wiem że stary film , ale tak na przyszłość poxipol jest klejem 2 składnikowym twardym coś w rodzaju żywicy epoksydowej , nie zbyt się nadaje do takich rozwiązań jak regeneracja głośników.
:-) Podstawa to wszystko na ZERO i ma grać dobrze. Jak nie gra to i korektor nie pomoże. ps. kiedyś chciałem te kolumny kupić bo bardzo mi się podobały. Potem usłyszałem jak grają i czar prysł
@@user-re7cq3wy6r Owszem... dawno dawno temu również bardzo podobały (Altusy, Altony)... nawet dziś dla mnie mają jakiś specyficzny urok, lecz brzmienie ich nigdy mi się nie podobały. Po prostu są to przetworniki do tworzenia hałasu. Ale z drugiej strony mają jakiś potencjał i można brzmienie poprawić, np. oddając do firmy Wilk Audio. Korektor korektorowi nie równy, lecz w zasadzie powinien służyć do korekty ze względu na pomieszczenie i w niewielkim stopniu niedoskonałości kolumn (ówczesnych). Współczesne tanie/drogie konstrukcje również mogą nie grzeszyć "doskonałością". Obecnie equalizer/korektor również pojawia się , nawet w sprzęcie HighEnd... tylko jest bardziej ukryty, cyfrowy i automatycznie ustawia się korzystając z mikrofonu. W zestawach stereo oczywiście zdecydowanie rzadziej w porównaniu do KD. Przez brak możliwości bawienia się suwakami miłośnik wypaczonego dźwięku np. basem stwierdzi że korekcja jest do d.pyy, bo nie słychać basu i szyby nie wylatują. Nie twierdzę, że ktoś nie ma prawa tak słuchać... Sprowadza się zawsze do preferencji słuchacza i niech ustawia, robi jak chce, tak jak lubi. P.S. Na którymś filmiku widziałem że na wzmacniaczu na maksa bas i wysokie oraz włączony loudnsess, zaś w korektorze bas i wysokie były obniżone do prawie minimum... Bez sensu. Albo niektórzy dziwią się, że "gwizdki" palą dając ekstra 20-30dB (pokrętło wysokie+korektor).
Koszmarki z PRL i pomyśleć,że ludzie stali za tym badziewiem komitetach kolejkowych.Kolumny,która jest prawa,która lewa?/oto jest pytanie,bo z powodu dziadowskiej produkcji,chyba tylko sam konstruktor to wiedział/,podłączone sznureczkiem do zabaw z kotem na stałe/sic!,bo nawet zacisków sprenżynkowych, producent nie przewidział/ i "super" amplituner Tosca,którego sekcja wzmacniacza dosłownie "zwalała z nóg" swoim brzmieniem.I pomyśleć,że są tacy którzy darzą to sentymentem,tak jak teksasy/tak wtedy nazywano jeansy/, marki Odra.Jeszcze mleko w szklanej butelce zamkniętej aluminiowym kapslem,do popicia...i "nurmalnie" pełen audiofilski odlot!
Mam takie same kolumny i grały dokładnie tak samo, gdy podłączyłem je po regeneracji - ale to jest regeneracja najczęściej na chińkie głośniki. Tydzień później zawiozłem je do Wrześni i następnie gdy odpaliłem po ich regeneracji (na orginalne głośniki) - to usłyszałem zupełnie inne brzmienie. Tak, to gra tania azjatycka produkcja. Kolumny kupiłem w '87 i wtedy także dobrze grały. To nie miraż. Dziś prawie nikt nie ma orginałek - stąd taka opinia. Stare ampli też są poprzerabiane - stąd jedni chwalą a drudzy załamują ręce.
