To ja wytłumacze.. takich rzeczy się w takich warunkach się nie naprawia, aby się opłacało, tylko dla dobrego uczynku, gdyż nie każdego stać na zakup nowego, koniec.
Jak chcesz zrobić fachowo to dajesz najpierw Podkład epoksydowy na gołą blachę i szpachle. Jak wyschnie to nie szlifujesz tego podkładu tylko malujesz podkładem akrylowym wypełniającym na całość
Po dlugich rozmyslaniach doszedlem do wniosku ze nie nalezy uzywac spawarki jak chce sie miec blache bez rdzy tylko trzeba wszystko nitowac lub skrecac srubami.
Jeżeli odpalałes auto przed malowaniem lub inne auto przed garażem odpalone to jest to możliwe że z oczkuje, ale z perfumami to też możliwe pozdrawiam, Ps. I tak dobra robota
Nie posiadam takich wymiarów. Nawet bym nie pamiętał. Ustalasz sobie jakiś punkt na środku auta i mierzysz od tego punktu w lewy narożnik i w prawy narożnik przodu. Chodzi o to aby były równe wymiary co przekłada się na ustawienie przodu na środku oraz jest w kącie, co będzie widać jak założysz maskę. Mozna tez znalezc jakies otwory w bagażniku, które są na bokach ale muszą być symetryczne i z ich uzyciem mierzyć po przekątnej do pasa przedniego. Zanim się pospawa polecam poskrecać na wkręty przód i połapać żabkami ściskowymi. Jak będzie pasować wszystko, i z maską i z blotnikami to jest gotowe do spawania.
Cześć. Na serio wielki szacunek za tego Mustanga. Ty sam wiesz, a ja się tylko domyślam ile to godzin pracy. Czasem na pewno zamiast satysfakcji, pojawiała się już tylko flustracja. Sam grzebię i wiem, że nie jest to tylko wysiłek fizyczny. Cała ta obecna technologia nakładania i obróbki materiałów, tu jakiś inhibitor na kwasie, ja na to ładowałem podkład o odczynie zasadowym, a potem dumałem co znowu nie tak.... Na prawdę, trzeba mieć łeb na karku, cały czas. Fajnie się przegląda jakieś slajdy na RU-vid typu before/after, ale prawdziwe nagrania jak tu typu vlog gdzie pokazujesz problemy po drodze to jest ta prawda, którą powinni poznać szczególnie rozczeniowi zleceniodawcy.
...a wczoraj wyczytałem że technicy z Novol( chyba) zalecają o 5-10% utwardzacza więcej gdy wilgotność powietrza jest za,wysoka, co sprzyja również oczkowaniu...
ja,mam problem z oczkowaniem zimą , paradoksalnie w wężach odwadniaczach niema w ogóle wody (a latem jest aporo) , jedynie czy piec nadmuchowy opalany drewnem miałby na to wpływ ? zrobiłem test lakierowania przy nadmuchu , nie wykazuje nadmiernej ilosci oczek, na,zewnątrz dla porównania nie mam wcale...w lecie czy mam zamkniete czy otwarte, brak oczkowania,i tak corocznie...
Natrafiłem na różne grubości od 0.8mm do 1mm. Ten cieńszy kupowałem z allegro i był najtańszy i miał nie dokładne przetłoczenia. Do tego malucha użyłem progów z blachy 1mm i o prawidłowych przetloczeniach A dostałem je z okolicznego sklepu motoryzacyjnego.