@@AutoZabawa myślę, że z lękiem wysokości może być trudno jest dużo ekspozycji, trudnych odcinków. Lepiej wybrać jakiś łatwiejszy szlak i się sprawdzić 💪⛰️😊
Bardzo przyjemny film, obejrzalem caly bez znudzenia. Właśnie na dniach mialem zamiar sprobować swoich sil identyczną trasą, także z Kuźnic. Mam za sobą juz Kościelec, Zawrat, Świnicę, Giewont, Kasprowy, wiec myślę, ze dam radę 🙂.
Bardzo Wam dziękuję za ten film! Orla jeszcze przede mną… Bardzo mi się podoba, że mówicie o bezpieczeństwie i ostrożności. To rzadkość. Jak czytam komentarze typu” Orla każdy mięczak przejdzie, przecież to łatwe” lub „musiałam się opalać na łańcuchach, bo inni szli tak wolno” to mi się odechciewa eksplorowania Tatr w takim towarzystwie… Daję subka!!
Cześć. Dziękujemy za wasz filmik. Dzięki wam wybraliśmy się na ten przepiękny szlak!! Super polecajka. Trafiliśmy na bardzo mały ruch, trasę odwrócilismy by sypkie piargi i mocniejsze podejście mieć na wejściu na małego Mededa. Gdyby ruch był większy w tym miejscu kaski byłyby wskazane. Miejsce może być problematyczne podczas lub po opadach. Otoczenie i trudności całej trasy osobiście porownalismy do Rohaczy, był nawet koń na skale :) Owieczek nie było ale za to spotkaliśmy żmiję. Czekamy na kolejne filmiki. Bardzo dobra robota!! 🎉🎉
Świetna relacja👏 Zainspirowaliście mnie, żebym szedł waszymi śladami. Dzięki wielkie. Mam nadzieję że podołam tarasie 👊Pozdrawiam serdecznie i oczywiście gratuluję
Obejrzałem czy film z zaciekawieniem! Bardzo skromnie z tą nagrodą za przejście Orlej-tylko pepsi! Rozumie Was czasami cola to jak złoty medal na olimpiadzie :) Pamiętacie ile wody zeszło podczas wędrówki? Gratuluję kondycji! Filmik bardzo fajny!
W dawnych czasach przeszedłem ten szlak jako pierwszą górską trasę w życiu. Tatry były dla mnie pierwszymi górami a jako szesnastoletni chłopak miałem wielkie ambicje, więc od razu na Orlą Perć - bez aklimatyzacji, przygotowania kondycyjnego. I - o dziwo dałem sobie radę w kilkanaście godzin. Na Krzyżnem zastała mnie noc. W schronisku byłem dopiero późną nocą. Dużo chodziłem po lasach, więc może dlatego wytrzymałem tę trasę, ale pochodzę z nizin, więc nigdy nie miałem do czynienia z dużymi podejściami. Jak dla mnie nie było to trudne przejście, ale bardzo piękne. Od tej pory jestem zafascynowany górami. Od młodości było to moje marzenie. Wspinam się po łatwiejszych drogach wspinaczkowych, zdobywam jaskinie i pomimo starszego już wieku dalej jestem zafascynowany górami. Teraz to już nie to, co kiedyś. W schroniskach łatwiej było o miejsca noclegowe - w najgorszym wypadku były miejsca na podłodze. Zawsze było można skorzystać ze schroniska w dowolnej porze dnia - nawet w nocy. Nad Morskim Okiem było tylko mało miejsca. Nie było także tłoku na szlakach. Orla Perć według mnie jest przereklamowana, jeśli chodzi o trudności - początkujący turyści mogą czasem, gdy jest brzydka pogoda mieć problemy. Kiedyś z żoną przeszliśmy ją w deszczu i silnej mgle. W schronisku patrzyli na nas jak na wariatów. Tego dnia dwoje turystów (chłopak z dziewczyną) spadli na Zawracie i krótko przed naszym przyjściem ratownicy odwieźli ich zwłoki. Nie wiem, dlaczego spadli - i to we dwoje. Może przez tą mgłę. Szlaki tatrzańskie po polskiej stronie są świetnie oznakowane, więc nawet we mgle można sobie świetnie poradzić. Wasz film mi się podobał. Nie robiłem Orlej Perci aż o tak wczesnej porze. Na Orlą pierwszy raz wszedłem z Kasprowego - na który wjechałem kolejką. Była to dla mnie wielka atrakcja. (Kolejką jechałem po raz drugi tylko na Szyndzielnię, niedaleko Bielska-Białej. Jestem zwolennikiem podejść na własnych nogach). Wasze podejście było ekstremalne. Chyba wtedy, kiedy zaczynałem górską przygodę - nie udałoby mi się coś takiego. Byłem już od razu na grani i zaczynałem drogę z wysokości Liliowego. Wam po długiej drodze podejściowej dopiero zaczynał się szlak. Gratuluję kondycji. Od dziesięciu lat nie chodziłem po górach, więc ciekawy jestem jak teraz sobie poradzę. To już nie te młode lata, ale jeszcze się powspinam po łatwych drogach i wejdę do kilku jaskiń. Pozdrawiam i życzę wielu wspaniałych turystycznych przygód i wielu nagranych filmów.
