No z powietrzem to jest największa lipa. A tak swoją drogą może byś zrobił vid o tym co najbardziej ci się podobało we Francji/ z czego byłeś dumny - to by ciekawe było 😊
Czyli pochodzisz z obszarów powstania Vandei .które krwawo było stłumione przez rebublikański rząd.Podobno wymordowano ponad 600 tys ludzi ,którzy nie rozumieli rewolucji i nie chcieli zmieniać zwyczajów.
Cześć:)! Witam Ciebie Łukaszu i Wszystkich:)! Podobał mi się ten Twój Filmik. Bardzo Ciekawe podejście do tematu "Wad" naszego kraju. Zgodzę się oczywiście co do tych dwóch pierwszych punktów. A co do trzeciego punktu to... nie gniewaj się, ale ROZBAWIŁEŚ MNIE DO ŁEZ 😂😂😂!!! Dzięki temu ten Dobry humor będzie mi towarzyszył dziś cały dzień 😁! Jak dla mnie te "wczesne ciemności" to kwestia przyzwyczajenia się, z tym, że żyję tu od urodzenia:). Pozdrawiam, miłego dnia dla Ciebie i Innych🤗!
Z tego powodu ze sie wychowalem w oksytanii tam gdzie jest w zimie jasno do 18-19, zawsze dla mnie noc mi sie kojarzyla ze snem i naturalnie czulem sie zmeczony kiedy robilo sie ciemno. Jka sie przeprowadzilem do Polski, codziennie po pracy od razu poszedlem spac bo co mozna robic w nocy haha? Teraz po paru latach sie przyzwyczailem do tego , choc nadal jest to trochę według mnie frustrujące.
@@lesuccesalest1687 Dziękuję za odpowiedź zwrotną:). Fakt, można się nawet do pewnych zmian przyzwyczaić z czasem. Choć to nie znaczy, że bedziemy je w pełni akceptować i będzie nam to pasować mimo wszystko nawet po kilku latach. Pozdrawiam, trzymaj się:)!
Ja mieszkam w California i tu jest lepsze lekkie powietrze.Jak jestem w Polsce szczegolnie w Bieszczadach to powietrze jest takie ciezkie bo jest wysoka wilgotnosc.To nie jest kwestia zanieszczycz,onego powietrza.
@lesuccesalest1687 na pewno .duzo roznice sie widzi gdy jedxiemy z San Diegio do Tijuana (Mexico)tylko kilkanascie kilometerow to jest bardzo zaniczyszczone powierze bo tu jest duzo starch aut .W California sa bardxo wysokie wymagania (smog check ) dla zarejstrowania samochodu.Stare samochodu musza przejsc test na smog zeby byc zarejstrowane. Jak jestem w Polskim miescie to odrazu to tak jak w Mejsykanskim miescie te spaliny z samochodow bardzo smierdza.
Rzeszów jest małym miastem w Polsce, troszkę mnie to rozśmieszyło :-) Znam Podkarpacie, Bieszczady, Tatry, centrum Polski i Poznań (i inne miejsca w Polsce), i rzeczywiście dużo bardziej w Polsce podoba mi się mentalnie i wizualnie na Podkarpaciu...
