Muszę iść, już mnie tam wołają Zimno dziś, a chciałem trochę dłużej Potrzymać dłoń, czuć jak płynie przyjemny prąd, prąd A co jeśli ja nie chcę, jeśli zrobię bunt Weźcie się nie śpieszcie Proszę Was o luz Łamię mi się serce, pali mi się grunt Błagam jeszcze nie chcę Jeszcze kilka słów A jeśli już, to wezmę tam ze sobą bukiet róż Przy bramie będę czekał patrząc w dół Ty w wolnej chwili czasem na mnie spójrz A jeśli już, to nie martw się pamiętam każdy dzień A miejsce będzie zawsze obok mnie Czekać aż i Ty dołączysz tu Nie wolno mi, zwlekać chwili dłużej To straszny ścisk, mieliściе przyjść później Ja płynę i biorą mnie gdzieś dalеko stąd, stąd A co jeśli ja nie chcę, jeśli zrobię bunt Innych sobie bierzcie, ja zostanę tu Czuję Twoje serce, nie chce się przestać tłuc Błagam chwilę jeszcze, jeszcze kilka słów A jeśli już, to wezmę tam ze sobą bukiet róż Przy bramie będę czekał patrząc w dół Ty w wolnej chwili czasem na mnie spójrz A jeśli już, to nie martw się pamiętam każdy dzień A miejsce będzie zawsze obok mnie Czekać aż i Ty dołączysz tu Going back home, going back Going back home, going back Going back home, going back Going back home, going back Going back home, going back Going back home, going back Going back home, going back Going back home, going back