Świetny film i wywiad. Warto brać kontakty od takich lokalnych rzemiślników gdzie sprzedają wyroby aby ich wspiarać. Zapytajcie ich o możliwośc udostępnienia kontaktu do nich, proszę :)
Bierzcie w Indiach zawsze z lotniska taxi pre paid wtedy nikt was nie oszuka bo płacicie z góry i macie kwit. Fara jakie masz korzenie? Bo masz rysy azjatyckie lub arabskie 😊 Byłam 2 razy w Delhi i na Goa. Też zwiedziłam świątynię Akshadaram, łącznie ze zwiedzaniem łodzią ( dzieje Indii) oraz pokaz podświetlonych fontann. Byłam w sikhijskiej świątynii Bangla Sahib oraz w najstarszym 500 letnim meczecie Jami Masjit i oczywiście Qutub Minar (podświetlony nocą)
Witaj sliczna juz mowisz pięknie po polsku ale wy jestescie odważne dziewczyny nauczyc sie a wstyd ze was tak oszukuja w marketach nas tez ale nasza młodzież jest u siebie i trochę walcza z nieuczciwymi pracodawcami ale dobrze ze mozesz z Polski wyjezdzac i zwiedzac brawo dla Rodzicow pozdrawiamy i gratulujemy takiej fajnej corki zapraszamy w odwiedziny do Polski
Miałaś trudno na poczatku w Polsce a dziś usraińcy mają podane na tacy razam z sercem a oni narzekają,wyzywają nas bo im tak źle w Polsce.dlaczego nie chcą wtócić do swego barłogu?pozdrawiam cię i życzę ci jak najlepiej.
Z próbowaniem artykułów spożywczych przed zakupem bywa różnie. Na bazarach często sprzedawcy wręcz zachęcają do spróbowania owoców. W małych sklepikach też się zdarza. Natomiast jest to absolutnie wykluczone w dużych sieciowych marketach. Może dlatego że biedronka jest portugalska, lidl niemiecki itd. Takie zakazy to niekoniecznie nasze klimaty. Zostały wprowadzone przez zachodnie koncerny. Szkoda że im ulegamy w tym zakresie.
No tak, skoro rosyjskiego nie uważali Twoi znajomi za język obcy, to mogli uważać, że nie znamy żadnych innych języków. Faktycznie, do pewnego czasu rosyjski mieli w szkołach wszyscy. Ale również zawsze był drugi język obcy, z tym że niekoniecznie angielski, ale też francuski, włoski, niemiecki i hiszpański.
Co do stereotypu dot znajomości języków. Każdy Polak 50+ zna rosyjski. Jakiś czas temu znajomość tego języka była powszechna. Jednak nie każdy chciał w tym języku rozmawiać. Polska była w strefie wpływów zsrr. Mieliśmy tutaj wojska radzieckie więc rosyjski był traktowany jako język okupanta. Radzieckie i rosyjskie to były synonimy. Później zwróciliśmy się ku zachodowi i zaczęto powszechnie nauczać angielskiego. Faktycznie przez wiele lat byliśmy w językowej "dziurze". Tzn mówiących po angielsku było jeszcze mało a pozostali nie chcieli się przyznawać do znajomości rosyjskiego. Teraz jest znacznie lepiej bo wychowaliśmy już całe pokolenia biegłe w angielskim a starsi nie mają już takich oporów by się przyznać do znajomości rosyjskiego. Było to np widać kiedy pojawiła się duża fala emigrantów wojennych z Ukrainy. Często zdarzało się że np starsza ekspedientka w sklepie "śmigała" po rosyjsku by dogadać się z ukraińskim klientem i to działało. Przy okazji. Podziwiam Ukraińców za ich zdolności językowe. Bardzo wielu z nich szybko opanowało język polski na bardzo dobrym poziomie.
Obcokrajowcy, którzy tu przyjeżdżają, żeby zwiedzać, uczyć się, bądź pracować są jak najbardziej mile widziany. Zawsze znajdą się Polacy, którzy udzielą pomocy. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Jak pani slucham to odnosze wrazenie ze nie byla pani nigdzie poza warszawa. Prosze mi wierzyc ze prawdziwa Polska zaczyna sie 100km od wawy. Mowi pani ze w Polsce, a za kazdym razem podaje przykład Warszawy. Co do ekologii to prawo wymusiło na Polakach zmiane przyzywczajeń. Ale juz powoli mamy tego dosc przez to ze my sie staramy bo musimy, ponosimy koszta z miernym skutkiem bo azjaci i afrykanie mają to gdzieś. Jest ich o wiele wiecej niz nas i przez to nasze wysiłki dla klimatu nie przynoszą efektów.
Nie zieje żadnym jadem ani mowa nienawiści. Ale... inne będzie podejście Polaków na młoda studentkę która przyjedzie do Polski a inne na starszego samotnego faceta który przyjedzie do pracy... co do Rosjan to temat jest ok dopóki nie zaczniesz z nimi rozmawiać o polityce. Niby spoko itd ale jak ktoś z Polski słucha od Rosjanina że Ruscy bohaterowie wyzwolili Europe i to w 90% oni tam w to wierzą. A daleko szukać nie trzeba bo każdy z nas starszy słuchał od dziadków czy znajomych jak to niejednokrotnie Rosjanie wyzwalając gwałcili i rabowali . Idąc dalej od mojego znajomego z Rosji już kiedyś usłyszałem tekst że jak bym walczył dwa lata widział tyle złego itd to też bym sobie z chęcią poużywał... Rosjanie to fenomen nie do opisania nie widzą tego co się dzieje jaka bieda w Wielkiej Rosiji jak to ludzie poza miastami kibli nie mają... ale w zasadzie ponad 70% z nich uzna P... za wielkiego bohatera a wojnę w Ukrainie za obronę uciemiezonej Rosji .... szkoda nawet z nimi gadać bo argumenty nie działają. A na przykład na pytanie czy uznają że jest ok fałszowanie wyborów. Usłyszałem że przecież w tak ciężkim czasie nie było by na rękę nikomu zmieniać władzy więc dobrze ze jest jak jest.....