Cześć, jestem Wojtek i na tym kanale pokazuje swoją pracę. Zobaczysz tu procesy poszczególnych faz remontowych oraz transformację zniszczonych zębem czasu miejsc. Mam nadzieje że zarażę cię moją pasją i zostaniesz tu na dłużej. "Traktuj innych tak, jak ty byś chciał być traktowany”
Wiem, że wiele z was jest mamami lub ma mamy, więc chciałem życzyć wam wszystkim szczęśliwego Dnia Matki. 🌷🌺 Niech każdy dzień będzie dla Was pełen pokoju i łaski Bożej. 💜🙏
Poradnik z bravo girl.. wertykulacja to glownie przecinanie korzeni trawy co powoduje rozkrzewianie darnii.. a podlewa ale zadko a intensywnie.. inaczej korzenie będą płytko, noże od kosiarki to nie noże kuchenne i nie muszą być aż tak ostre, wysokosc koszenia powinna byc dostosowana do panujacych warunkow, nie nalezy dopuszczac do przekwitniecia trawy, jezeli do tego dojdzie nalezy wybrac okres deszczowy i trawe skoscic bardzo nisko pozbawiajac sie zdrewnialych patykow po zakwitnieciu a poza tym w pierwszej kolejności należy ustabilizować poziom ph gleby, kolejny z dupy film zgapiony z innych...
Częste podlewanie u mnie robi robote nie ma zbędnego błota a jak masz same piachy to nie przeleci jak sito no i można trochę się poruszać 😉 Wertykulacja to GŁOWNIE usuwanie filcu, mchu etc. Powstałe rowki/nacięcia nie są aż tak głębokie aby przeciąć korzenie dojrzałej trawy robią one miejsce dla tej nowej która będzie się rozrastać płycie z nowo dosianych nasion 🤗 Nóż od kosiarki nie musi przecinać odrazu kartki papieru ale warto go potraktować kątówka od czasu do czasu. Trawa będzie rosła wszędzie wystarczy jej woda i słońce no chyba że ktoś chce mieć pole golfowe wtedy można się bawić w pH gleby a te tipy są dla zwykłego zjadacza chleba który chce mieć Trawnik który będzie cieszył oko 😉
Ale to trzeba było wyrownac ściany czyli prostować 🤗Na skróty to i klej do styropianu też będzie trzymał najtanszy .Kobita niech siedzi nad nastepnymi fachowcami z pistoletem 😆Ja bym zerwal w pizdu wszystko dlatego ze wilgos będzie się wykraplac pod spodem a i tak to kiedyś się odspoi
O człowieku pracuje zawodowo z szlifierkami taśmowymi gradacja od 60 do 400 okulary to mało przy szlifowaniu na pasku 60 stali hartowanej latają drobniutkie mega gorace i kurwesko ostre pyły ogladalem to pod mikroskopem wygladalo jak zgnieciona filia aluminiowa tyle ze 0,2-0,5mm wyobraź sobei to pod powieką dlago lepiej mości okulary albo orzyłbice przy przifierxe kątowej odpad jest porównywalny tylko nie masz oslony i wyciagu wiec jeszcze woecej leci tego w twarz przyjrzyj sie temu do zostaje na ubraniu po cięciu i wyobraź soebei to w oku buduje szacynek odzieży ochronnej chyba ze nue mazz wyobraźni
Cięcie, szlifowanie czy to metal czy ściana zawsze przyłbica a pod spód okulary dociskowe. Najgorzej zacząć robotę od płukania oka nie daj bóg jazda na SOR do okulisty od byle paproszka w oku, poł biedy gdy jest on na dolnej powiece najgorzej jak wpadnie pod górną. Trudno ją "wywinąć" samemu a trudnej coś tam dojrzeć.
Podlewanie właśnie niezbyt często, ale za to mocno i intensywnie. Twoje wskazówki dotyczą etapu kiełkowania nasion, a trawnik nawadniamy zasadniczo 1 w tygodniu, ale za to mocno.
