www.google.pl/maps/@46.0040896,12.1698123,3a,75y,212.89h,89.88t/data=!3m6!1e1!3m4!1saTAcT_UhWzEEkS3uLjYtTA!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl - to jest ten tunel, droga SP635 San Boldo
Po co kupować skok z samolotu jak za tylko 500,-masz niezapomniane wrażenia... A tak serio to winno być obligatoryjnie 5000,- i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Czyli tak by każdy, kto zrobi to świadomie "może się uda" lub przez przypadek natychmiast stanie w miejscu by bezpiecznie zawrócić bojąc się sankcji bo jak widać o życie innych się nie martwią... Po za tym ja bym babsko przetargał z pow. cywilnego, zaangażował media i upublicznił wizerunek.
Kamil Radocha - taaa, wspawałem przód, tył (oberwał od barierki) wymieniłem całe zawieszenie przód oraz tył i Panie "nówka, tylko do kościoła jeżdżony" - kurde kolego chciałbyś jeździć takim autem? ja nie bardzo. A potem jeżdżą takie wraki i poduchy im nie wystrzeliwują przy wypadku bo ich nie ma, jak np. owej Pani co we mnie wjechała.
Bardzo ci współczuję takiej sytuacji. Może to i zabrzmi jak głupie gadanie, ale w tej sytuacji według mnie powinniście udać się do jakiegoś radcy prawnego/adwokata i robić jako oskarżyciel posiłkowy w przestępstwie z art 177 kodeksu karnego. Jeśli byłeś w szpitalu 1,5 miesiąca to spokojnie się to pod wypadek drogowy kwalifikuję a gdyby sprawca był skazany to dużo łatwiej byłoby ci w postępowaniu cywilnym wywalczyć o odszkodowanie. Miałem podobną sytuację do twojej i uratowało mnie jedynie to, że wjechałem do rowu.
aby nie edytować to drugi post. Gdyby było tak jak mówię, że ten sprawca/ta sprawczyni byłaby pociągnięta do odpowiedzialności to kara byłaby surowa bo tutaj można ewidentnie udowodnić, że z winy umyślnej doszło do wypadku bo w pełni świadomie złamała kilka jak nie kilkanaście przepisów z ruchu drogowego.
A to nigdy nie wiadomo bez szczegółowych badań. U mnie po zderzeniu (uderzenie w tył pojazdu) zrobiono tylko prześwietlenie odcinka szyjnego, ale po tygodniu zaczęły narastać trudne do zlokalizowania bóle w dolnych częściach ciała (głównie w kończynach dolnych). Zanim znalazłem kompetentnego lekarza, to minął rok - a przyczyną okazały się problemy w lędźwiowej części kręgosłupa. Dlatego jak najwcześniej warto zrobić szczegółowe badania kręgosłupa w szerokim zakresie (nie tylko części szyjnej, która często rzeczywiście pada ofiarą zagłówka). Takie zderzenia rzadko przechodzą bez żadnego echa na zdrowiu.
sama ja - nie było? a skąd Ty możesz o tym wiedzieć? jakoś dziwnym zbiegiem okoliczności przez 1,5 miesiąca nie mogłem normalnie funkcjonować, każdy ruch to straszny ból - nawet najsilniejszy KETONAL nie dawał rady aby ten ból uśmierzyć więc proszę Cię zamilcz jak nie znasz sytuacji.
No niefajnie. Ja już w życiu miałem kilka hamowań awaryjnych z kimś, kto szedł na czołówkę i to jest w takiej chwili strach nie do opisania, którego się nie chce więcej przeżywać. :/
fajnie jest jak jeszcze masz szanse na reakcję - ja niestety nie miałem praktycznie żadnej :( i tego niestety nikt nie potrafi pojąć. Zobacz sobie że od czasu jak samochód pojawił się na moim prawy pasie do momentu zderzenia minęła 1 sekunda! teraz dolicz do tego sobie czas reakcji człowieka i wychodzi że miałem ok 0.5s żeby coś zrobić - dużo nie? :( w takiej sytuacji działa już tylko odruch.
Jestem motocyklistą. Potrafię. To co ludzie wyczyniają przed motocyklami, to jest znany temat. Ja nie katuję mojego moto, nie robię wheliee ani stoppie, a jednak stoppie miałem okazję robić i to raz nawet przed autobusem. Nie potrzeba dla mnie dużego wykorzystania wyobraźni, aby sobie wyobrazić, jak się czułeś, ale do momentu samego uderzenia, bo autem poważnej kraksy jeszcze nie miałem. Ten stan "tuż przed" doskonale znam z autopsji i też z tego względu co roku zasuwam na doskonalenie jazdy, aby zwiększyć swoje szanse, co jednak czasami g... da, tak jak w tym przypadku tutaj powyżej, bo tu nie było jak uciekać i miałeś cholernego pecha. Strasznie mi przykro. A takie filmiki właśnie powodują, że czasem mam chwilę zastanowienia przed wskoczeniem na moto. I potem jadę, ale jeszcze bardziej defensywnie i non stop zakładając, że wszyscy wokół chcą mnie zabić. W pewnym sensie tak jest. Dlatego służbowo najchętniej jeżdżę nocą. Mniej kierowców, a ja jeżdżę powoli, więc jak dla mnie mniejsza szansa na zonk. Ale mi też kiedyś fuks się skończy, mimo pompowania go szkoleniami i defensywną jazdą. Jak się trafi jednak na taką sytuację, to ręce opadają, bo tutaj największe doświadczenie nic nie daje na ludzką głupotę. :/
Jazda motocyklem to inna bajka i niestety trzeba zakładać tak jak piszesz - że każdy chce Nas zabić, wtedy jest duża szansa że dojedziemy cało do celu.