@@marek19581225 dużo się zmieniło w Tatrach na przestrzeni lat. Bardzo dużo ludzi zaczęło chodzić po górach zwłaszcza po stronie polskiej. Byliśmy ostatnio na Słowacji w Tatrach to nie było tłumów, a było równie pięknie.⛰️ Będzie parę filmów z tego wyjazdu (jeszcze nie wiem kiedy). Masz piękne wspomnienia ❤️ życzymy udanych wyjazdów w góry ⛰️🌲 pozdrawiamy serdecznie! 😊
@@wlasnymisciezkami Wspomnienia z latami się zacierają w pamięci. Ciągle myślę o nagrywaniu filmów, by te wspomnienia utrwalić. Boję się jednak, że moje próby filmowe nie będą tak udane jak wasze filmy. Robiłem zdjęcia, ale zniechęciło mnie noszenie statywu i ciągłe jego rozstawianie. To przerywa co chwila wędrówkę, a ja odbieram wrażenia całym sobą. W pewnym momencie stwierdziłem, że ma duże znaczenie kierunek wędrówki. Dlatego już od dawna przechodzę szlaki w obie strony. To zaskakujące jak zmieniają się wrażenia, gdy przechodzi się szlak w innym kierunku. Zauważyłem to przez przypadek. Po prostu po przejściu szlaku musiałem wracać do zaparkowanego samochodu i dostrzegłem, że droga powrotna daje nowe wrażenia. Dostrzega się szczegóły wcześniej nie zauważone. Także przechodzenie szlaków górskich nocą (już wcześniej poznanych w dzień), daje ciekawe wrażenia. Staram się robić to bez użycia latarki - używam jej tylko wtedy, gdy mam wątpliwości co do obranego kierunku. Robię to tylko krótkimi błyśnięciami, aby naprowadzić się na drogę. Ten sposób wędrówki używam w górach niskich, gdzie są bezpieczne ścieżki. Wynikł on z mojego przechodzenia szlaków w obie strony. Często wraca się wtedy nocą. Przez 10 lat chodziłem tak po Beskidzie. W tamtych latach mieszkałem w Bielsku, więc cały tamten obszar zwiedziłem dokładnie. Teraz żałuję, że za mało chodziłem po Tatrach. Jestem zwolennikiem gór wysokich i skalistych. Góry niskie i zalesione też mają swój urok, ale brak mi skał. Znów się rozpisałem, a gadulstwo to moja wada. Nikt nie pisze tak długich komentarzy. I nikt ich nie czyta. Pozdrawiam serdecznie i życzę udanych filmów.
@@marek19581225 nagrywanie to super opcja na zapamiętanie wspomnień, ale wiąże się też z długimi godzinami montarzu przed komputerem. Sami nieraz lubimy wrócić do starych filmów i powspominać. Dziękujemy za miłe słowa ❤️ my czytamy komentarze. Pozdrowienia! 😊⛰️
Bonjour les amis de la montagne , vous avez filmé en 4K ? Car la définition de la vidéo est superbe , bravo pour cette belle journée passée avec vous sur les hauteurs de Zakopane .
Pamiętam, gdy w jednym ze schronisk (w latach osiemdziesiątych) było przelewające się szambo, które po deszczach wypełniało się po brzegi i nieczystości wpływały do potoku płynącego poniżej. Pewnie były mocno rozcieńczone, bo turyści nieświadomi tego pili z potoku wodę i niczego nie czuli. Na pewno nie było to zdrowe. Jeżeli nie wiesz, skąd pochodzi ta woda - lepiej nie pij.
Drawa to dużo powiedziane, rzeka jest bardzo długa. Raczej płyniecie kawałkiem tej rzeki i to bardzo łatwym, bo ona ma liczne bardzo trudne miejsca. Jedna z ciekawszych rzek od poziomu łatwego do bardzo trudnego na różnych odcinkach.
