Ostatni raz kiedy zachwycił mnie polski zespół to był Riverside, dokładnie 20 lat temu... Nawet nie wiem za bardzo co napisać, piękna płyta!! Zasługujecie na wszystko co najlepsze, trzymam za was kciuki i pozdrawiam!!
Fajna płyta, ale nie będę ja pamiętał za to, że jest taka fajna tylko, że taka droga. Bo trzeba być mega przyjebanym, bo raczej niezauroczonym, aby kupić mp3 w Bandcamp-ie prawie za 70 złotych... No nic za frajerstwo się płaci... niestety CD już nie kupię, będę miał zajebiście drogie mp3! Z drugiej strony, dlaczego ten album nie jest sprzedawany jak większość przez sklepy plus bandcamp ?
Lyrics: The Valley The dreams, the wildest dreams I wake myself from They live me with the hunger and The thirst I can get rid of I change my life forms Where do I come from? This feeling that I don’t belong I guess I’m the odd one The point where we arrived There is no turning back But my journals became portals to The irretrieavable past This house, this empty house I see in my dreams I tresspass and get lost between Its corridors of fear The storm comes And I’m struck with a wonder My heart now beats to the thunder To the thunder, to the thunder They’ve been planning it all along This strike was devoted to me They gathered in a circle In the old attic The lightning was so strong I felt it all over me They told me to breathe it in So that I can live Found myself in this damn life Woke my mind in this damn life Water, I need water Found myself in this damn life In this damn life, life Found myself in this damn life
Byłoby naprawdę ekstra, ale ten ryczący wściekły bulwotroll będzie ciągnął każdy utwór tylko w dół. Kobieta śpiewa fajnie, dobry kontrast z brzmieniem gitar. Ale ten ryk psuje cały efekt.
eeee.. ale to ta sama kobieta robi.... widziałem ją na żywo, nie nazwałbym jej bulwotrollem, także spokojnie. "tego ryku" też po prostu trzeba umieć słuchać, należy ćwiczyć wrażliwość! z pełną odpowiedzialnością uspokajam - wszystko w tym kawałku działa :)
Jest to niesamowicie miłe i odświeżające doznanie usłyszeć zespół, który tworzy muzykę nieklasyfikującą się jednoznacznie w jednej kategorii gatunkowej. Jakoś chyba w sumie lepiej być samotnym, lecz szczerym głosem, niż bezmyślnym wyciem tłumu. My mind - my venom / Took its toll on me - w punkt!!! Bardzo proszę nie zwlekać z premierą płyty bardziej, niż jest to konieczne!!!👁
Lyrics: Overdose of thoughts I choke on unspoken words Too bright is the light Too noise the sound Every part of me is bombarding me With a scream I want it to be gone I want it to be over I cut my head off It caused pain to think My mind - my venom Took its toll on me We crossed the threshold Felt like centuries My mind - my venom Took its toll on me My god, I’m feral Take this wound from me The pond, the lake, the sea, the ocean The water entities Covered in filth Are begging me The rivers that we bathe in Are flooding us with tears Hold my hand, we can stop this horror We can make it all clear again I cut my head off It caused pain to think My mind - my venom Took its toll on me We crossed the threshold Felt like centuries My mind - my venom Took its toll on me My god, I’m feral Take this wound from me! We come into this life And what do we leave behind? Our path may be full of love Or it may be full of trash We finally end this life And what do we leave behind? Our trace may be full of trash Or it may be full of light We decide!