Brak mi slow. Zadne dozywocie czy wiezienie, bo teraz maja tam kurwa lepiej niz niejedn wsrod nas tutaj za dziecka w domu rodzinnym. Normalnie kurwa do piwnicy podpiac chuja/cipe pod prad i tortury dopoki kurwa nie zrozumie jakim jest pustakiem bez oleju w tym czyms pod wlosami na glowie. Przykro mi ze tak sie dzieje, ale i tak wierzcie mi cieszmy sie z naszych polskich kierowcow gdyz sa gorsi, duzooo, gorsi i bardziej niebezpieczni i nieprzewidywalni. Dopiero odkad nie mieszkam w Polsce zdaje sobie sprawe jak swietny kraj mamy, a cala gadanina ze gdzie indziej lepiej to tyko "wszedzie dobrze, gdzie nas nie ma". Zdecydowanie apelacja i dalsze roszczenia gdyz to krew sie gotuje ze mandat 50zl to wszystko.
Pierwszy dzień jest się na adrenalinie , ja pasy czułem ze trzy dni po spotkaniu z pianym kierowcą , najważniejsze kolego że wyszedłeś cało, żelazo i tak poszło by na złom za parę lat a życie i zdrowie bezcenne, żeby tylko nie trzeba było się tak z firmami ubezpieczeniowymi użerać
przemek przemysław 3 dni to luzik, mnie klata bolała 1,5 miesiąca, zwykłe kichnięcie bardzo bolało, mogłem leżeć przez ten czas tylko na plecach, każde wstawanie z łóżka odbywało się tak że żona mi pomagała bo ból był nie do zniesienia.
Mogę sobie tylko wyobrażać , ja miałem o tyle szczęście że uderzyłem w bok pojazdu u ciebie siła była zdecydowanie większa przy czołowym , twój filmik pokazuje że na drodze można spotkać się z nieprzewidywalnymi sytuacjami , nie dostałeś nawet minimalnej szansy na podjęcie decyzji wyskoczyła ta babka jak Filip z konopi .
Czyli miałeś stłuczone żebra...gorsze niż złamanie,bo tak jak piszesz ból trwa przy każdym ruchu,a najgorzej w nocy ,każda zmiana pozycji we śnie to nagle taki kujący ból co potrafi wybudzić . A co do wyroku sądu..ciekawe jakby tak w takiego sędziego walnęła,to by zaraz zawiasy i utrata na rok prawa jazdy była.
Bawi mnie, że ta kobieta, albo ktoś z jej rodziny komentuje tutaj na swoje usprawiedliwienie, że nie poniosłeś żadnych obrażeń. Widziałem nawet, że usunąłeś komentarz, pewnie Ci zagrożono byś usunął. Baba jest Sołtysem, ma na wynajem pokoje gościnne, więc powinna być osobą myślącą, a odpierdala takie akcje? U mnie też zagroziła, że czeka mnie kara bo udostępniłem ten film dalej. Same kary by wymierzała innym, ale siebie nie chce ukarać? hahaha
Nie byłaby Twoja żona wdową bo byłbyś w innym miejscu niż jadąc samochodem. Albo byłbyś w tym miejscu w innym czasie. Szczęście, że pasażera nie miałeś.
Tego dnia był już w Wejherowie wypadek dwa skrzyżowania wcześniej, wszyscy stali w gigantycznym korku więc gdybym jechał motocyklem to bym też stał w tym korku (tak, motocykliści też stoją w korku), a potem poruszał się żółwim tempem więc byłbym dokładnie w tym samym miejscu i niestety nie pisałbym do Ciebie tego komentarza.
Fryta, szczęście, ze nic ci nie jest ale na prawdę na motocyklu byłbyś w tym czasie w innym miejscu. Począwszy od wyjścia z domu wszystko odbyło by się ciut inaczej. Równie dobrze gdybyś samochodem jechał ciut szybciej itd nie trafiła by ciebie. Ale tak to jest, że wypadku nie przewidzisz.
