Jakiś czas temu, idąc za namową pewnego filmowego bohatera, odpowiedziałam sobie co najbardziej lubię robić w życiu. Otóż lubię czytać sobie i innym. Dlatego opowiadam tu o tym, co przeczytałam. A jak nie opowiadam, to po prostu czytam w audiobookach. Podoba Ci się to, co robię? Możesz postawić mi kawę buycoffee.to/cierpkawisnia, lub zostać moim patronem patronite.pl/cierpkawisnia
@@cierpkawisnia4243 „A była to kobieta z pipą wyleniałą, hemoroidalną.” albo: „ Jako fryzjerka męska umiem dbać owłosienie żeńskie w dolnych rejonach. Moja pipa kudłata, granatowa, prawie czarna. Jakbym miała fundusze, tarła bym się naftą w kierunku lepszego porostu” Nie rozumiem, jak takie gówno mogło dostać jakąkolwiek nagrodę. Gdyby był(może jest?) literacki odpowiednik Złotej Maliny. Moje zdanie oczywiście. Nie jestem z Warszawy. Pewnie na sztuce się nie znam 😜
Pewnie dlatego, że to nie są recenzje, o czym bardzo często mówię w moich nagraniach. Na szczęście masz już to rozczarowanie za sobą i wiesz, żeby dalej nie słuchać ❤️ Wszystkiego dobrego!