Cześć! Nazywamy się Kasia i Michał, mamy na karku 30+ lat, mieszkamy w Londynie i jesteśmy podróżującym małżeństwem na etacie, poruszającym się co raz częściej vanem Maksem, którego własnoręcznie przerabiamy na pełnoprawny samochód wyprawowy. Taki, wiecie. Z łóżkiem, kuchnią, prysznicem i kibelkiem w środku. Bez szpanu i zadęcia pokazujemy, że w podróż może wybrać się każdy, kto tego chce. Pomimo przeciwności losu - praca i ograniczonych możliwości - finanse z uporem maniaka naciągamy grafiki i wydłużamy dobę, żeby pojechać i zobaczyć więcej. Ot, para podróżniczych zapaleńców, szukająca odpowiedzi na nurtujące ich pytania. Według zasady „poleżeć to sobie możemy w domu”, szybkość adaptacji i przemieszczania opanowaliśmy na poziomie pro, podróżując wielorako: osobówkami po kalifornijskich asfaltówkach, vanem po wąskich, włoskich i szkockich uliczkach, czy z buta z plecakiem, stawiając czoła klimatowi południowo-wschodniej Azji.
Dziękuję za ten film. Wenecji nigdy mało! Na marginesie, proweniencję słowa "karnawał" można (należy?) wywieść od statku (Carrus Navalis, Navigium Isidis), którym egipska bogini płodności (Izyda) przywiozła ciało swego męża, Ozyrsa. Motyw tego statku występował zarówno w zwiastowaniu wiosny w starożytnym Egipcie, w Rzymie, w Wenecji, jak i pojawia się również podczas obchodów karnawałowych w krajach północy (np. w Holandii, Belgii, Danii). To daleko ciekawsza hipoteza definicji karnawału, wyzwala z objęć Kościoła, który jak wiemy, świetnie asymilował rozmaite wierzenia i zwyczaje.
Super sprawa, fajny materiał planuję Portugalię na wakacje, oglądam mnóstwo materiałów wasz bardzo mi się podoba :) Pozdrawiamy lapka i jeszcze coś i w przyszłości na nasz kanał
Dziękujemy ślicznie! Dużo to dla nas znaczy. W Portugalii odwiedziliśmy też Porto i równie mocno je polecamy! Warto pójść do jedenego z magazynów tego wina w Vila Nowa. Na instagramie zapisaliśmy relację z tego miasta. Zapraszamy na @pojedziemyzobaczymy I rzecz jasna już wertujemy Wasz kanał!:)
Niestety😪. Zabawne jest to, że baliśmy się, że ukradną go gdzieś na końcu świata, a zwinęli go z dzielnicy Londynu, uznawanej za zamożną i bezpieczną 🤷🏼♀️🤷♂️