Żyje jeszcze pokolenie, które oglądało go na żywo. Wałęsając się po Floriańskiej w Krakowie, można jeszcze usłyszeć akordy odbijające się od murów kamienic.
Jeszcze jest trochę nagrań na kolejną część. Najgorsze że bateria siadła i końcówki nie mamy w drodze do Komańczy. No ale może jeszcze kiedyś wspólnie pokręcimy. pozdrawiam
Wyjazd wczesny był. Na całej trasie w żadnym miejscu procesji na drodze nie widziałem. W Lutowiskach była koło kościoła, ale na drogę nie wchodzili. Jedynie na końcówce w Bezmiechowej było już po procesji .Dane mi było jechać po kwiecistym dywaniku.
@@wkondor Widać że wczesny. Jak do Radoszyc dojechałeś to owce jeszcze skoszarowane były a baca pewno dopiero wstawał wypuścić je na pole. Zazdroszczę tego kwietnego dywaniku. Coraz trudniej o taki, bo porobili chodniki procesyjne wokoło kościołów i już rzadko kiedy (chyba tylko w BC) na drogi wychodzą...
@@AstronomzBurzyna Owce mają swoich "opiekunów". Bywało już tak że musiałem się solidnie napocić aby takim uciec. Szczególnie w okolicach Smolnika. Gdyby nie wiatr w plecy pewnie by mnie dopadły.
@@wkondor One Cię tylko za zagubioną owcę uznały i chciały do stada zagnać. Miałem tak rok temu jadąc w Osławie obok stada bacy Franosa. Ale był wtedy i zaganiaczy uspokoił. A w Gorcach wiele lat temu idąc do obserwatorium 2 owczarki skutecznie mnie do stada zaganiały. Dopiero gdy baca to zobaczył i kazał im odpuścić, mogłem dalej iść jak chciałem na swoją szychtę do teleskopu...
@@AstronomzBurzyna Mieliśmy podobne zdarzenia. W Rumuni było ostro, ale tam trzeba się liczyć z chordami psów koczującymi przy drogach. 2 minuta nagrana przed laty. ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-rCG54xuvVxw.html
Doskonale zmontowane wszystkie 3 części :) Rok albo dwa temu 20 zł znalazłem na tym podjeździe. Rozglądaj się uważnie. I na ten zakręt w 35-40 sek trzeba uważać, niezależnie od kierunku jazdy. Ze dw razy miałem blisko do stłuczki albo podcięcia na piachu.
Toś mnie pocieszył. Lepiej by było, abyś zgubił haha. Może znalazłbym ja. Droga kapitalna przez las ale wąziutka. Sam widzisz jak się odbywa mijanka z samochodem. Podjazd jeszcze idzie mimo trudności. Ale na zjeździe trzeba uważać ,nie poszaleje. Widoki na szczycie super. Niestety, ale na zjeździe do Bałucianki nie włączyłem kamerki i tylko końcówkę zjazdu uchwyciłem.
@@wkondor Prawda, podjazd jakoś idzie, a zjazd to śmierć w oczach. Jak jest sucho to zawsze jadę jeszcze tą ścieżką jaka odbija w miejscu gdzie te auta zaparkowane stoją, na sam szczyt. Trawa na niej jest to pył nie brudzi tak łańcucha. A widoki jeszcze lepsze, na 360 stopni.
@@AstronomzBurzyna Wystarczy zerknąć na mapkę. Jest tam sporo nitek szutrowych wijących się Iwonicz Klimkówka Rymanów. Muszę tam góralem, kiedyś to spenetrować.
Byliśmy z mężem od 26 03 24 do 16 04 24 było cudownie pogoda piękna jedzenie ok obsługa bardzo miła zabiegi fajnie serdecznie polecam okolica przepiękna
Super pooglądać miejsca którymi się jechało z innej perspektywy niż okna samochodu. Dziękuję i pozdrawiam. Ps. Podkład muzyczny jak najbardziej trafiony i na duży plus. 👍🤗
Zza kierownicy wiele szczegółów może umknąć. No i ilość potu wylanego też się różni. Ja już setki razy po Bieszczadzkich drogach przejeździłem i za każdym razem coś nowego uda mi się zarejestrować. pozdrawiam
Jakiś czas temu, ale samochodem. Jechałem na północ od Przemyśla. Co tam się działo na drodze Tiry w kilometrowych kolejkach. Kierowcy mają przechlapane.
Extra koło zatoczone. Ale zrujnowana ta droga na Terkę teraz. Podobno wnet ma być remontowana. Nie ma to jak taka trasa zimą, dobrze wróży na cały sezon. W najbliższych dniach setkę też pewno przekroczę.
Pytałem sprzedawczyni w sklepie. Terka. Nic nie słyszała aby drogę mieli remontować. Jeżeli tego nie zrobią to będą płacili kierowcom za oderwane koła i pokiereszowane podwozia.
@@AstronomzBurzyna Pamiętam lata 90-te kiedy z Sinych Wirów w stronę Cisnej na góralu jechałem. Nie było asfaltu jedynie szutry z dziurami. Szybciej jechałem po tych wertepach, a niżeli samochód ,który jechał za mną. Dopiero w Dołżycy wskakiwało się na asfalt. Może uda mi się kiedyś odszukać z zapisków ten dzień.
Cześć 🙂 Zdzichu dobry zawodnik też miałem okazję go nagrać jak wychodzi pod górkę kopkując 🙂 A tak naprawdę to był moim sąsiadem przez dłuższy czas do tej pory jak pojechałem do Holandii 🙂✌️ Zdrowia kolego ✌️🙂
@@wkondor Tam jest mój kolega jeszcze my też zbieramy takie zdjęcia do archiwum możesz mi na pendrive dać to zdjęcie?np przez Pawła ze startu bym zostawił pendrive.Ja za chwilę mam 25lat jazdy na rowerze:)
W 2014 droga była w trakcie budowy. Nie było asfaltu lecz szutry. Powyżej tego co widać na filmiku był położony tłuczeń. Teraz to już pielgrzymki do wieży widokowej idą. Dawniej droga nieznana była.
Proszę spojrzeć jak ta droga wyglądała w 2014 kiedy była w trakcie budowy. Nikt wtedy nie myślał że wieżę widokową tam postawią. ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-2qmECJGCcYs.html
Zapraszam na stronę facebook.com/solina.wspomnienia/ Jest tam kolejne 3 filmiki z kościołami (Podkarpacia)do których udało mi się dojechać rowerem. Ułożyłem alfabetycznie ,aby łatwiej dotrzeć do tego co nas interesuje.
Pięknie. Ale tylu turystów to tam nigdy nie widziałem! 20-tego wpadam na parę dni z okazji długiego węgierskiego weekendu. Jak pogoda i czas pozwolą to może gdzieś w te rejony pogonię.
Nie wiem, czy zwróciłeś uwagę, ale tam dwa objuczone górale stały. Goście poszli na szlak, a rowery pozostawili pod słupkiem. Myślę, że nikt im dobytku nie naruszył.Tyle co pojechałeś, a już tęsknisz za tymi górami.
@@wkondor A faktycznie. Tydzień temu wstałem przed 5 rano by tu przyjechać, patrzę na rower a tu kapeć. Wróciłem do łóżka i po zmianie dętki krótszą (211 km) trasę przez Beskid Niski zaliczyłem.