Super❤👍ale mnie się wydaje że UNITRA powinna nadal być i produkować rozwijać się ja wiem że UNITRA nie robiła szału. Ale te chińskie gówno ledwo 2 lata i na złom..
W PRL też lekko nie mieliśmy. Awaryjność była duża, wiele egzemplarzy co chwila lądowała w ZURT, w zasadzie nie było ani jednego takiego pełnosprawnego egzemplarza, każdemu coś dolegało, zwłaszcza magnetofonom.
@@NecrosDeus ja mam jeszcze szpulowca ZK-140T no i mogę powiedzieć że działa i ostatnio wymieniałem paski bo te od nowości już miały dosyć😁 pozdrawiam😁
@@arturpolanski9599 ZK140T to był mój jeden z nieudanych zakupów. Miałem ten z diodami. Był w naprawie trzy razy, przy czwartej awarii został oddany do sklepu. Były wymieniane - głowica i przełącznik ścieżek.
W sumie to prawda. Każdy egzemplarz Unitry w zasadzie żył swoim życiem. W wielu egzemplarzach to życie na tyle było upierdliwe, że nijak tego okiełzać się nie dało, no i lądowało to na ogół w piwnicach czy strychach, a i wyrzucenia na śmietnik się zdarzały.
No ale były firmy, które nikt nie utłukł a same przestały robić sprzęt audio typu wieża (np. Sony, Technics), a niektóre to nawet w ogóle przestały robić jakikolwiek sprzęt audio (np. Sanyo, JVC, Kenwood, Akai, i wiele innych).
@@NecrosDeus proszę poczytać o czeskich browarach - mają się dobrze ! Jeśli nikt nie broni ojczyzn lokalnych ...to małe czapeczki wiedzą jak grać ... My bałwochwalimy bolka i lolka ....
@@misfozzie5058 Ja "robię" w elektronice, nie będę komentował innych dziedzin, bo się na tym nie znam. Temat upadku polskiej PRL'owskiej elektroniki, jak i później, jest szeroki. Niemniej Żydzi, cykliści i kosmici nic z tym wspólnego nie mają. Tonsil na przykład wykończyła roszczeniowa załoga z prężnie działającymi związkami zawodowymi, podobna sytuacja była z FSO. Kasprzaka też nie "utopili", zrobił to sam. Jedyna ich oferta to wieża serii 9000, konstrukcyjnie z początku dekady lat 80'tych, jak i radiomagnetofony produkowane w oparciu o licencję Grundiga z 1975. Tego w 1990 roku nikt nie chciał kupować. Problem był w tym, że nabrali na kredyt półprzewodników od CEMI, od którego już nikt tych półprzewodników kupować nie chciał, z powodu ich bardzo złej jakości zresztą. Można było przewidzieć, że to co wyprodukował Kasprzak nikt nie kupi, a CEMI kasy za półprzewodniki nie dostanie. To CEMI wniosła o upadłość Kasprzaka, by choć część kasy odzyskać. CEMI oczywiście dalej na rynku funkcjonować nie mogła, bo sprzedaży było zero! Fonica natomiast produkowała głównie gramofony, 3/4 produkcji szło do krajów typu Demoludy. Gdy wszędzie skończyła się "komuna", to ludzie w krajach postkomunistycznych zaczęli korzystać z CD. Fonica praktycznie straciła cały rynek, bo te 1/3 krajowego rynku też zniknęła. Co mieli robić? Trzeba było zamknąć zakład. Diora padła ofiarą zmieniającego się rynku. Wieża serii 500/700 przestała być kupowana, bo ludzie w ogóle przestali kupować zestawy wieżowe, po prostu zmieniła się struktura słuchania muzyki. Co jeszcze Diora produkowała? W zasadzie tylko zestawy do oglądania TV Sat. To przegrało z rozwijającymi się prężnie kablówkami. Zakład zamknięto, bo produkowano to, co już nie było kupowane. Radmor przestał robić sprzęt audio, bo jego wieża serii 5500 sprzedawała się słabo, nawet w ogóle. Droga, wartości muzyczne przeciętne, kultowość zdobyła dziś, wtedy nikt tego nie kupował. Sprzęt zagraniczny był w porównywalnej cenie i był lepszy. Z Tonsilu kolego