Jestem nieograniczonym optymistą (wariatem), lubiącym adrenalinę - był to jeden z powodów, dla którego zająłem się pracą z owadami. Mam kilka pasji, które będę chciał Wam przedstawić na moim kanale.
Jeśli podobają Ci się moje filmy, daj łapkę w górę, subskrybuj i komentuj :)
i po jaka cholere je zabijac jak mozna sie grubo ubrac i skosic trawe a co lepsze to mozna to zrobic z ciagnika nie wysiadajac nawet jak dla mnie to jest totalna bzdura i glupota zabijac cale roje bo kogos ugryzla a jak wiadomo bez powodu same nie atakuja ale to one zaplaca za to ze ktos wlazl na ich teren bzdura totalna glupota niepojeta psa sobie zagazuj bo szczeka na ludzi i tez ich drazni !!!!!!!!!!!!!!
Co zrobić jak firma od szerszeni zepsuła robotę i duże gniazdo utkwiło w kominie wentylacyjnym po spadło a królowa chyba żyje bo dalej słychać buczenie. A za Chiny ludowe już tego gniazda nie da się wyciągnąć. Pozdrawiam serdecznie
Nie zawsze jest szansa na wyciągnięcie gniazda z komina. Jak nie mam możliwości wyjęcia to informuje o tym właściciela. Najczęściej jest wtedy tak że gniazdo jest zatrute i komin wyciorem wyczyszczony tak żeby był drożny. W tym przypadku jak szerszenie słychać po kilku dniach to trzeba zadzwonić ponownie do tej firmy żeby przyjechali poprawić robotę.
@@hornetlu5652 Na ale jaki szacun będzie miał pan wśród internautów, będzie Pan pionierem bo jako pierwszy zrobi to Pan bez żadnych zabezpieczeń, wtedy każdy powie że Pan jest naprawdę twardym skurczybykiem ! A najlepiej to gniazdo tych Azjatyckich szerszeni bez kombinezonu 😆 Ciekawy kanał Pzdr.
Mam gniazdo szerszeni pod dachem. Trudno dostępne miejsce, bo dach jest skośny. Późną jesienią zamierzam dostać się w te miejsce i potraktować gniazdo pianką montażową, wiem którędy szerszenie wlatują. Potraktować je dodatkowo jakąś trutką, żeby nie pojawiły się ponownie?
Czy może mi ktoś powiedzieć czy szerszenie pomarańczowe boo taki mi latały 2 lata z rzędu... to nasze szerszenie? one wyglądały na azjatyckie, pomarańczowy łeb i dupsko i były tak głośne że słychać było jak nadlatuje z dość dużej odległości
I dobrze że nie zapiankowane. Nie powinno się izolować zatrutych gniazd bo na martwych larwach może żerować robactwo i grzyby. Najlepiej to usunąć nawet kosztem tynku i później naprawić dziurę.
Jak jest właśnie z tym zatkaniem otworu przez który wlatują . Obecnie mam problem, że są osy w podbitce i nie mam dojścia. Chemia do moich os nie dolatuje. Jak zatkam to czy osty umrą z głodu?
@@nostresspl859 Albo umrą albo znajdą inną dziurę do wyjścia. Jak są bardzo wysoko z trudnym dostępem to może lepiej zaczekać aż same się wyniosą za kilka miesięcy.
ja pierdziele w zwykłych spodniach się podejmujesz szacun;D ja bym tam nie podszedl nawet w pełnym pancerzu;d dużo razy już zostałeś dziabnięty w życiu?
Jestem pszczelarzem pszczółek się nie boję ale jak widzę szerszenia to aż mam gęsią skórkę nwm od czego to jest może dlatego że szerszeń swoim wyglądem sam z siebie odstrasza
Dziś w sklepie latal szerszen mi na głowie siadl myslalam ze zawalu dostane potem na innych osobach niemozna bylo wyjsc bo ciagle latal nad ludzmi ale duzy byl masakra
Jak długo po usunięciu takiego gniazda szerszenie dalej przylatują? U mnie dzisiaj zostało zlikwidowane gniazdo (zatrute) i widzę, że część szerszeni - około 10"zlepiło się w grupkę" i dalej okupują elewację. Są one około 8 metrów nad ziemią - pod szczytem dachu dlatego ciężko cokolwiek z nimi teraz zrobić oprócz obserwacji. Po jakim czasie one odlecą? Czy odlecą? Może ponownie zadzwonić ponownie po osobę, która zajmowała się likwidacją tych szerszeni? Jak Pan uważa z doświadczenia - jak długo mogą się one jeszcze skupiać w takiej grupce?