Ma pan sporo racji ,ale nie ze wszystkim mogę się zgodzić. Mnie osobiście cieszy nasz klimat , bo nie znoszę upałów, zwłaszcza w mieście, więc ta zmienność klimatu, pory roku, jest dla mnie błogosławieństwem. A, że dzień krótszy, przyzwyczaiłam się... Jeśli chodzi o patologię deweloperki to według mnie na czym innym polega. Głównie na tym , że w mieście każde, czy prawie każde wolne miejsce wykorzystuje się ostatnio, na budowę domów. I to nawet w miejscach tkzw klinów napowietrzających, które nawet komuniści zostawiali niezabudowane, gdyż te "korytarze" powietrzne napowietrzały miasta. Co do budownictwa, to uważam , że Warszawa ma wiele pięknych dzielnic i osiedli. I to zarówno te budowane w latach 60 -tych , na takim mieszkam i jest to śliczne zielone osiedle(Muniek S , mąż koleżanki z równoległej klasy, pisał o nim Zielony Żoliborz.. itd) jak i te nowe np na tkzw dawnym Żoliborzu Przemysłowym są ładnie i ciekawe architektonicznie, choć jak wszędzie wpadki się zdarzają. Osiedla zwykle maja jakiś pomysł, myśl przewodnią i to może się trochę powtarzać, ale , że takie same domy.. no raczej nie, a przynajmniej nie tylko takie same. Nie podoba mi się np. starsza część Piasków , gdzie faktycznie duże podobieństwo i dużo klockowatych wieżowców , takich 8,9 cio piętrowców. Ale i tam znajdą się ładne elementy. Jest przede wszystkim dużo zieleni. Inne dzielnice też raczej nie są jednorodne. Ale faktycznie te osiedla, które były budowane w latach 50-tych( socrealizmu ) części Woli , Ochoty czy Śródmieścia , mogą być uważane za podobne.. Nie gustuję też za bardzo w architekturze Ursynowa.. ale to takie indywidualne preferencje. W miejscowościach podmiejskich, gdzie buduje się na potęgę, większość domów jest całkiem inna, choć faktycznie obserwuję ostatnio trend, żeby budować takie osiedla domków identycznych architektonicznie, może ,żeby obniżyć koszty. Ale każde takie osiedle jest zgoła inne. Jeśli chodzi o zanieczyszczenie powietrza, to do końca nie wieżę tym wskaźnikom. Akurat bliscy wrócili z Bieszczad i są zachwyceni tamtejszym powietrzem. Pan ma akurat blisko...Na pewno w miastach jest z tym gorzej. Na pewno Śląsk czy Kraków przodują w tym względzie. Ale nie wierzę ,żeby w wielkich miastach czy okręgach przemysłowych w Anglii , Francji czy niemiec było lepiej, lub znacznie lepiej.. Pozdrawiam.
U nas hejterskie komentarze piszą w Moskwie i w Mińsku, a nie pod Berlinem. Generalnie, zgadzam się ze wszystkim co wymieniłeś. Najbardziej zgadzam się z tym, że zbyt szybko robi się ciemno zimą. Najchętniej pozostałbym w czasie letnim i nie zmieniał czasu na zimowy.
Excuzes-moi mais tu parle n'importe qoui sur le sujet des regles pour batir en Pologne. Le premier chose: tu est oblige respecter le MPZP - si tu ne fait pas, ta maison pourrai etre detruire comme le "samowola budowlana". C'est vraiment bien controlé et respecte par le services urbanisme. On plus, pour le commencer de construire ta maison tu a un gros pack de permissions, accords et les taxes a regler... Freinchement en France c'est plus facile. Donc les prix est finalement eleve. Y'a encore un autre fqcteur - massive arrivage les ukrainiens - ils sont explose le prix sur le marche immobiliers. Desole pour mon mauvaise francais et porte Toi bien ici en Pologne.
Jakość powietrza ok ale w Polsce jest 6-7 m ciepłych i 5-6 zimnych. Cudów nie ma. Z tą patodeweloperką to fakt tyle że problemy są zupełnie gdzie indziej niż powiedziałeś. A z tym czasem faktycznie można by to było jakoś rozsądniej rozwiązać
Nie jestem ekspertem w kwestii deweloperki, mowię tylko ze wedlug mnie to psuje widok i ze to mnie stresuje to mi przypomina troche schronisko dla zwierzat gdzie kazdy jest w swojej klatce...