Bardzo ładnie pokazaliście szlak przez Orlą. Sam się kiedyś może wybiorę. Gratuluję częstego kręcenia i wspinaczki, zapewne nie było to łatwe i przyjemne robić coś cały czas z telefonem/kamerą w ręku. Pozdrowienia :)
Orla Perć, mój drogi, nie zaczyna się na Świnicy tylko na Zawracie. Od 2021 odcinek między Zawratem a Świnicą jest jednokierunkowy - w stronę Świnicy, a co do zasady Świnica, chociaż prowadzi na nią też szlak Czerwony, to nie była nigdy zaliczana do Orlej ;)
@@TheSoloooDolo Pamiętam z dawnych czasów, że według przewodnika Nyki Orlą Perć zaczynano od Liliowego, czyli od początku Tatr Wysokich poprzez Świnicę aż do Krzyżnego. Musiało się przez ten czas dużo zmienić. Szczególnie ten ruch jednokierunkowy. Kiedyś takich problemów nie było. Widocznie ruch turystyczny stał się aż tak duży, że wymusił takie ograniczenia. Od lat nie byłem na Orlej Perci, więc nie wiem jak tam teraz jest.
Na szlaku na Świnicę był obsuw kamieni, szlak był długo zamknięty a po otwarciu jest jednokierunkowy. Niemniej Świnica nie stanowi fragmentu Orlej Perci@@marek19581225
Wzruszenie razem z Mężem obejrzeliśmy Waszą relację. 40 lat temu szliśmy tą trasą i podziwiali te piękne, zachwycające widoki. Tę wycieczkę wspominamy do dnia dzisiejszego. Szczególnie zejście z do Murowańca wśród kosodrzewiny której kolor w zachodzie słońca był niesamowity Pozdrawiamy
@@marekkaszubski5897 piękne wspomnienia 🥰 trasa nie jest lekka. Też ją zapamiętamy. Cieszymy się, że mogliśmy przywołać takie wspomnienia. Pozdrawiamy również! 😊
Też raz przeszedłem całość... preferuję jednak dojazd do Brzezin i zostawienie tam auta na płatnym parkingu, doliną Suchej Wody jest chyba najmniej wysiłkowo dojść do Murowańca, z Zakopanego idąc "szarpnąłbym" się na taksówkę do Kuźnic.
@@wlasnymisciezkami jak chodzę po górach 20 lat nigdy nic nie jdłem z krzaka , ani nie kożystam z cieków wodnych bo nie wiadomo co wcześniej na tym było itp itd
Na Orlą Perć nie powinno się wybierać bez dwóch marchewek i spadochronu. Aby nie marnować czasu i przede wszystkim sił, do Kuźnic najlepiej dojechać busem albo w nocy taksówką. Chodzenie tam na nogach to nieporozumienie. To samo dotyczy drogi do Morskiego Oka, chociaż tam koni żal. Podobno niebawem mają tam zastąpić konie pojazdami elektrycznymi. Szkoda, że kolejka na Kasprowy Wierch nie kursuje w nocy - zarobiliby dodatkowe pieniądze, a turyści bez straty sił na podejście mieliby możliwość startu z poziomu Kasprowego Wierchu. Orla Perć nie jest trudnym szlakiem, tylko trzeba być kondycyjnie przygotowanym. Jeśli ktoś chce nacieszyć się górami i posiedzieć tam trochę dłużej, najlepiej robić Orlą Perć w dwa dni.
@@rajder3573 Buty trekkingowe Salewa Mountain Trainer 2 GTX, ja miałam Salomony trekkingowe (nie pamiętan modelu), które już nie nadają się na wyjście w góry
Podziwiam Was moi drodzy . Oglądając na smartfonie ciepło mi się robi i nogi mam z waty . Nie byłoby lepszej kary dk mnie niż to żeby mnie siła zawlekli na takie wysokości . Umarłbym bym na samym początku! Pozdrawiam Was serdecznie, miło się Was ogląda . Uważajcie na siebie
@@tvwhitewolves każdy robił sobie co chciał, wpuszczali różnie zanieczyszenia, nie było kontroli.. ale wiemy z opowieści rodziców, że rzeka Ślęza była bardzo czysta. Na tyle, że można było w niej pływać
Przedlem kasprowy , czerwone wierchy itp . Ale nie rozumie tej fascynacji . Człowiek wychodzi na szczyt i mysli ,, wyszedłem a teraz musze zejsc 😊 " 😅 mimo wszystko warto bylo bo udalo mi sie poznac paru wartosciowych ludzi na szlaku .
Mi zawsze tkwi w pamięci pewien cytat, który w 100% odpowiada na Twoje pytanie: "„Kiedyś ktoś mnie zapytał: „Dlaczego chodzisz po górach?” Odpowiedziałem, że ludzi można podzielić na dwa rodzaje: na tych, którym nie trzeba tej pasji tłumaczyć i na tych, którym się jej nie wytłumaczy.” Piotr Pustelnik".
@@Andrzej-f7i 🤩 musisz mieć strasznie smutne życie że wypominasz innym literówki i dowartościowujesz się w ten sposób 😱 ale i tak życzę Ci wszystkiego dobrego i pozdrawiam
@@wlasnymisciezkami dzieki bo tam jestem co roku w Szczawnie i nocuje co róż tam gdzie indziej🙂 a kojarze ze tam na Wita chyba nocowalem choc wolalem was zapytac. Fajny filmik.