Uważam, że powinno to pójść w stronę całkowitego zalegalizowania środków dopingujących. Nie powinny istnieć żadne regulacje w tej materii. Skoro to sport zawodowy to wszystkie chwyty dozowolone.
Z całym szacunkiem dla piłkarzy jeśli to takie ciężkie zajęcie to przecież można zawsze zawiesić buty na wieszaku i pójść pracować 8 godzin na etat jak inni ludzie. Albo przy podpisywaniu kontraktu niech zaznacza że mają grać określoną liczbę minut. A nie tylko narzekać.
Zawsze mogą iść do pracy do fabryki czy na inną budowę itd. W każdej branży właściciele, dyrektorzy itd chcą wycisnąć z pracownika jak najwięcej i na nim maxa zarobić. Rozumiem że Ci chłopcy chcieli by smigać Ferrarkami w outfitach za tysiące $ i lansować się na insta nic nie ryzykując. Większość dzięki piłce żyje na poziomie na którym nawet w 1% nie osiągneli by bez niej. Więc moim skromnym zdaniem z całym szacunkiem cytując klasyka" w dupach się poprzewracało"
Ale nie przeszkadza im fakt, że zarabiają chore nawet jak na dzisiejsze standardy pieniądze? Że w miesiąc zgarniają więcej niż miliony osób na całym świecie są w stanie zarobić przez całe życie? I to w czasach w których piłka nożna przechodzi największy kryzys popularności i otwarcie mówi się o spadku zainteresowania tą dyscypliną? Otrzyjcie łzy gwiazdorki z bożej łaski, nie tacy jak wy gryźli trawę za nieporównywalnie mniejszą kasę gdy was jeszcze na świecie nie było. Jesteście często poustawiani na całe życie już w momencie podpisania pierwszego profesjonalnego kontraktu, nikt was nie rozlicza z wydajności, możecie co najwyżej oberwać w social mediach czy telewizji ale hajs zgadzał się będzie bez względu na to co prezentujecie na boisku. Macie za dobrze, nie pasuje to na etat.
Nie jest problemem, że piłkarze grają za dużo meczy. Problemem jest, że za dużo zarabiają. Gdyby zarabiali mniej, wtedy kluby nie potrzebowałyby tylu meczy aby zarobić na ich pensje. Ludzie pracują po 8-10 godzin na budowach i jakoś nie mówi się że pracują za dużo. Chcesz być piłkarzem musisz się godzić na wiele meczy do rozegrania w krótkim czasie.
Masz 20-30 lat, zarabiasz 5,10,15 ; 20 - 50, TYSIĘCY itd. funtów czy tam euro tygodniowo, plus marketing i sponsoring, reklamy itd. Jesteś na świeczniku (laski itd.), Jeszcze do tego musisz odbębnić trening z chłopakami z klubu (same dobre mordki), zagrać dwa mecze w tygodniu - pobiegać po boisku +/- 90 minut... Serio, współczuje wpisujmy miasta... "MIASTA [*]". PS. W 100% zgadzam się, że przesyt to wyrzyg i to dosłownie.
To jak jeden czy drugi zarabia miliony i nie chce grac tyle ile zarabia to moze powinni kontrakty podpisywać na zasadzie akordu duzo grasz duzo zarobisz? tak robi kazda branża tylko nei te cioty
Moim zdaniem nieco inaczej należy podejść do tematu, bo skupiłeś się głównie na czasie spędzonym na boisku. Tymczasem to nie jest jedyny wysiłek, jaki ponoszą piłkarze. Nawet rezerwowi są teraz znacznie bardziej wyeksploatowani, choćby dlatego, że na przykład dziesięć lat temu mieli znacznie mniej podróży samolotem niż obecnie.
ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-gd_eGO5O9kc.html Spojrzenie Zlatana na Ronaldo, jeśli jeden z najlepszych piłkarzy nowszej ery tak na ciebie patrzy, to znaczy, że jesteś co najmniej wybitny.