@@lesuccesalest1687 Nie trafia do mnie wogóle ten argument. Poświęciłbym bez mrugnięcia okiem aspekt wizualny na rzecz funkcjonalności. Byłem montażystą dla IKEA, trochę pojeździłem po różnych osiedlach i przedmieściach. Każde miało swój własny sznyt. Poza tym gdybyś był deweloperem i chciał zbudować osiedle za własne pieniądze to chciałbyś żeby niedorozwinięty urzędas decydował jakiego koloru mają być domy które wydudujesz na własnej działce za własne pieniądze? Ja takiemu urzędasowi miałbym do powiedzenia tylko tyle że może mnie "cmoknąć w pompkę". Żyję w Polsce całe życie i wiem jedno - jeśli państwo Ci nie przeszkadza to już jest to u nas nieoceniona pomoc
No cóż muszę się z tobą zgodzić chociaż pogodę czy strefę czasową trudno uznać za wadę albo się do tego człowiek przyzwyczai albo nie w Polsce jest długo zimno i ciemno Przez długie miesiące i nic albo niewiele na to można poradzić. Co do Pato deweloperki dobrze że o tym mówisz bo nie jest to ładne i może na przykład obcokrajowcom przeszkadzać odnośnie pierwszej wady czyli złego powietrza smog jest dopóki będzie palenie węglem ten smog pozostanie Chociaż z tego co wiem ilość tak zwanych kopciuchów czyli piecy w którym spala się wszystko nawet śmieci w ostatnim okresie zmalała o jakieś milion sztuk pozostaje mieć nadzieję że w niedalekiej przyszłości gdy wymienię te kopciuchy na inne powietrze będzie czystsze może może natomiast spalanie śmieci to już jawne skurwysyństwo.
Panie Lukaszu, zapraszam do Irlandii, to by sie Pan meczyl przez większość roku z racji mokrej pogody i szaroburej aury. W Polsce jest super w porównaniu z Wyspami. Nie narzekac na pogodę, macie snieg, moje dzieci marzą o śniegu. Piekna nasza Polska cała. Ja już 20 lat w Irlandii i namawiam męża do powrotu bo zarosniemy tu mchem i pleśnią na amen. Dlatego co roku na dlugie wakacje wyjeżdżamy przez prom samochodem do Francji i Wloch zeby sie wygrzać. Pozdrawiam!
W Polsce z pogoda nie ma tragedii, wiem ze jest duzo krajow z gorsza pogoda. Na polnocy francji lub w belgii np wiem ze jest o wiele gorzej niz w PL. Tak jak mowilem w Polsce w zimie jest ciezko dla ludzi ktorzy wychowali sie w krajach gdzie robi sie ciemno pozniej, bo dla nich noc znaczy tylko jedno - koniec dnia i pora isc spac. Polacy moze inaczej na to patrza.
Tylko się zastanawiam po co zasięgać opinii żabojadów. Przecież to nie ma sensu, my mamy swój kraj, a oni niech sobie urządzają swój kraj a nie nasz. Mi na przykład bardzo wiele rzeczy podoba się u żabojadów. Pierwsza sprawa z brzegu - lusterka wsteczne we francuskich czołgach, aby szybko i sprawnie się wycofywać, druga sprawa która od razu przychodzi na myśl - we francji nie ma w ogóle ministra obrony, za to jest minister kapitulacji. To ciekawe prawda ?
