Canal avocado al Synthpop, Ethereo, Electro y ocasionalmente algo de Metal, Video Imagenes con musica y videos filmados por mi en diferentes locaciónes de mi hermoso estado Michoacano
Channel doomed to Synthpop, Ethereo, Electro and occasionally some Metal, Music Video Images with videos filmed by me in different locations of my beautiful state of Michoacan
Rok 1995, lato. Kasetę FC "I"M SCARED OF..." kupuję w sklepie muzycznym na ul Młyńskiej w Katowicach. Jestem zaskoczona. "BLACK HORSE" brzmiał zupełnie inaczej, ale ta kolejna odsłona podoba mi się bardzo. Lubię muzykę elektroniczną. Wkładam kasetę do komory kasetowej "jamnika" Sony. Zamykam drzwi mojego pokoju i maluję obrazy w stylu Cezanne"a. To nowy rozdział mojego życia oraz "sztuki". Uczę się w liceum plastycznym i podczas wakacji muszę "zrobić teczkę". Maluję codziennie, skupiona i z pasją. W tle FC. Ot, taka "magdalenka Prousta" w związku z tym utworem między innymi.
This song reminds me of the entire mezzanine album, by mass attack. Which by extension reminds me of my dad. He isn't dead or anything lol but I just got hit with a wave of nostalgia
Nothing will ever , ever compares to its essence , irs feeling that drags me down to the abyss of solitudine as once I was ans I will FOREVER be. If one night her eyes read it , she knows what I really mean. Dead n alive , only hers🌜
This song sounds like the country side of britian, just staring into the distant feilds of grass and land, on a cloudy slightly rainy day, and if it was a movie it would be 'anne of green gables'
