Nigdy nie zapomnę tego zapachu mieszanki dwusuwów, błota, gumy i trawy. Miałem niespełna osiem lat i poszedłem tam z Mamą. Do dziś został ręcznik pamiątkowy. Świetne wspomnienia!
Miałem 4 lata jak pojechałem z tatą oglądać te zawody. Pamiętam je jak dziś, Góra szybowcowa i finałowy motocross. Dziś mam 39lat i dalej ten sport mi się nie znudził, wręcz odwrotnie. Bardziej mnie kręci. Fajnie było obejrzeć kawałek historii
Cóż...słabo mieli ówcześni turyści. Nie dość że permanentne zaniedbania jeśli chodzi o infrastrukturę, to jeszcze nie można było wyściubić nosa poza linię graniczną. Oczywiście z pewnymi wyjątkami.
Tytuł mylący, gdyż w filmie jest nie tylko o Karkonoszach ,ale o całym Dolnym Śląsku. Co do Karkonoszy: 2:47 pojawia się Chojnik, od 5:15 Cieplice (Bad Warmbrunn) tu dużo o istniejącej i po 1945 Szkole Rzemiosł Artystycznych, a od 7:27 Szklarska Poręba (Schreiberhau) tu:dużo o Hucie Józefina , lektor mówi m in , iż to najstarsza huta szkła w Niemczech.
Ale jak to tak ? Gdzie jest straż leśna ??? niszczą lasy !!!!!!!!!!! straszą zwierzęta !!!! a nie sorry. Zapomniałem tylko teraz się niszczy lasy wtedy było ok. A i zwierzęta się nie bały.
jak tak ogladam te cuda to zastanawiam sie nad nasza kulturą- jak mozna bylo to wszystko rozkrasc rozszabrowac i zniszczyc - Jestem Polką a tu niestety musze powiedziec ze Polakom duzo brakuje i brakowac bedzie kultury jestesmy niestety niszczycielami piękna
Mieszkam tu od 1972 roku. Jedynymi szabrownikami byli rosyjscy żołdacy oraz cwaniaki z warszawki. Polacy, którzy tu zostali wygnani z ziem wschodnich - swoich rodowitych ziem, jakby nie mieli powodu do szabrownictwa. Chcesz powiedzieć, że jestem niszczycielem piękna i czegoś mi brak ? Kultury na przykład ? Jestem Polakiem. Mój Dziadek walczył w AK, a rodzina uciekała z Wołynia. Gdy następnym razem zechcesz napisać taki komentarz, zastanów się proszę nad treścią, którą chcesz przekazywać dalej ...
@@EmirMed365 Czlowieku , zastanow sie co sam piszesz . Nie ma co zwalac calej winy na ruskich i warszawskich cwaniakow . Prawda jest taka , ze te tzw. Ziemie Odzyskane byly rozszabrowywane od samego poczatku przybycia tam osadnikow ze Wschodu . Ludzie nie byli pewni czy tam zostana na stale , czy moze znowu przesuna granice i trzeba bedzie wyjezdzac . Ani wladze ani mieszkancy nie dbali o przejete niemieckie mienie i wiele cennych obiektow zostalo zrujnowanych . O srodowisko naturalne tez malo co dbano . Pamietam z Jeleniej Gory (Hirschberg) , ze scieki z Celwiskozy odprowadzano nie oczyszczone do Bobru i zatruto tak cala rzeke . Tak bylo w PRL-u . No, moze od lat 70-tych zaczeto troche bardziej dbac . Dopiero po zniesieniu komuny i urodzeniu sie nowych pokolen mieszkancow dolny Slask zaczol rozwitac . Ludzie po prostu poczuli , ze sa u siebie i ze o swoje trzeba dbac . Nie ma wiec sie o co obrazac , tylko trzeba obiektywnie patrzec na historie .
