Nikt tu z nas praktycznie nie zna się osobiście, ale skoro tego słuchamy, to mamy podobną historię.. każda podoba, każda inna, każda własna.. a hejterzy 🖕🏻 nawet jak wysram większe gówno od nich, będą szczekać. Wytrwałości ludziom po przejściach 👊🏻
Dziękuję tobie za ten utwór, mam 28 lat, od 17 lat lecialem bokiem ze tak ujme i nie pamietam prawie 10 lat zycia, wiem ze duzo osob gdy bierze, mysli ze jest to okej, ale to nie wy tak mowicie, tylko uzaleznienie i wtedy właśnie duzo osob ma cie za zero, a pomocy od nikogo nie uzyskasz, wiem chociaz kto ze mna zostanie w zlej chwili i niewazne jaka by nie byla sytuacja, jestem czysty od 2 lat i jest zajebiscie, czasami gdy mam jakis problem to chcialbym do tego wrocic, bo to uspokajało mnie bardzo, ale trzeba podjac decyzje, uzywki lub żona, rodzina, dzieci jak dla mnie wybor byl prosty i tak jak w utworze, postanowilem plynac pod prąd i pierdolic uzywki ktore zaczęły mną rządzić...
O kurw..... Sztos. Pamiętam Kaena za tych czasów,jak robil kawałki w masce. Już wszystko rozumiem. Życie robi swoje. Doświadczenia. Szacun za ten kawałek 🫶🏼
Tekściory KaeN: Sztylet [prod. Phono CoZaBit] Tekst piosenki Zaproponuj inne wideo Profil artysty Tekst Tłumaczenie Dawaj polecimy grubo co Nie chcę ziomal Napędzany tanią wódą, kto? Mefedroniarz Wypie... hola hola Dzieci słyszą Wujek dawid niech opowie Jak się leci dziko Co mam im powiedzieć, Że zaliczyłem rynsztok, Że byłem zwykłym zerem, Mieszałem prawie wszystko, Prochy i procenty, anaboliki jak winstrol No i to mi się podoba To jest real talk Oni chcą to wiedzieć, Że tak samo cierpisz, Że jeszcze niedawno brakowało ci energii Wiem i roztyłem się jak Elvis Odbicie w lustrze, Które zajadało lęki (x2) Czego byś nie robił Będą wbijali sztylet i Nieraz to zaboli Będą mieli za margines To ty pokażesz siłę Co w bólu jest wykuta Niech rzuci kamieniem Ten, który nigdy nie upadł Dwadzieścia kilka piguł Mogłeś zjeść i to nie powód do wstydu Tam mogłem zejść Powodu do dumy to mi nie przynosi teraz Przyznaj, żę z halucynogenami Wymieszana kosi chemia I'm lovin' it Nowa McPiguła Boże co za chory typ Ej co cię tak zamula Chciałbym, żeby wszystko Rozniesione było w drobny mak Żebyś znowu (co?) Robił dobry rap Skończ już, co to za farmazon Lepiej powiedz, że fajnie, Że farta ma ziom Bo jeden gryzie ziemię Drugi tanie wino Menel zobacz Już nie bądź taki święty Siedź cicho mefedroniarz (x2) Czego byś nie robił Będą wbijali sztylet i Nieraz to zaboli Będą mieli za margines To ty pokażesz siłę Co w bólu jest wykuta Niech rzuci kamieniem Ten, który nigdy nie upadł (x2) Zostaw to przeklęte ścierwo A ja wierzę, że wyjdziesz na prostą Wiem, owoce zakazane kuszą zewsząd Udowodnij, że popłyniesz pod prąd (x2) Czego byś nie robił Będą wbijali sztylet i Nieraz to zaboli Będą mieli za margines To ty pokażesz siłę Co w bólu jest wykuta Niech rzuci kamieniem Ten, który nigdy nie upadł (x4) Zostaw to I'm lovin' it