1 podlewanie w ciągu tygodnia = (Przy nisko koszonej trawie) Brązowienie lub całkowite spalenie trawy. Dodając do tego inne rośliny np. Żywopłot które zabierają wodę możemy pożegnać się z GESTYM trawnikiem. 3 Razy dziennie (Rano, popołudnie, Wieczór) po 5-10 min tzw. Bryzy i możemy cieszyć się zielonym dywanem. Nie wspomnę że dużą ilością wody w 1 rzucie tworzymy bagno i świetne warunki do rozwoju mchu czy grzyba w zacienionych strefach.
Jak masz ziemię klasy 5 to intensywne nic Ci nie da. Możesz lać i pół godziny sekcję wieczorem a rano już będzie sucha. Twoja porada sprawdzi się na innych ziemiach. Chyba że nawieziesz 0.5m czarnoziemu.
@@Technik_Wojtek Jeżeli nie masz drzew na działce tylko pustynię wystawioną na słońce to niestety trzeba codziennie a i rachunki za wodę rosną. Coś za coś. Ewentualnie studnie wykopać jeśli duża działka
Sprawdza się to tylko gdy z wysokiej i niezaniedbanej trawy chcemy zrobic ładny trawnik gdyż takie nagłe wycięcie powoduje duży wstrząs dla trawy i najczęściej kończy się wręcz wypaloną trawą. Najlepiej to widać gdy koszą np. pas pobocza i po 2 dniach wygląda to jak sahara. Oczywiście taki trawnik odzyska swoją kondycję ale potrwa to na pewno dłużej i potrzebna będzie cierpliwość oraz trzeba będzie trochę na nim popracować (Nawozy,Podlewanie) Najlepiej kosić stopniowo no ale kto ma na to czas. A co do zadbanego trawnika to jak odpuścimy koszenie w upalne dni by sobie trochę podrósł to i tak będzie wysuszony bo miejscami będą nam się tworzyć kępy które zabiorą wilgoć i składniki odżywcze tej niższej. Więc podsumowując bez człowieka nic się samo nie zrobi :) I bez wody również :P
Standard to 2 lata przy remoncie/wykończeniu 5 lat gdy naruszamy konstrukcję budynku w stopniu znacznym np. Wyburzamy ścianę nośna na której opiera się konstrukcja dachu i zamieniamy to na słupy i podciąg
Podziwiam za odwagę bo fakt faktem 20 lat temu kleiło się tylko na placki ale płytki nieporównywalnie trwalsze i nie pękają jak te dzisiejsze np z Castoramy to wielkie ryzyko tak je kleić
Pod spodem jest dany 3 mm płaskownik skręcony śrubami do łączników. Blat przez to jest na równo ściągnięty i wyeliminowałem przez to łódkę jaka była na blacie w tym miejscu. Frezem fajnie byłoby zajechać na sąsiedni blat i wyciąć taką lekko kopniętą literę "L" ale tu już blat był na wymiar wiec nie było takiej możliwości :)
Efekt silikonu mi by nie pasował, za bardzo by się świecił i odstawał strukturą. Tutaj fajne to się zlewa z strukturą blatu i jego kolorem (kolor różowy znika po wyschnięciu i nadaje kolor z etykiety) pociągnięte jeszcze lakierem tak jak blat i narazi trzyma bez pęknięć. Pod spodem zastosowałem jeszcze płaskownik po szerokości łączenia bo jest to szafka tzw. cargo i blat w tym miejscu nie jest podparty. Silikon na pewno trwalszy :)
Znam pewnego kamieniarza który robi ozdoby i powiedział kiedyś - Szkoda że nie dają silikonu w wiaderkach tak jak smaru to by się tych kartuszy nie walało wszędzie i ochroniarz by się na mnie dziwnie nie patrzył jak idę z kartonami do kasy 😂
W strefach mokrych to prawda bo woda spenetruje fugę i osiądzie w poduszce powietrznej powodując najczęściej grzyb ale w strefie miedzy blatem a szafkami gdzie nie ma zlewu to raczej woda się tam magicznie nie pojawi ;)