Wszedłem na Rysy kiedy miałem 17 lat. Od strony Polskiej. Teraz jestem o 30 lat starszy. Muszę zaplanować i przygotować się. To nie to samo co kiedyś. Łańcuchów się nie boję, ale ekspozycji na zmęczeniu tak. To pogłębia naturalny lęk. To samo kiedy jest się wypoczętym robi zdecydowanie mniejsze wrażenie. Żeby było śmieszniej. Skacząc ze spadochronem mój l wysokości jest mniejszy niż chodząc po górach.
Fajny film, piękne widoki ale jakość dźwięku bardzo słaba. Ledwo słychać co mówisz. Ja nigdy nie miałem na Rysach dobrej pogody więc przyjemnie popatrzeć na te widoki.
Год назад
Wiem, to niestety wada kamery dji action 2. Bez zewnętrznego mikrofonu nie da się tego obejść.
Ja nie weszłam na Rysy, zawróciłam ze szlaku po stronie słowackiej z powodu zmeczenia i ogromnych kolejek do łancuchów na ponad 1h. Mam zaliczone wszystkie gory z KGP - zostały tylko Rysy na Śniezce też byłam i to wystartowalam o 4:10 w czerwcu i byłam kompletnie sama. Pustka. Pierwszych ludzi spotkałam po samą kopułą szczytowa ale schodzili. Na Śnieżkę, Babią weszlam bez problemów tu jednak potrzeba trochę większej kondycji bo szlak jest naprawdę dlugi i praktycznie jest non stop pod górę - czyli schody w gorę non stop przez ok5h. Na nagraniach wyglada to dosć łagodnie, ale już kawałek przed łańcuchami i drabinkami powalilo mnie to co zobaczyłam. Jak ludzie szli wysoko miedzy tymi skalami dosłownie jak mróweczki- ledwie widoczni. Nie oddaje tego kamera. Ci co wchodzili od polskiej strony i schodzili słowacką to mówili, że tu jest bardzo latwo. Ale samo wejście na szczyt teź jest wymagające i ludzie różnie reagują. Przewodnik górski mówił, że tydzień przed nami miał grupę, która weszla ale 2 osoby dostaly lęku na szczycie i kurczowo trzymały się kamieni, nie mogły się ruszyć. Na szczęscie miał w plecaku coś do asekuracji żeby się poczyły bezpiecznie. Także kazdy ma inne odczucia, inną wydolność i to wszystko wychodzi dopiero na szlaku. Ale warto probować. Ja wlaśnie poluję na pogodę.widoki są tak piekne- nawet do tego miejsca gdzie ja doszlam, że warto. Rano polecam wyjscie, choc ok 04-05:00 jest bardzo zimno. Zanim się czlowiek przepakuje i ubierze to przyda się puchowka bo można zmarznać w kilka minut. Potem oczywiscie zostawić ją w samochodzie. Ok 7/8 na szlaku bylo sloneczko i upał. 1,5l wody skończyło mi się już po Żabimi Stawami- ale to zależy od temperatury i indywidualnych potrzeb. Są po drodze strumienie, mozna sie napić jak ktos ma filtr słomkowy. Tutaj na filmie widzę elegancko, bez problemu, forma ekstra no ale nie zawsze tak musi być. Pozdrawiam
Dziękuję za film. Widzę pierwszy raz wejście na Rysy od Słowackiej strony. Trafiłem na Twój film jako pierwszy. Widzę, choć to dość subiektywne z za biurka, że jest łatwiej, niż od naszej strony. Wchodziłeś od Polskiej strony? Jak oceniasz różnicę? połowę łatwiej, nieco łatwiej, ogólnie jak byś wchodził na Śnieżkę, ale nieco wyżej? Co do widoków, to chyba bardziej zielone są góry po Słowackiej stronie.
Byłem na Rysach w dniu kiedy ten komentarz dodałeś 😅 Wchodziłem stroną polską a schodziłem słowacką. Słowacki szlak w porównaniu do polskiego to były Krupówki. Jeśli jesteś w stanie wejść na Giewont bez poczucia wyczerpania to bez problemu wejdziesz od słowackiej strony, poziom trudności na łańcuchach taki sam, szlak tylko dłuższy jest. Od polskiej strony natomiast już nie ma żartów i uważam, że bez wcześniejszego obeznania z łańcuchami i ekspozycją nie powinno się tam iść. Choć mimo że nie jestem jakoś specjalnie wysportowany, to nie uważam aby wejście na Rysy również od polskiej strony było jakieś bardzo trudne. Największy problem u mnie stanowił lęk przed ekspozycją
@@czeri2278Dobrze napisane... Za dużo ludzi ,bez pojęcia i wyobraźni pcha się na Rysy od naszej strony. Nastała dziwna moda na Rysy..a później wiszą w kolejce na łańcuchach....bez sensu... Nie po to się w góry jeździ,by stać w kolejkach...🤣🖐️🫣
