniem bądź kredką a w dodatku pod tym rysuje się szarym takim jakby pisakiem lub kredką linie i tak samo rysuje się eyelinerem rzęsy również co zauważyłam to podobieństwo w malowaniu ust w którym dziewczyny robią taki sam efekt i malują tylko środek ust. Co do samego wyglądu makijażu Tajlandzkiego uważam że jest on trochę dziwny ale pasuje do typu urody który właśnie tam występuje u nas niestety raczej nie ma on racji bytu ponieważ mało komu on by pasował. Jeśli chodzi o to co bym chciała zwiedzić W Tajlandii gdybym bym miała taką okazje to zdecydowanie moim marzeniem jest zobaczyć festiwal świateł, który był w bajce ,,zaplątani" chciałabym doświadczyć uczucia tej chwili widząc mnóstwo świecących lampionów unoszących się w powietrzu na nocnym niebie kto wie może kiedyś będę miała okazje pojechać tam z chłopakiem 😊 z całą pewnością spróbowała bym potraw bo przecież polecieć do innego kraju i nie spróbować nowego jedzenia to grzech 😜 za dużo powiedzieć nie mogę bo nigdy tam nie byłam, nie znam miejsc ani za wiele o Tajlandii nie wiem, aczkolwiek kraj sam w sobie jest bardzo interesujący i na pewno znajdzie się na mojej liście do zwiedzenia. Pozdrawiam cieplutko ❤
Ciekawy makijaz i opowiadanie o nim. Z przyjemnoscia obejrzalam wstawki z widoków w Tajlandii. Piekny widok plaży , czy z płynącej łodzi coś pięknego. Nigdy nie bylam za granica , ale jesli juz by sie to udało to pewnie chcialabym zobaczyć jak najwięcej , moze nie wspinanie sie po szlaku , bo do tego kondycji mi już brak , wystarczy mi chodzenie po lesie jesienią i szukanie grzybów , to takie moje szlaki do zwiedzania 😉. Na pewno obejrzała bym ogrody , bo kocham rośliny i lubie podziwiać kwiaty i krzewy, posmakować nowych potraw , zawsze to inne smaki, chociaż pędraki i ośmiorniczki to bym sobie odpuściła , bo aż tak odważna nie jestem. U mnie głównie byłoby to zwiedzanie , bo byc za granica i nic nie zobaczyć to sie nie godzi 🙂. Niespodzianka z tortem super , sama bym byla zaskoczona taka miłą niespodzianką . Ogolnie makijaż wyszedł pięknie , fakt , ta kreska pod dolnym okiem jest raczej niepotrzebna , ake co Kraj to obyczaj, makijaz egipski tez jest inny , tak samo arabski , tam w ogole sie inaczej malują 🙂. Pozdrawiam serdecznie 🥰
też jestem grzybiarą! 😄 zainspirowało mnie to co napisałaś na końcu, muszę się zagłębić w makijaż arabski, to urodowo może być zdecydowanie lepsze od azjatyckiego. również Cię pozdrawiam 🌸
Bangkok robi wrażenie, chciałabym go kiedyś zobaczyć ponownie w sezonie, kiedy jeszcze bardziej tętni życiem, bo byliśmy poza sezonem i dało się odczuć zdecydowanie niedużą liczbę turystów 🙂
1. Ciekawie opowiedziany wyjazd, fajny wybór kosmetyków na rozdanie i świetne paznokcie :) 2. Makijaż mi się podoba, aczkolwiek faktycznie to, co się dzieje na dolnej powiece zastąpiłabym domknięciem oka ciemniejszym kolorem - tak "po naszemu", bo ten efekt z powiększoną gałką z pewnością nie wyglądałby u mnie korzystnie. 3. Zaryzykuję niezbyt interesującą, ale szczerą odpowiedzią na pytanie konkursowe: dla mnie podróże to przede wszystkim doświadczenia kulinarne. Smaki to zawsze najcenniejsze pamiątki z wycieczek, kiedy już wszystkie inne wrażenia wyparują z mojej pamięci. A gastronomicznie Tajlandia kojarzy mi się głównie ze street foodem i już widzę siebie oczyma wyobraźni jak pałaszuję przysmaki maszerując od stoiska do stoiska. No może niekoniecznie robaki, aż tak otwarta nie jestem :)
