Mieć jako taki dobry sprzęt i jechać sobie aby się zrelaksować to ma sens. Dużo wedgarzy ma przerośnięte ego, kupują sprzęty a tysiące, wymyślają cuda nie widy i pieprzą że to hobby
Tak to już jest ja jednego dnia potrafie złapać pełno wzdręg , karpi , linów , czasem sum nawet węgorz (edzystko co do szyuki wypuszczane spowrotem , łowię dla frajdy i relaxu) a dzień puźniej ta sama miejscówa nawet dziubnięcia , tak to już jest.
Szkoda męczyć ryby, większość tych pstrągów nie przeżyje. Wbij se haczyk w wargę i zobacz jak to działa. Ścieranie śluzu też jest dla ryb zabójcze. Ponadto ręka człowieka parzy ryby z powodu różnicy temperatur. Wędkarze nie macie za grosz wyobraźni. Nie pozdrawiam Tadeusz
W innym komentarzu pisałem na temat sprzętu tutaj napisze o tym że Twoje filmy ogląda się z coraz większą ciekawościa.Już Ci kiedys mocno słodziłem no ale co jak wędkarz fajny niezmanierowany przez sponsorów i firmy wędkarskie to sie ogląda..Co do yerka rzadko nim łowię ale jak kiedys pojechałem na dzikie jeziorko w lesie to 11 sztuk wpadło w 3 godziny waliły jak głupie.pozdr z Gniezna
Cinas nie za mocno się rozbrykałeś???Super połowione.kurcze brakuje mi pod filmem opisu sprzętu którym łowisz wielu osobom pewnie też by się to spodobało mnie też bo zmieniam sprzęt.pozdr z Gniezna