To, że jest ciemno o 15:00 wynika z położenia geograficznego. Jesteśmy bliżej bieguna północnego niż Francja. Im dalej jesteś od równika, tym roczna różnica długości między dniem na nocą jest coraz większa w przypadku np. Szwecji czy Norwegii występują noce i dni polarne. Natomiast plus jest taki, że latem w Polsce najdłuższy dzień roku, jest właśnie dłuższy niż we Francji więc coś za coś. Najdłuższy dzień w Polsce ma około 17 godzin 20 minut, a we Fracnji 16 godzin 10 minut, za to najkrótszy dzień roku w Polsce to około 7 godzin 10 minut a we Francji mniej więcje 8 godzin. Różnica nie jest wcale aż tak duża jeśli się przyjrzysz. Zmiana czasu na zimowy też ma znacznie, bo zamiast słońce zachodzić o 16 zachodzi o 15. W ogóle jeśli cię interesuje tutaj masz kalkulator wschodów i zachodów słońca dla dowolnego miejsca w Polsce: kalendarz.livecity.pl/sunrise-sunset/Bi%C5%82goraj/5-pa%C5%BAdziernika-2024
8:40 - to są domy dla tzw. ,,fajnopolaków'' czyli takiej nowoczesnej kasty społecznej nastawionej głównie na dobrobyt i konsumpcjonizm, coś jak stereotypowi ludzie na zachodzie tylko w wersji słowiańskiej, takie bezbarwne osobowo sardynki z puszki... Nic w tym dziwnego, że dla jednakowych sardynek buduje się takie jednakowe puszki. Nie chcę generalizować, bo bywają zawsze jakieś wyjątki od reguły, no ale cóż, konsumpcjonizm robi puste dzbany bez własnych poglądów, bez wyższych wartości, czyli produkty społeczne w miejsce ludzi. Smutne to bardzo :( Poza tym, deweloperzy w Polsce dosłownie zdzierają z ludzi ostatni grosz. Wiedzą, że ludzie chcą mieć domy, więc windują ceny do nienormalności a nasza władza, bez względu na to kto rządzi, tylko ich wspiera. Przykładowo, przed tymi ostatnimi spadkami kawalerka w Warszawie kosztowała 1mln zł xd, tyle co duży rodzinny dom jeszcze z dekadę temu.
Ja naprawdę nie rozumiem..jak komuś coś przeszkadza to niech tu nie mieszka, niech sobie wyjedzie gdzieś indziej gdzie mu będzie bardziej odpowiadać....no ale nabiera pan cech polskich..narzekania i nic nie robienia i dalej tu siedzisz więc nie jest ci tutaj tak źle 🤷
Ja lubię Polskę i dlatego nie boje się wymieniać wady tego kraju. Bo osoba która mieszka w danym kraju i mówi ze ten kraj nie ma wad albo tego kraju w ogóle nie zna albo jest hipokryta.
Hipokryzja jest mówienie że się lubi kraj i dlatego wytyka.mi się wady...przyjechałeś do tego kraju bo on jest jaki jest...mieszkaj sobie szczęśliwie..mam nadzieję że przestaną cię tak kłuć te wady jeśli dłużej tu pomieszkasz
tylko Francuzy pomijają jedną podstawową rzecz , ich wyzwolili Amerykanie a nas ,, wyzwolił,, bolszewik co ciekawe oni są zauroczeni tymi bolszewikami a na USA srają , teraz trąbią we wspólną trobkę z niemcami i mam nadzieje że wyjdzie to im bokiem
Masz rację. Te dwie pierwsze wady są do zmiany. Ta trzecia - musisz się nauczyć z tym żyć. Takie przesilenie życia ze śmiercią. Wszyscy sobie musimy jakoś z tym radzić. Ciszmy się, że nie jest tak jak na północy Szwecji na przykład.
Bardzo trafne spostrzeżenia. Też nas to boli . Byłem we Francji ,na Jurze ,w Alzacji i w Prowansji .Ładnie ,przyroda piękna ,ale mało się buduje a sporo remontuje .Smutna kolorystyka elewacji pewnie taki narodowy gust .Prawdziwy problem dla podróżnych to miliony ogromnych progów zwalniających i strefy 30 km na godzinę.Drogi lokalne bez poboczy ,a stacje benzynowe to istne Kongo słupek z brudnymi wężami i kawałek krzywego dachu,wszystko samoobsługowe .Dla Polaka to szok ,bo na czymś takim kupuje się paliwo do kosiarki i to w ostateczności ,a nie do auta.Ludzie mili,życzliwi i to mi się podoba .A teraz komplement dla autora ..Mówisz po Polsku lepiej ode mnie,a urodziłem się tu dawno temu . Europa jest dlatego piękna ,bo jest tak różnorodna .Każdy ma swoje wady i zalety i to jest fajne ,bo byłoby nudno .Na wiosnę znowu jadę nałapać Francji .