@@lucjanroszak7338 FIAT 126 p też był "znakomitym pojazdem" dopóki nie przejechało się np.VW Golf,telewizor Rubin też"zwalał z nóg" swoją tonacją chromatyczną pod warunkiem,że nie obejrzało się jakiegoś programu w kolorze/a takich było mało!/ na telewizorze Sony.Nie zaklinajmy rzeczywistości.PRL to było totalne gówno i dziadostwo.Owszem dla ludzi którzy niczego innego nie widzieli ani nie słyszeli,to było "Marian tu jest jakby luksusowo". :D Nie było.Dowcip- "Syrena posiada listwy boczne a Rolls Royce,nie" idealnie oddaje te klimaty spod czerwonej gwiazdy.Jest jeszcze inna sprawa.Cena.Tonsil Space 86 tanie nie były i tu się z Panem zgodzę,bo głośniczki "mejd in czajna",to wizualnie High End,pod warunkiem,że się niedowidzi.A w odsłuchu,no cóż "wszyscy Polacy mają słuch idealny",w swoim mniemaniu.Chinole nawet tego Rolz Rojca z tą listwą boczną zrobią,z puszek po Kuka Kuli,tyle że to nie będzie już Rolls Royce.Grunt to produkować,sprzedawać,kupować i tak w koło Macieju.Ja też miałem Space 86 od 1987 roku,ale mamy prawie 2021 roku.Życzę zadowolenia ze sprzętu Hi-Fi i przyjemności ze słuchania muzyki w 2021 roku.I dużo zdrowia.
@@Aorres Mam sprzętu sporo (zachodni i japoński) i wiem jak to brzmi. Jednak, gdyby space 86 w swoich latach, brzmiały tak jak w powyższym teście - to za takie pieniądze nikt (prawie nikt) by tego nie kupił. Ludzie słuch wtedy też mieli. Każdy "Taraban" , dziesięciokrotnie tańszy brzmiał lepiej. W 2005 r. kupiłem w Top - Hi Fi nowy wzmacniacz Marantza i na drugi dzień za pół ceny sprzedałem w komisie, będąc szczęśliwym że się tego pozbyłem. W tamtym czasie, sklep jeszcze mógł odmówić przyjęcia zwrotu. Dźwięk był do kitu od 60 Hz do 12500khz tak w przybliżeniu, ze słabym basem. A współczesne ampli i wzmaki tak do 5000 zł jak brzmią?? - plastikiem leci "aż miło" i jazgotem. Owszem zachodnie z przełomu lat 70/80 to była rewelacja, fakt - ale od lat 90 - tych... Chyba tylko Pioneer , tak w miarę trzyma swoją markę. Dzięki. Wszystkiego Najlepszego!
Ok, tylko dalej to kolumny do łomotu disco. Moim zdaniem jak juz sie z tym bawic to warto zrobic niedrogi upgrade - inna zwrotnica, filtry, kopułka zamiast tej drazliqwej tuby , itd . Wtedy muza to rzeczywiscie stereo hifi
@@sypiies Ogarnij sie nieco, nawet tonsil wstawia w nowe alt 380 kopulke tytanowa, jezeli chodzi o tube to jest drazliwa poniewaz akustycznie wali mocniej niz inne glosniki o 10-12 dB, czyli 10_30x mocniej, a do tego masz twarda plastykowa membrane, oraz komore sprezania, taka tuba moze jest dobra w : disco, bar, knajpa, remiza bo zapewnia przebicie przez halas, gwar, w domu drazni uszy ewidentnie,,,
Dziwne zdanie posiadasz, u mnie grają 110 z pionerem vsx 323k i nie czuje nic drazniacego. Nawet potrafie przy tym nie wiem kiedy i jak zasnac. Dlatego dziwie sie dlaczego drazniace :)
@@sypiies ja tez tak kiedys myslalem, ze tuby ok, ale z tego przyzwyczajenia wyprowadzil mnie moj syn , ktorego nie mogl wytrzymac z drugiego pokoju, oczywiscie, jezeli skrecisz wysokie we wzmaku, to moze brzmia nie tak ostro, jednak wazne jest dla mnie to ze nawet tonsil wstawia kopulke do nowych altusow, nie bez przyczyny. Zwroc uwage ze b.glosna akustycznie tuba jest filtrowana jednym kondkiem, czyli odtwarza nie tylko wysokie ale slabo odfiltowana srednice , stad przyczyna
@@wieslawszypniewski6954 Dziwne, posiadam zestaw m audio hts 700, taga tav 406, altusy 300 i altusy 110. Altusy 110 graja najlepiej a 300 jeszcze nie odpalałem bo jestem w trakcie regeneracji. Dzis upolowalem do altusow 110 radmora 5412 :)