Kürwä jakie nazwiska 😳😎kozak !!! Czasy piękne dniami i nocami czekało się na slynne hej hej tu NBA , oglądało się Cudowne Lata , Beverly Hills 9210 i każdy z nas a mieliśmy wtedy po 16-17 lat marzył o wyjeździe do USA 😎
Hej hej tu NBA. Nad łóżkiem miałem plakat Grant Hill z reklamą butów FILA i plakat 3D Jordana z gazety z "zachodu". Trzeba było okulary do tego zakładać. To był właśnie 97-2000
po przejsciu Berkleya do Houston przestałem śledzić NBA,finały w 93 to najpiekniejsze chwile sportowe mojego życia,6 nocy,po meczach sie już nie kładłem bo słonce na wschodzie świeciło już o 3 w nocy xd,kilka głupich akcji zadecydowało,że przegrali,nie przegrali umiejętnościami ,ale przez głupotę,nie cierpiałem Pipa i Jordana jednak muszę przyznać,ze mieli zacięcie do obrony w kluczowych momentach,te ruchy obronne pokazali znowu finałach w meczach z Utah,ja już nie mówię,ze tez mieli szczęscie,jak to mówia szczęscie sprzyja lepszym xd
jak ja się wtedy złościłem na zły los !!! bardzo często (albo zawsze) mecz odbywał się w niedzielę - ostatnią niedzielę ferii zimowych i trzeba było iść kompletnie niewyspany w poniedziałek do szkoły. Piękne wspomnienia 😊😊, Czekaliśmy z kolegami na te mecze niczym dzieci na Gwiazdkę.
Piękne czasy, urodziłem się w 83 więc jeszcze w PRL lecz dla mnie lata 90 to barwne, beztroskie, wspaniałe czasy (oczywiście dzięki rodzicom którzy mi to zapewnili). Wtedy wszystko miało tzw. smak, znało się zawodników czekało po nocach ma mecz. Ktoś może powiedziec że tak było bo łaknelismy "zachodu". Może tak ale mimo wszystko było jakoś lepiej.
jakość fatalna, ale sentyment wygrywa. Pamiętam jak czekałem pól nocy będąc chłopcem 10 letnim a i tak w trakcie usypiałem bo nie dawałem rady :D (o ile dobrze pamiętam to leciało na jakimś niemieckim kanale). Uważam ze wtedy były zdecydowanie lepsze mecze... chcieli wygrać.. a teraz? czysta zabawa nawet oglądać przestałem szczerze mówiąc..
Piękne czasy, mam gdzieś na VHS dwa mecze z tej rywalizacji, oraz puchar McDonaldsa z 1997 , gdzie MJ dał niezły show. Lata 90 i początek 2000 to mój ulubiony okres w NBA. Wtedy nagrywało się wszystko, czy to był TVN, DSF, czy Wizja1. 🙂 Dzięki wielkie! Pozdrawiam
Piękne czasy , dzięki Panu Włodzimierzowi zakochałem się w koszykówce ..masa cudownych wspomnień była tego następstwem jak z moim tatą oglądaliśmy finały NBA po nocach i mecze gwiazd
1997 = MJ zgarnia 5. tytuł, młodziutki Kobe debiutuje, Borussia pokonuje Juve w finale LM, Widzew znów lepszy od Legii, Pete Sampras wygrywa kolejny Wimbledon. Piękny rok, piękne czasy...❤
Rosja nigdy nie była demokratyczna. Po upadku ZSRR nie wiele się tam zmieniło poza nazwą. Ten kraj tak naprawdę nigdy nie miał nic wspólnego z demokracją.
Masz może gdzieś reklamę z serii ,,I still love this game" z tym samym podkładem dźwiękowym, gdzie KNICKS rzucają z prawego rogu (Alan Houston) po podaniu Chrisa Childsa ? Było by świetnie jakbyś wrzucił
Kolejny rarytas, mecz gdzie moge po raz pierwszy podziwiać rezerwy Słońc w pierwszym składzie. Jeszcze mecz na luzie przed legendarnymi play offami z przyszłymi katami z Houston jakby nie patrzeć dwukrotnymi Mistrzami NBA pod rząd z Hakeemem the Dreamem Olajuwonem w życiowej formie ! Co ta czarna pantera robiła na parkiecie, tego nie da się opowiedzieć, głowa mała :) !
@@hej_hej_tu_nba W ciągu dwóch lat kupiłem sobie trzy pary Uptempo 96(bardzo wygodne, polecam!), czarno-białe, khaki-orange i Grey plus swingmana Pippena i Rodmana z sezonu 97/98(czarne). Odmładzam się przed 50tką😁Pozdrawiam.