zdecydowanie Cię rozumiem, dla mnie też doświadczenia kulinarne są jednymi z najważniejszych na wyjazdach. o dziwo odważyłam się spróbować robaka - prażoną larwę i jej smak przypominał mi chrupki kukurydziane, ale jednak blokada psychiczna była duża i po zjedzeniu dwóch reszty musiałam się pozbyć (nie dało się kupić mniej niż cały woreczek) 🙃
hello, gratuluję wygranej w rozdaniu! 🥳 napisz proszę swojego maila, możesz spróbować użyć [at] zamiast małpy, bo często nie udaje się podać maila w komentarzu. jeśli to nie zadziała, skontaktuj się ze mną na insta ;)
dziękuję bardzo, jest wspaniale! już mam też wstępne plany z jakich kosmetyków będzie film po powrocie, więc mam nadzieję, że weźmiesz udział w rozdaniu, bo jak się uda wygrać, to i z córką będziesz mogła się podzielić ☺️
Mnie wciągnął serial Lucyper, jest 6 sezonów, oraz Grimm jest to serial odetektywie ktory widzi potwory , ktore sa niby z bajki ale sa złe , tam tez jest kilka sezonów, tylko ja go oglądałam na kanałach cyfrowych. W tej chwili widze że leci znowu na Sci Fi. Jest duzo filmów na Netflix, widze te ktore oglada corka , podobała jej sie Sabrina , nastoletnia czarownica , obie oglądaliśmy Wensday , czekam na drugi sezon.Najbardziej podobała mi sie trzecia propozycja 🙂. Pozdrawiam 🙂
dziękuję za polecenia, sprawdzę, grimm brzmi ciekawie. wednesday też mi się podobała, choć ze względu na tima burtona liczyłam na mroczniejszy klimat, ale na pewno obejrzę drugi sezon. również pozdrawiam 🙂
Hej, od siebie na nawilżenie mogę polecić maseczkę z tołpy na noc😅 a z seriali jeden z moich ulubionych to The 100, jak ktoś lubi seriale tego typu to te 7 sezonów obejrzy nawet w tydzień haha
Myślałam że na koniec rozblendujesz te kropki 😂 może jeszcze jeden taki filmik, ale tym razem zrobisz kropki z podkładu, bronzera i różu? (i oczywiście rozblendujesz na końcu żeby zobaczyć efekt)😅🤩
nagrałam ten film dzień wcześniej dokładnie w takiej wersji jak opisujesz 😄 i na koniec rozblendowałam wszystko, nawet byłam pod wrażeniem, jak pięknie to wyglądało na policzku (zmieszany podkład, róż i rozświetlacz), ale jak przyszło do montażu, to dopiero na zbliżeniach zobaczyłam, jak niektóre kropki z podkładu porozlewały się w liniach i nie wyglądało to estetycznie, dlatego zdecydowałam się następnego dnia to poprawić z zastygającymi produktami 🥲
Ja lubie ten look clean Girl, jest prosty i nie przytłacza żadnej twarzy 😇 a dla mnie definicja It Girl to laska podążająca mocno za trendami, nieco zadziorna i charakterystyczna 💃
It girl kojarzy mi się właśnie z modną dziewczyną która jest skromnie ubrana i wymalowana jednak jest bardzo pewna siebie i to aż bije od niej 👄 fajny film a te produkty produkty mnie porwały, zarówno opakowania do mnie przemawiają jak i formuły produktów 🩵🩵
wreszcie jakiś powiew świeżości wśród polskich marek, za te opakowania duży props dla nich! i całkiem to funkcjonalne, szczególnie konturówka z błyszczykiem w jednym
Dla mnie IT Girl to kobieta nowoczesna, bezkompromisowa w działaniu, wyróżniająca się w tłumie ludzi stylem ubioru, lekkim ale komplementującym jej urodę makijażem. Otwartością na nowości.
