Cudowny pomysł na te 🧢 🧢 🧢 🧢. Może kask rowerowy? 😲 🤔 By udało się wydziergac? Fanka 🚲, która aktualnie pauzuje w dzierganiu, po upadku z wehikułu, już po operacji ręki . W ramach rehabilitacji wrócę do dziergania. Pozdrawiam serdecznie. 🤗 🥰 💙🤍💙
Miło mi, że piszesz. Tegoroczny fez po niecałym tygodniu zginął... nie wiem jak, będę robiła nowy. Kask rowerowy to niezły pomysł, przemyślę. Ja po zabiegu na cieśnię nadgarstka też ćwiczyłam rękę robiąc na drutach. Rewelacyjnie działa. Życzę zdrowia i do zobaczenia.😀
Aniu, dobrze było Cię poznać ☀️ Pamiątki w postaci włóczek „ze świata” także praktykuję od pewnego czasu. W ubiegłym roku udało mi się nawet kupić wełnę w sklepie producenta koców, poduszek, narzut itp, gdzie wełna była po prostu surowcem 😉 I z tej lizbońskiej fuksjowej wełny zrobiłam później Field Sweater, jeden z nielicznych gotowych wzorów ☀️ Jak mówisz: dziewiarka z dziewiarką zawsze się dogada 😉 Czekam na następne spotkanie, masz we mnie subskrybentkę 🌸 Do zobaczenia ☀️
Dzień dobry 🌞 Uważam, że zdecydowanie powinnaś zacząć coś nowego. Wiadomo przecież, że druty urlopu nie mają. 😊 Mnie również bardzo "kręci" coś, co stawia mi opór i muszę pomyśleć, pokombinować i ,oczywiście, popruć. A zacytuję tutaj Julkę Juleczkownię ( chyba to ona powiedziała🤔) " bez prucia się nie liczy". 😂 Gorąco pozdrawiam 🌞
O, to nie tylko mi najlepiej udają się zakupy. Jest w domu całe mnóstwo nitek no ale takiej jeszcze nie mam😂 a jak zabraknie, a jak wykupią,a nie daj jak zaprzestaną produkować 😂. Dziewiarki to potrafią się wytłumaczyć. Każdy projekt zaczynam kilka razy bo nigdy ten pierwszy raz nie jest taki jak powinien. No cóż, dążenie do ideału potrzebuje czasu. Pozdrawiam i proszę ubierać w czapki Tego Cieśle niech ma ❤
Oj tak zakupy w całym dzierganiu są najszybsze i chyba najłatwiejsze, a dają tyle przyjemności. Będę ubierała. Teraz myślę nad zimowym nakryciem głowy dla Cieśli. Ale jeszcze nie mam pomysłu! Pozdrawiam serdecznie i wspaniałych zakupów życzę.
Dobry wieczór. Zdecydowanie dzierganie uzależnia, przynajmniej ja tak czuję. Przy otwieraniu pączki z zamówioną włóczką czuję niesamowite podekscytowanie i najchętniej od razu chwyciłabym za druty 🙂 Pozdrawiam cieplutko 🍀❤❤❤🍀
Miło mi , że piszesz Imienniczko! Na pewnym etapie zaawansowania w dzierganiu, korzystanie tylko z opisów wydaje się zbyt proste. Pozdrawiam serdecznie. Do zobaczenia
Dzień dobry Aniu🌞 Robiłam te kapcie już trzy razy i mogę powiedzieć, że sfilcowały się za pierwszym razem w 40 stopniach, 1400 obrotów prane niezłożone z innymi rzeczami. Najlepiej sfilcowała się włóczka Drops Nepal, całkiem nieźle Drops Alaska, trzecia to była norweska wełna i tę musiałam prać drugi raz. Po wyjęciu z pralki składam kapcie i jeszcze mokre zakładam na stopę, aby nadać formę. Delikatnie zdejmuję i zostawiam do wyschnięcia. Noszę bez skarpetek aż za oknem nie ma upałów i są super. Pozdrawiam serdecznie 😊
Dzień dobry! Dobrze, że piszesz. Ja postanowiłam jeszcze raz je uprać. I zrobić tak jak Ty. Wilgotne na stopy, delikatnie zdjąć, żeby uzyskać ładny kształt. Zrobię też chyba skórzane podeszwy. Pod palce i piętę. Pozdrawiam serdecznie. Do zobaczenia
@@swiatznitek Podeszwy się przydadzą. Za każdym razem mam plan je zrobić, ale tylko raz zdążyłam, bo dwa kolejne razy nie mogłam się doczekać kapci, że zaczęłam nosić bez podeszw i dość szybko się przetarły. U mnie taki kapeć bez podeszwy żyje niecały rok. Ale kapcie są super! Pozdrawiam serdecznie 🌞
@@GoSia362 Znalazłam sobie wzór graficzny. jaki bym chciana podeszwy. dostosowałam wielkość, będę robić. Pokaże efekt. Może dołączę schemat jak będzie potrzeba .
Pani Aniu, świetna sprawa. Jest to propagowanie rękodzieła i "ubieranie " w kolory szarej rzeczywistości. Brawo. ❤ Gdyby nie Pani to pewnie tak wysoko głowy nikt by nie podnosił bo ten Cieśla przecież zawsze tam był. 👍
Dzień dobry. Robiłam kapcie do filcowania,ale pojedyncze. Filcowałam 4 razy,żeby osiągnąć efekt,o którym mówisz. Myślę,że efekt sfilcowania zależy od włóczki. Robiłam z drops snow i drops alaska. Alaska sfilcowała się lepiej,ale jedno pranie było w 60 stopniach. Podobno najlepiej filcować z ręcznikami,ale ja wrzucałam do ogólnego prania. I jakoś wyszło. A poza tym te kapcie są akurat na tę wiosnę 😊 Cały czas je noszę i nie jest mi za ciepło. Pozdrawiam serdecznie i powodzenia życzę😊😊😊❤
Fajny pomysł 💡 z tym brzegiem chusty z tymi nupkami, mi znudził się tzw. łańcuszek, gdy pierwsze oczko zdejmujemy, ostatnie przerabiamy. Przerabiałam to pierwsze 🥇 oczko na prawo i powstawał taki mini nupek. Ten Pani pomysł bardzo 🐨🐻🐼podoba. W planach baktus, więc wykorzystam. Miniaturki super pomysłowe💚💛🧡‼️Mój fioletowo-granatowy💜💙 sweter z moheru miał ostanio sesję📸😅 w kwitnących fiołkach . Zresztą nazwę fiołek otrzymał😂🤣. Dziękuję z💙, z🙏. Pozdrawiam.
Zawsze mi się wydaje że taką chustę robi się parę tygodni ponieważ tych oczek jest tam tysiące. Jestem ciekawa ile czasu Pani dzierga taką piękną chustę,ponieważ chciałabym się odważyć i wydziergać sobie chociaż jedną.Pozdrawiam z okolic Gdańska 😊❤