Ja gdybym był takim piłkarzem grającym w City albo Realu w ramach prostestu rozwiązałbym kontrakt i poszedł do 2 Bundesligi albo ligi cypryjskiej i namawiał innych do tego aby grać mniej spotkań i nie być takim zawalonym robotą
Warto zwrócić uwagę nie na aspekt samych rozgrywanych minut, a na to co wiąże sie z wieksza liczba spotkań wiecej czasu w podróży, samolocie, autokarze, hotelach, i innych zwiazanych z ta czynnością pakowanie logistyka komfort psychiczny, zmiana klimatu
Niech piłkarzyki nie płaczą bo zarabiaja taki hajs ze głowa mała. Druga sprawa jest taka ze trenerzy najczęściej piłują swoją najlepszą jedenastkę przez caly sezon. Niech wszyscy zaczną grać w końcu młodymi z akademii tak nie będzie problemu ile jest meczy a i więcej takich Yamalow się pojawi i wszystko wyrówna. Niech nie płaczą tylko myślą
Przecież to powinni dziękować bo robią to co ponoć kochają od dzieciaka i przy czym zarabiają grube miliony i mogą zapewnić sobie i przyszłym pokoleniom wygodne życie.Przy czym kariera piłkarska jest dużo krótsza i potem można poświęcić się całkiem rodzinie.Gdyby pracowali w normalnej fizycznej pracy na produkcji po 8 czy 12 h i za minimalną krajową to by inaczej śpiewali nie doceniają tego co mają dlatego mi ich nie szkoda.Jak już tak ich męczy granie spotkań to niech pójdą na piłkarską emeryturę bo kasy i tak już im nie zabraknie bo przecież jeszcze współpracę i nie tylko.
Piłkarz inteligentny na boisku i poza nim trzymam kciuki żeby wypaliło z tym strajkiem ale zaraz kluby będą umowy tak robić ze piłkarz podpisze i będzie uwiązany niestety i będzie miał zakaz strajkowania
Kazda druzyna ma wiecej niz 11pilkarzy . Niech zaczną rotować graczami na boisku co mecz , jedni niech odpoczywają drudzy niech grają i sie rozwiąże problem...
O kurde, 50-60 meczy. To 1 tygodniowo w roku. Za dzieciaka zapierdalalem w piłkę od pon do niedzieli po 3-7 godzin ? Co oni kurwa siły nie mają ? To do roboty kurwa na budowę po 12-14 godzin i będzie w porządku.
Piłkarze mają rację poza tym ile można wystarczy zobaczyc ile jest kontuzji w klubach coraz więcej czy Barcelona real i inne kluby dobrze ze piłkarze zaczynają mówić o tym głośno
Z jednej strony nie ma sie co dziwić bo tych meczy jest coraz więcej ale z drugiej strony...niech się nie ośmieszają bo chcieliby zarabiać coraz więcej ale w pewnym momencie się nie da bo gdzieś te sufit jest więc trzeba więcej meczów i transmisji żeby były większe pieniądze. Za takie pieniądze niejeden zwykły człowiek by na czworakach zapierdalał a oni narzekają bo kopią w piłkę. Nie pracują na dachach na budowie w kopalni hucie w fabrykach mięsa na kasie czy na roli tylko kopią piłkę za miliony więc naprawdę niech przestaną się ośmieszać 😏. Jak im źle to niech zmienią zawód i tyle 🤷. Myślę że po tygodniu będą szybko wypierdalać do swojego klubu i całować szatnie z góry na dół a prezesa po dupie. Fakt że piłka robi się coraz bardziej nudna ale spowodowane jest to bardziej tym że w kluczowych rozrywkach są ustawione praktycznie jedne i te same drużyny bez większych zmian a to już jest naprawdę nudne bo największe ligi dokładają sobie coraz więcej drużyn do pucharów gdzie w niektórych największych ligach to już prawie połowa drużyn grają w pucharach 😏. Niech piłkarze poczują zwykłe życie za zwykłe pieniądze to przestaną narzekać. Pozdro 😉
pomijasz najważniejszy wątek zarabiają gigantyczne pieniądze więdz mnie generalnie uj obchodzi ile beda grac za taki hajs powinni zapieprzac 24h jakos budowlanca czy lekarzy pielegniarki itd nikt nie pyta czy czasem nie zapierdalaja ponad norme a wyplaty maja nie mal ze takie co kot naplakal
uwielbiam te nowe rozszerzenia nie dosc ze nie ktore blokuja reklamy to jeszcze pomijaja automatycznie reklamy bez wzgledu na to jak je wcisniecie do filmu :D
BO PO CO BAWIĆ SIĘ W TE CO CHWILOWE PRZERWY NA REPREZENTACJE OMG.. TEGO NIE SKUMAM NIE CZUJE TYCH LIG NARODÓW MAX.. JESZCZE PO DOPIERO CO ROZEGRANYCH MISTRZOSTWACH EUROPY.
