Wołyń pamiętamy !!! Ludobójstwo na Polakach na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej 1939-1947!!! Polacy nie mają grobów, mordowano ich w okrutny sposób na ponad 300 sposobów, tylko dlatego, że byli Polakami. Szowiniści ukraińscy nie mieli litości dla polskich dzieci, których przebijali widłami, wbijali na sztachety, rozpruwając brzuchy ciężarnym kobietom , rozbijając główki noworodków, rozrywając ciała ludzi przywiązywanych do koni, obcinając ręce, nogi, języki, piersi kobietom , krzyżując ludzi na drzwiach stodół. Skala okrucieństwa była niewyobrażalna i nie da się z niczym porównać. W ostatnim czasie Ukraińcy zniszczyli krzyż , który był śladem jednej z setek miejscowości, gdzie wymordowali Polaków. To z wdzięczności? Wyburzyli przed laty pomnik pomordowanych Polaków w Hucie Pieniackiej, którą obstawili banderowskim czerwono- czarnymi flagami. Jestem Polką, nie żadnym ruskim trollem , kochani Rodacy i wołam o pamięć tysięcy niewinnie pomordowanych Polaków. "Nie o zemstę, lecz o pamięć wołają Ofiary".
Wiesia Gawron i inni pytają, gdzie można zobaczyć Krystynę Maciejewską? Jest okazja zobaczyć ją na żywo, gdyż wystąpi na Festiwalu Piosenek Janusza Gniatkowskiego w Poraju koło Częstochowy dnia 17 i 18-go czerwca tego roku, zapraszamy 😀
Dla tych wszystkich którzy otrzymali jeden talent niewiele trafi ż tego fantastycznego koncertu ale wszystkim tym którzy myślą i działają inaczej życzę samych sukcesów i podziwiam
Jaka ta Ukraina stała się ważna gdy od 8 lat stała się Amerykańska. jest biedna, musi walczyć z Rosją dlatego jest wspierana, życie i straty Ukraińców Amerykanie doceniają - dopóki walczą.
To niezwykłe, że Janusza Gniatkowskiego nie ma z nami już tyle lat, a jego festiwal trwa. Jego piosenki przypominają mi czasy beztroskiego dzieciństwa. Tej o Ukrainie nie znałam.
Goście zostańcie tak długo by wrócić do wolnej Ukrainy!!! Jak będzie wolna Ukraina będzie wolna Polska!!! Polska to mądry naród z nielicznymi wyjątkami którzy życzą źle Polsce!!! No cóż opozycja się upodlila!!!
Dziękuję p. Krystynie Maciejewskiej-Gniatkowskiej i p. Orestowi Tsymbala za przejmującą interpretację piosenki, która poruszyła do głębi serca. Mam nadzieję, że to przesłanie pozostanie w pamięci Słuchaczy rozumiejących, jak ważny jest pokój na świecie i przyjaźń między narodami. Janusz Gniatkowski łączy ludzi o wrażliwych sercach, śpiewających Jego piosenki. Jest Festiwal Piosenek Janusza Gniatkowskiego w Poraju, ale odbył się też we Lwowie (1 lipca 2019 r. w filharmonii lwowskiej). Pomysłodawcą I Międzynarodowego Festiwalu Piosenek Janusza Gniatkowskiego jest p. Orest Tsymbala, miłośnik twórczości naszego Wielkiego Artysty, który chętnie powraca do Poraja. Miała odbyć się kolejna edycja festiwalu, ale plany pokrzyżował coronavirus, a teraz wojna...
Wzruszyłam się... Wciąż wracam do tej przepięknej piosenki, do chwili, gdy wzruszony p. Orest Tsymbala dziękował nam, Polakom, za pomoc i wsparcie dla Jego Ojczyzny. Wzruszenie ściskające gardło i łzy w oczach Piosenkarza, który zaśpiewał dla nas, uzmysłowiły, że - jak powiedział - "piosenka nie zna granicy i miłość też nie zna granicy". I jeszcze jedno, że na ukraińskiej ziemi toczy się krwawa wojna, że walka toczy się także o nas, o nasz spokój i wolność. Dlaczego nie wszyscy Rodacy to rozumieją?