IT girl - dziewczyna pewna siebie, z klasą i jednocześnie dość mocno wyróżniająca się, zwracająca na siebie uwage ✨ Ja zawsze rysuje usta w ten sposób, podświadomie ręka lepiej mi sunie od zewnętrznego kącika 💗
no widzisz, chyba wychodzi na to, że są dwie grupy ludzi, ja jestem team zaczynania od łuku kupidyna, ale potem zawsze poprawiam tym ruchem pieczonki i jest pełniej. nie wszystkie jej makijaże mi się podobają, bo ona większość dziewczyn bardzo podobnie maluje, ale z tą wskazówką trafiła w 10 🎯
Rozświetlacz w sticku z tego co widziałam jest bardzo delikatny i z tym też kojarzy mi sie It Girl. Delikatność i lekkie kolory, nie wiem czemu mam w głowie niebieskooką blondynkę 😂
Dla mnie IT GIRL kojarzy mi się z minimalizmem, zarówno w makijażu, stylu ubioru jak i fryzurze :D Amelie Szczepaniak kojarze ze współpracy z firmą Pierre Rene -paletka Pinch Me Eyeshadow, do dziś ją mam i jest dla mnie świetna! Czekałam na ten filmik i szczerze mowiąc mi sie BARDZO podobają te kosmetyki. Ja lubie poszaleć ale lubie też Make Up NO make up, plus opakowania skradły moje serce <3
o, nie wiedziałam, że już wcześniej miała współpracę makijażową, jakoś mi to umknęło. mi też się podobają opakowania, wyglądają nowocześnie i minimalistycznie, pomimo nietypowych form. więc za ten ruch za trendami duży plus dla AA. i też po nagraniu własnego filmu obejrzałam jeszcze dwie recenzje u innych twórców i kusi mnie ten fioletowy błyszczyk z ciemną konturówką. a tego z filmu używam od kilku dni codziennie 🙂
It girl -dziewczyna jedyna w swoim rodzaju, niepowtarzalna,pewna siebie a przede wszystkim lubiąca siebie 🩵 czyli każda z nas 🌷😃 a co do malowania ust- super podpowiedź z tym kierunkiem malowania konturówką - wypróbuję jutro 😊
Ten cien z FaceBoom jest przepiękny 😘. Rzadko uzywam takiego cienia w plynie , moze z racji tegi ze szybciej mi jest nałożyć prosto z paletki. Taki podwójny mam kiedys kupiony z Avon, ciekawa technika nakladania kredki na oko musze to powtórzyć . Blysk cienia podwojnego na plus , ale nakladanie go jak widać to tylko plaskim pędzelkiem lub z aplikatora ciekawe 🤔. Jeśli chodzi o pytanie to It Girl kojarzy mi sie z mloda nowoczesną dziewczyną. Jesli chodzi o celebrytki o ktorych mowisz to nie znam , ale tez nie bardzo sie tym interesuje. Pozdrawiam cieplutko, bo ten padajacy śnieg za oknem mnie dobija 🙂.
testowałam wczoraj cień z faceboom kolejny raz, tym razem niżej rozblendowany, żeby zrobił efekt mokrego kącika i on wygląda doskonale, extra dodatek do makijażu dla urozmaicenia, szczególnie za taką cenę (39zł). natomiast na ruchomą powiekę nałożyłam właśnie ten błysk z AA i szczerze muszę niestety przyznać, że po dłuższym noszeniu potrafi się delikatnie kruszyć. muszę wymyślić na niego jakiś patent do akcentów, bo dla mnie na całą powiekę jednak się nie nadaje. również Cię pozdrawiam i życzę słońca 🙂