Witam . Mamy pytanie czy możemy wykorzystać film na naszym kanale gdzie zamieszczamy kompilacje filmów o niebezpiecznych i chamskich sytuacjach na drodze ? Pozdrawiam
Ja pierdolę, a później mówią, że to wszystko GWE u nas się rozpieprza. Przyjechała baba z Pucka i nie ogarnia, że jedzie pod prąd. Widzi nadjeżdżające pojazdy na obu pasach w jej stronę, to jeszcze dalej zapieprza i bawi się w slalom? Idiotka do potęgi. 500 zł i zabrane prawko na 3 miesiące za próbę zabójstwa? To jest chore. Autor nagrania nie może jej pozwać? Poważnie, ja bym nie odpuścił, poszedłbym na drogę sądową. Tam jest szansa na większe odszkodowanie (nie tylko OC), zabranie jej prawka dożywotnio oraz dodatkowy mandat, bo ten policyjny to śmiech na sali.
No to rzeczywiście żart, ale możesz się odwołać w takim razie. W wielu przypadkach w sądach wyższej instancji wygrywa się konkretne spory, które na niższym szczeblu są zamykane choćby 'po znajomości' bo może Pani Sołtys ma znajomości, może nie, tego nie wiemy. Znam z doświadczenia stres i niechęć do sądów bo szkoda na to czasu, nerwów i pieniędzy, ale uważam, że warto. W Niemczech drugi raz teraz miał miejsce przypadek, gdzie sąd skazał kierowcę na dożywocie za to, że zabił człowieka w drugim pojeździe, uderzając w niego. - u nas to jest 8 lat dla przykładu. Tam sąd wyraźnie orzekł, że dorosły świadomy człowiek za kółkiem musi zdawać sobie sprawę, że samochód to potencjalne narzędzie zbrodni i jeśli go użył, to nie ma opcji 'nieświadomie'. Normalnie wkurzony jestem na tę babkę teraz i domyślam się co czujesz.
Te znajomości to czasami jest tragiczna patologia - kilka lat temu wjechał w tył mojego auta pijany komendant straży pożarnej, a przybyła na miejsca policja jako winnego wskazała mnie (mimo mojego nagrania, które było sprzeczne z jego zeznaniami). Dobrze, że w sądach jednak pracują ludzie bardziej kompetentni, którzy nie próbują przeczyć oczywistym dowodom (toteż zostałem uniewinniony).
Przecież to udowodnione, że soczysta urwa puszczona we właściwym momencie łagodzi ból fizyczny... Takie nasze magiczne polskie słowo. W takiej sytuacji tez bym kilka puścił.
Wierzyć się nie chce że trzeźwy człowiek moze tak postąpić. Jeśli serio jest tak jak piszesz i dostała jedynie 500 zł + 3 miesiące zakazu to trzeba tą sprawę nagłośnić bo tacy idioci na drodze to śmiertelne niebezpieczeństwo dla innych.
Podeślij to dodatkowo do Polskie Drogi oraz STOP CHAM - kanały na polskim youtube. Jeśli znasz to podaj tablice rejestracyjne tej Audicy, którą prowadziła ta Pucczanka. Można ją dodać dodatkowo do strony tablica-rejestracyjna.pl/ - celem ostrzeżenia.
Całkiem fajna ta lampa ale chyba nie koszerna :P Dobrze będzie widać bo jak jeżdżę za Badulixem to nie wiem czy on hamuje czy się tylko trzęsie :D Dwa lata przerwy na kanale i tylko 6 sekund bez komentarza :D Trzeba było chociaż silnik odpalić.
He, to chińczyk, filmik nagrany właśnie parę lat temu :D upubliczniłem go teraz jedynie :D Ogólnie LED daje radę i ładnie świeci - i co najważniejsze cały czas działa! :)
do kolegi kawosz, niektóre motocykle, szczególnie lat 90 tych, po to żeby spełnić emisję spalin, miały montowane za małe dysze mieszanki. Właśnie przez to nie możesz uzyskać bogatej. Jedynym sposobem zeby to obejść jest zakupienie większych dysz od składów, skręcić składy zawsze możesz, gorzej właśnie jeśli dysze są zbyt małe i masz cały czas za ubogo, a to po to żeby dokładnie wypalało mieszanke nawet kosztem wyższej temperatury spalania. Tak właśnie jest również w mojej CBR1000F, nie idzie uzyskać żółtego płomienia choćby nie wiem co, a zakres regulacji też jest mały bo praktycznie po 3 obrotach już masz luźną śrubkę mieszanki. Tzn uda Ci się uzyskać bogaty skład, jeśli zejdziesz z obrotów zamykając powietrze z przepustnicy... no ale wtedy nie masz oczywisćie niskich.
lewe powietrze najlepiej sprawdzić plakiem jakimś. Deodorantem czymś co się pali i nie brudzi za bardzo. Psikasz po króćcu, po gaźniku i patrzysz co sie dzieje z obrotami. Zobacz jeszcze czy masz właściwy wkręt od składu mieszanki. Może jest za krótki albo inaczej wyprofilowany. W chińskich zestawach naprawczych do MZ to się często zdarza...
kręciłem na tej świecy i o ile obrotów bym nie wykręcił, to jest jest caly czas niebieska barwa. dałem nawet 3,5 obrotu śrubą składu i nic sie nie zmienilo... Nie tak jak u Ciebie, że jak wzbogaciles to pomaranczowy masz