to nawet główny akcjonariusz uciekł (Pioneer), jak załoga i związki zawodowe nie zgodziły się na plan naprawczy, czyli ograniczenie produkcji i redukcję załogi. Zestawy wieżowe już się nie sprzedawały, kupa firm w ogóle z tego zrezygnowała, a Tonsil nadal chciał produkować zestawy głośnikowe, które sprzedawały się w nie takiej ilości jak kiedyś, a na dodatek załoga miała być pełna, czyli jak w przypadku FSO - zatrudnienie ponadnormatywne! To się nie mogło inaczej skończyć jak bankructwem. By w ogóle komentować to trzeba mieć jakąś wiedzę, nawet żyć wtedy, a nie wypisywać jakieś bzdurne teorie spiskowe. Ja znam Unitrę jeszcze z dekady lat 80'tych, zajmowałem się serwisem, znam rynek sprzętu elektronicznego od lat 80'tych do mniej więcej 2010 roku. Potem przestałem się tym interesować na pewnym poziomie, gdyż elektronika która mnie interesowała, po prostu przestała istnieć. Ludzie zaczęli słuchać muzyki na kompach, przenośnych odtwarzaczach mp3, jak i na telefonach komórkowych, później smartfonach. Producenci przestali robić to, co mnie interesowało od początku lat 80'tych. Na dodatek mam kierunkowe wykształcenie, zarówno średnie jak i wyższe, i co również ważne, byłem świadkiem różnych wydarzeń. Nóż w kieszeni się otwiera jak czyta się te bzdury o jakiś spiskach. Największe fantasmagorie to są na grupach "unitrowskich" na FB. Tam to już gawiedź tak odlatuje, że bajki braci Grimm to jak relacje z życia realnego.
@@NecrosDeus do dziś zajmuję się serwisem, FAMED, BIAZET ...owszem na to co mieliśmy, robiliśmy słabsze sereodekodery.Ale ja nie mogę zrozumieć braku patriotyzmu lokalnego !!!Gdyby Polacy szanowali swoje to żymski pośrednik nie sprzedawałby nam gucia ...
A ja miałem taką historię: Rok około 92, postanowiłem kupić wieżę grającą, pojechałem do sklepu firmowego Kasprzaka w Warszawie, a tam Pan sprzedawca przekonywał mnie że nie warto tutaj nic kupować i wysłał do sklepu Diory. Sprzęt mam do dzisiaj choć rozleciały się membrany (głośniki) Philipsa w fabrycznych kolumnach.
Kiedy USA napada na kraj, jest to demokracja, kiedy kraj jak Rosja broni sie przed agresja USA to jest to chory dyktator. Pomysl niewolniku telewizyjny zanim cos powiesz lub wywiesisz faszystowska flage .....
Teraz produkujemy bardzo wielokrotnie więcej, i to rzeczy wielce bardziej technologicznie rozwinięte, nie takie prymitywne konstrukcyjnie jak za PRL. Myślenie, że jak czegoś nie ma polskiego w hipermarketach to nic nie produkujemy, jest prymitywne. To prymitywizm myślowy. Jeżeli chodzi konkretnie o audio, to w tej chwili jest ok. 80 polskich firm produkujących dość szeroki asortyment, począwszy od kabelków, poprzez elementy zestawów wieżowych, w tym gramofony, a skończywszy na zestawach głośnikowych. Jak najbardziej możesz sobie złożyć cały sprzęt audio, dobrej klasy, i będzie to sprzęt polski! Oczywiście nie jest to tani sprzęt, bo nie jest klasy popularnej czy standard, bo na ten sprzęt już od dekady nie ma masowego odbiorcy. Po bankructwie Onkyo czas przyszedł na Denona i należącego do niego Marantza, Pioneer czeka w kolejce. Te firmy przejęły jakieś chińskie fundusze inwestycyjne, więc póki co coś na rynku pod tymi nazwami się produkuje. Sprzęt lepszej klasy się nadal sprzedaje, i tu firmy polskie radzą sobie dobrze! Zamiast ubolewać, to może by tak trochę zaczerpnąć wiedzy i nie robić z siebie prymitywnego człowieka, który jak coś nie widzi, to uznaje że tego nie ma!