Mnie w polsce najbardziej wkurza mentalnosc, wiele ludzi ma kase zyje na bardzo wysokim poziomie ale maja mentalnosc biedakow,narzekaczy , wedlug nich wszystko w polsce jest zle
Prawdą jest że czasami ( zwłaszcza w małych miasteczkach ) jak tylko wyjdziesz wieczorem na spacer w okresie zimowym to czuć smród palonych śmieci. To jest dramat. pozdrawiam
Ekogroszek jest drogi i chujowo się nim pali, a na zimę to tylko węgiel i drewno, a taka ciekawostka w Krakowie jest najwięcej smogu a patrząc na statystyki długości rzycia to Krakowiacy żyją najdłużej
Dobrze mówisz po polsku, jesteś ok, ale ci twoi francuzi mnie wkurwiają, można mieć słońce i dobre powietrze i nie chcieć tam żyć, taka jest teraz francja, to co wymieniłeś to problemy ludzi z bogatego kraju (żeby było śmieszniej komunistów o wielkopańskich oczekiwaniach), ciekawe co ci franuzi powiedzieliby o francji, co im się tam nie podoba top3, można by się pośmiać jak są głupi, francja to komunistyczny kraj i największym problemem jest, że przyjeżdżają ludzie z takich chorych krajów ze swoimi chorymi poglądami, zniszczyli francję, piękny kraj na południu ze słońcem i co ono im tam teraz daje, a teraz mogą zniszczyć inne kraje, więc pogoda w Polsce jest super, to nie miejsce na wakacje, to nasza obrona przed tymi mentalnymi murzynami, powietrze, pewnie jest dużym problemem, ale nie jest on największym problemem, oni są większym problemem, ich mentalna murzyńskość i oczekiwania jakby przyjechali na wakacje, kiedyś cała francja korzystała z węgla, i powiem ci coś, to była lepsza francja niż ta dzisiaj.
Trochę wydaje się , że popadles tu w sprzeczność w pewnym momencie, bo okolo 10 minuty zwróciles uwagę na to, że nie powinno być zgody na coś niepasującego do architekury ulicy, ale wcześniej nie podobaly się Tobie "nowoczesne osiedla" wyglądające tak samo, na których można zauważyć co sąsiad robi. Jeśli natomiast chodzi o jakość powietrza, faktycznie w niektórych miejscach jest nienajlepsza, aczkolwiek też jest sporo miejsc z fajnym powietrzem, np. nad Baltykiem lub na Mazurach. A przy okazji, tak powiedzial chyba M.L. King - kochasz swój kraj, to staraj się go ulepszać, więc trochę konstruktywnej krytyki nikomu nie zaszkodzi.
This is Americanism. We do not say "nation' but "state' or "country" in Europe. This is likely designed by politicians who want to trick people into thinking that government formed by them equals nation.
Masz racje we wszystkich trzech punktach. Mieszkajac w Anglii zapomnialam, ze w Polsce jest takie okropne powietrze, bo rzadko bywalam tutaj w zimie. Ostaniej zimy bedac w kraju niestety doswiadczylam tego duszacego smrodu, cos okropnego. W Anglii nie ma tego problemu, tam jest tylko ogrzewania gazowe iub elektryczne. W Polsce ludzie czesto pala byle czym, jakos Im nie przeszkadza, ze sami potem wdychaja, to Co puszczaja kominem.
Ale ty gościu głupoty gadasz.....wymyslasz jakieś pierdoły, żeby przyciągnąć oglądaczy. Te twoje monologi są sztuczne, wymuszone, nudne i mało inteligentne. Ciężko się to ogląda. Jakieś zapachy w pociągach, ktorych nie ma nigdzie na swiecie tylko w Polsce............odnosze wrażenie ze jesteś jakimś fejkiem, a francje to ty widziałeś tak samo jak świnia niebo.