Piłka nożna do oglądania zrobiła się mega nudna. Praktycznie przestałem tracić czas na patrzenie na mecze.Dziwię się , że są jeszcze ludzie , których nie znudziło oglądanie. A przez długi czas byłem zapaleńcem wyczekującym każdych Mistrzostw a Finały CHampions League , Mundialu i Euro były świętem dla mnie niczym Boże Narodzenie a może nawet większym. Przesyt i wypalenie kibica ekranowego mnie dopadło. Wątpię , aby pasja wróciła choć nadal wyniki,transfery i newsy ze świata piłki mnie interesują.
moze powinniśmy wprowadzic zasade ze dany pilkarz moze wystąpić maksymalnie np w 35/40 meczach w ciagu roku kalendarzowego, wtedy kluby i reprezentacje bylyby zmuszone do wiekszej rotacji i szerokich składow jesli chcieliby walczyc na kilku frontach
To niech zredukują swoje pensje netto :) wtedy kluby nie będą szukać dziwnych tournee :) meczy będzie mniej i piłkarze będą szczęśliwsi. Poza tym...dalej mówimy o kopaniu piłki za miliony euro. To się robi śmieszne jak gadanie o wyrównaniu gaży w kobiecej piłce czy WNBA wraz z męskimi odpowiednikami.
O tym mówi się już od ponad 5-ciu lat, a i tak każdy ma to w dupie, i zgadza się na co raz więcej meczów. Już 5-10 lat temu, gdy te pomysły się pojawiły, piłkarze mogliby zareagować w jakikolwiek sposób. Zarabiają tyle, że już dawno temu mogliby sobie odpuścić granie ze względu na "co raz większą ilość meczów". Ale przecież dostawali co raz więcej pieniędzy więc im to nie przeszkadzało, do czasu aż ich ogranizmy w ostatnich 2-ch latach zaczęły nie wyrabiać. Sami sobie na to zasłużyli mimo, że trenerzy, kibice mówili o tym już od pierwszych planów rozszerzenia MŚ/ME/LM. Nie zamierzam oglądać całego tego filmu poza pierwszymi 2. minutami. Temat ten ciągnie się na tyle, że już mnie nudzi słuchanie o tym. I każdy poza piłkarzami o tym wspominał od lat. Śmieszy mnie, że dopiero teraz się obudzili i chcą robić strajk, gdzie zarówno trenerzy, kibice i większość ludzi dookoła futbolu wiedziała jak to się skończy.
Z mojego punktu widzenia powiekszanie jakichkolwiek rozgrywek od 2016 to degradacja poziomu rozgrywek. Euro przestalo byc elitarne. Mundial tez straci swoj urok. LM to niewiadomo co to jest. Przez to ze bedzie tyle spotkan nie tylko pilkarze beda slabiej grac ale tez kibic bedzie przejedzony pilka nozna i do tego ludzie juz nie beda analizowac poszegolnych spotkan jak keidys bo nie bedzie na to czasu. Mecz bedzie gonil mecz. Niszcza pilke nozna od 20 lat- Zaczelo sie to ta koszmarna patologia wykupywania meczow przez miliarderow, jakies szemrane zasady finansowego fair play i korupcja w przyznawania imprez. Do tego zniesienie ograniczen dla obcokrajowcow w top 5 lig powoduje zniszczenie tej magii pilki noznej jaka byla jeszcze 20 lat temu.
@@Jan-k7z3p Tylko... kto to będzie oglądał? Jest przesyt meczów, turniejów itd. Kiedyś czasami miesiąc czekało się na tzw. piłkarską środę. Lepiej niech grają rzadziej, ale za mniejsze pieniądze i tańsze bilety dla kibiców. Zamiast zarobków na poziomie 1 mln euro miesięcznie, najlepsi mogą dostawać 20% obecnych kosmicznych pensji. To i tak nadal super dużo.
@@piotrzagorski611 pełna zgoda, miałem tylko na myśli to, że zarabiając taką kasę powinni być w stanie grać nawet codziennie. Bardzo czekałem na tegoroczne Euro, ale w połowie turnieju miałem dość, bo po prostu liczba meczów, w dodatku nudnych była zbyt duża
Chuj ze sportowcami co placza, ze jest im zle bo za dlugi sezon, bo za dlugi lot. Klaniam sie nisko az po kostki sportowcom, co musza sami sobie wszystko oplacac, treningi, wyjazdy, hotele, PODZIWIAM WAS, Wielki Szacunek❤
Moim zdaniem piłkarze to hipokryci. Bo gadają że za dużo, ale grają. A grają dlatego że boją się kar finansowych za nie granie. Nie oszukujmy się, Wystarczy że by się zebrało ok 20-30 najlepszych(najbardziej wpływowych) piłkarzy że powiedzą dosyć i już federacje by musiały coś zrobić. Ale każdy zn ich dostałby kare za niewykonanie umowy i zamiast 30 mln w roku zarobią 29 mln i już by byli biedakami. Wg. mnie te turnieje typu Euro na 24 ekipy czy Mundial na 48 tracą cały sens, ale każdemu się to opłaci póki ten najbardziej chory sport świata nie upadnie. A najgorsze że sam jestem jego fanem. Pozdro