Wielki szacunek! Kilkanaście lat temu też zaczynałem naprawiać pierwsze wzmacniacze unitry i dalej się tym zajmuje ! Bo audio hobby to jest coś więcej niż tylko naprawa . To trzeba robić z powołania zamiłowania nie na siłę. Ludzie często do mnie piszą że w ich okolicy nie ma dobrych fachowców dlatego sprzedają uszkodzony sprzęt który po rzetelnie wykonanej naprawie mogły działać kolejne 20 lat ! Jak tylko mam na inwestycje zawsze odkupuje uszkodzony sprzęt za niewielkie pieniądze. Bo niestety w tych czasach za darmo to nawet w zęby ciężko dostać . Pozdrawiam wszystkich
Powiem tak radmor diora to były czasy robiliśmy naj lepszy sprzęt w Europie kto to zniszczył Balcerowicz dziady do dziś co mamy polskiego altusy też zamkneli rozprzedali majątek Polski kto Balcerowicz dziady i oni chcą rządzić krajem 👍🇵🇱🇵🇱🇵🇱🇵🇱🇵🇱
Kurna ,ja mam takiego "Kasprzaka" od nowosci . Ma juz ze 40 lat ale kaseta sie nie kreci I radio nieprzestrojone. Gdyby mi to ktos naprawil to bylbym happy ,jednak boje sie dac tego przypadkowemu "fachowcowi"
Miałem trochę różnych sprzętów Unitry właśnie w czasach PRL'u i mówienie o dobrej jakości tego sprzętu to czysty marketing i moda. Zawsze po zakupieniu czegokolwiek zaraz trzeba było coś przerabiać, poprawiać, modyfikować a toporność była oczywistą oczywistością (chyba że jakimś fartem trafiło się na egzemplarz z serii eksportowej). Ale pasja - super, brawo.
Mając 14 lat też miałem fioła na punkcie Tonsila i Unitry, nie zgodzę się z tym co powiedziałeś, potencjometrów niczym się nie pryska, potencjometry się rozbiera i czyści, i nie mów że teraz już takich sprzętów się nie robi, robi się sprzęty dużo dużo lepsze, nie kupisz ich w markecie, zobacz chociaż na marki Leben, Ayon, Accuphase czy Hegel. Ale i tak szanuje za to że się za to zabrałeś, ja dzięki temu hobby dziś mam firmę i pracę :)
To nie magia unitry tylko przekleństwo czasów gdzie był popyt przy zerowej podaży. Wychowałem się na tym i nikomu kto słyszy nie życzę tego złomu. Pasja tego człowieka mnie nie dziwi bo jest ekonomicznie uzasadniona,cały czas gdzieś ze śmieci można to tanio pozyskać. Mogę moją wypowiedz rozwinąć i uzsadnić ale nie ma po co bo setki ludzi już to logicznie zrobiło
#Heheeh no pancerny wzmacniacz mam 9010 od ok10 lat w domu na głośnikaxh estradowych . dostalem od sąsiada.. Eksploatuje uzywam tego na codzień a dopiero teraz planuje serwis ,no nie mowiac o glosnikach ktore spruły sie poprostu
Super film super mlody człowiek z wielka pasja brawo sub i lapka w górę pozdrawiam i duzo zdrowia zycze acha mam pytanie mozna prosić o jakiś kontakt do tego pasjonata? z góry dziękuję za odpowiedz
To wielka pasja tego mlodego czlowieka co bardzo pochwalam i tym podobnych pasjonatow jest coraz wiecej w tym w mono ogranicznej ilosci i ja Miedzy innymi mam 6 magnetofonow szpulowych typu ZK 120 , 140 , trzy szt i 3 szt M2405 S i wszystko sprawne , nagrywa i odtwarza Z ciekawosci podam ze mam supr radyjko stereo bardzo duzejmocy wyjsciowej i tu uwaga , wielkosci polowy pudelka od zapalek
Pozdrawiam serdecznie i szacunek, rowniez mam sporo sprzętu Unitra i zakochałem się 😉 mam Radmora , tosce, Kleopatre , meluzyne, głośniki zgc 25c, zg 30c115 zg zg40c z bierną, wszystko w stanie idealnym . Sprzęt nie do podrobienia