The “Grodzka Gate - NN Theatre” Centre in Lublin is a local government cultural institution. It works towards the preservation of cultural heritage and education. Its function is tied to the symbolic and historical meaning of the Centre’s location in the Grodzka Gate, which used to divide Lublin into its respective Christian and Jewish quarters, as well as to Lublin as a meeting place of cultures, traditions and religions.
Part of the Centre are the House of Words and the Lublin Underground Trail.
Unikatowe zdjecia Wspomnienia wracaja. Mialem przyjemosc przesiadywac czasem w pokoju redakcyjnym pana Taty w redakcji Kuriera na przeciwko pokoju redaktora Gnota I pani sekretarki Lidki Z pozdrowieniami Slawek Pajak
@slawomirpajak1329 dziękujemy za komentarz. Pracownia Historii Mówionej Ośrodka jest w trakcie zbierania wspomnień o redakcji Kuriera Lubelskiego, chętnie umówimy się z Panem na nagranie. Jeśli jest Pan zainteresowany prosimy o kontakt: agnieszka.gora@tnn.lublin.pl O Pracowni Historii Mówionej można przeczytać tutaj: teatrnn.pl/historiamowiona/
Mój rocznik 1964. To co zobaczyłem na zdjęciach i usłyszałem opowiadania Pana Wojciecha przeniosło mnie do lat dzieciństwa. Wspaniała podróż sentymentalna. Bardzo dziękuję Panie Wojciechu za tą piękną Pamiątkę.
Dzięki za możliwość wspomnienia młodości. Z Januszem zetknąłem się u dh Dziubka - słynnego "Szefa" - prowadziłem "choinki dla dzieci" a Janusz grał z braćmi Siebielcami gitara i perkusja) Henrykiem (?) na akordeonie. Pamiętam dekorowanie sal gimnastycznych na bale wspomniane w filmie. Piękne czasy..
Nie byłeś Polakiem ! Twój ojciec był stalinowskom sedziom posyłał na śmierć Polakow, a ty walczyłeś za swoją Ojczyznę Izrael zabiłeś zmuszałes do ucieczki z domow Palestynczykow a teraz zginoles od swoich rodaków
odsłuchałem z uwagą , dr. Klukowski często bywał w domu mojego dziadka komendanta placówki AK, szkoda ,że w transmisji bardzo szwankował dźwięk. Pozdrawiam
@zk4995 dziękujemy za komentarz. To spotkanie jest właśnie w trakcie montażu i niebawem zostanie opublikowane na naszym kanale @Brama Grodzka, z poprawionym dźwiękiem.
Odnoszę wrażenie, że gdyby nie "konserwatyzm" i spaczenie względem, czy to DT, czy pewnych zachowań dzisiejszej koalicji rządzącej, i populistycznych wstawek, to słowa prof. Dudka miałyby 99% wiarygodność.
Witam. Ma pan szczególnie rację, że antysemityzm to tylko wersja wrogości do obcych. U swych podstaw to postawa wywodząca się z źródeł plemiennych. Jeszcze niedawno ta wrogość była i jest obecna nie tylko do innych plemion, ale i do sąsiadów, ma ona swe źródła w biologicznych fundamentach gatunku, który musi żyć w niewielkich grupach, by nie przeeksploatować środowiska, w którym żyje grupa, stąd konieczność agresji wewnątrzgatunkowej, która chroni grupę przed przegęszczeniem. O tej agresji , którą nazwał pozornym złem, pisał i badał Konrad Lorenz, etolog pierwszej wody. Ta agresja w stosunku do innych członków gatunku ma korzystną wartość, staje się niebezpieczna, gdy ludzie zaczęli tworzyć wielkie, masowe społeczeństwa i dostali w ręce nowoczesną technikę. I nagle to, co służyło gatunkowi stało się źródłem współczesnych nieszczęść. Moja uwaga, gdyby ta agresja nie była nam wraz z innymi gatunkami wrodzona, nie mogliby jej wykorzystywać różni propagandziści, politycy itd. I nie stałaby się źródłem współczesnych tragedii. Również na takie źródła wskazywał Claud Levi-Strauss. Memento jest takie, że to, co dobre z łatwością zmienia się w swoje przeciwieństwo i drugie, że ani nie jesteśmy tacy ludzcy, a wręcz przeciwnie, jak nas nerw ruszy potrafimy mimo zadęcia na kulturalność okazać się bestią dla bliźniego. Na codzień nam Żyd czy Ukrainiec nie przeszkadza, ale jak wpadniemy w lęk zaatakujemy każdego, kto znajdzie się zbyt blisko, także rodzonego brata. Tak mają wszyscy, stąd ma pan rację, każde społeczeństwo ma swego Żyda, tylko że gdzie indziej będzie to chińczyk, arab, muzułmanin, czarny i kto tam jeszcze. Zamiast nad tym wydziwiać warto poszukać drug przeniesienia agresji na coś innego, np w rywalizacji sportowej. Ona , agresja, jest na potrzebna, dlatego nie wolno się z nią obchodzić niemądrze. Na to wskazuje cytowany wyżej Lorenz. Nb. Przecież jeszcze niedawno w I rzeczpospolitej Polakami byli szlachcice i magnaci niezależnie od ich etnicznego pochodzenia, a reszta to nie Polacy. PO I wojnie Polak to był obywatel, a nie inaczej. Ilu polityków u nas do dziś ma z tym problem . Co chwilę zaczynają mówić o prawdziwych Polakach, tylko sami nie wiedzą na czym ich polskość czy prawdziwość polega. Oj jeszcze to potrwa. Na nieszczęście podobnie miesza się w głowach wielu ludzi i nie tylko w Polsce. Trzeba się strzec, bo to jest zagrożenie dla wszystkich, w tym dla prawdziwych Polaków. Pozdrawiam i życzę dużo humoru i zdrowia.
Po 25 latach moźe wartałoby już dorobić się sprzętu ktòry pozwoliłby nagrywać audio lepszej jakości. Co z tego że spotkania arcyciekawe skoro pod Kielcami słychać was słabo.
Oni,my,oni my ,nic nie jest jak trzeba,trzeba ekshumacji to się okaże jak było ,po co dalej zakłamywać historię..czy wszyscy już wyszli z widowni czy zostali sami swoi cudowni o wysokiej kulturze i wrażliwości.