czy mogę wymienić oś? Obecnie posiadam szybkozamykacz przedni 9x100 i tylni 9x135, chcialbym zakupic nowe kola z shimano deore wh-mt500 ze sztywną osią na przod 15x100 i tył 12x148. Czy jest to w ogole możliwe do wykonania?
Krótko- nie da się XD. Dłuższym wywodem- skoro masz ramę przystosowaną pod szybkozamykacze, to jedyną opcją jest ten system mocowania koła. W drugą stronę, jeśli miałbyś sztywne osie, to nie możesz dać niczego innego. Tak, są adaptery ze sztywnej osi pod QR, ale raczej odradzam zabawę w coś takiego. No chyba, że sam producent kół/piast coś takiego oferuje, jak na przykład Mavic
Before installing clean parts, treat the pivot points of the new pin and backplate with a good dry chain lube, then the pedal entry/release is even better. w/less friction.
If I can get a scrapped crank arm and mount in vise, then tighten pedal into my jig, wouldn't this be easier to do if you don't haver mighty fingers and hands? BTW, to save some wear n tear on the binding aka "clip" either rub a little wax of the froction points, or use the non grip Bi Material cleats.
Pewną ciekawostką jest fakt, że firma Yaban (czyli YBN) nie jest chińska tylko tajwańska i jej łańcuchy w wielu kręgach cieszą się bardzo wysoką opinią. Yaban jest również oryginalnym producentem łańcuchów Campagnolo. Sam używam łańcuchów YBN w MTB i jestem z nich bardzo zadowolony, są bardzo ciche w układach HG+, bardzo długowieczne i doskonale zmieniają biegi (w moim odczuciu łańcuch YBN S12/S12e działa dużo precyzyjniej i szybciej niż łańcuch XTR M9100). Na stronce Zero Friction Cycling można znaleźć "naukowe" testy łańcuchów z których wynika, że YBN to absolutny top.
Przy tej klasie i cenie komponentów, jakakolwiek zabawa w wymianę samego łańcucha traci ekonomiczny sens. To co jest na stole ma wartość maks. 150 zł. Wymieniamy raz na rok caly napęd (bez korby) i sprawa załatwiona. Wymieniając sam łańcuch co maks. 2 tys. km koszty przekroczą wartość tego rocznego serwisu, a dalej mamy stare komponenty. Korbę 3-rzędową zajechałem dopiero przy ok. 18 tys. km. Wolnobieg przeżył raz nawet 8 tys. km. To są 4 łańcuchy po 50 zł, gdyby bawić się w ich wymianę, a są i takie, co wytrzymują maks. 700 km. Myślę, że na tej klasie osprzętu nikt raczej nie robi tysięcy km, więc teoretycznie powinien starczyć on na lata przy odpowiednim smarowaniu 🙂. Sam mając teraz Clarisa dochodzę do podobnego wniosku. 8-rzędowe komponenty to plastelina. Na szczęście opłaca się jeszcze wymieniać w całości, chociaż ja to robię niezależnie od wymiany łańcucha, żeby nie zużywać zębatek w korbie, chociaż to też możnaby wymienić w ramach rocznego przeglądu. Koszt takiej zębatki to chyba ok. 50 zł.
W 2013/14 r przymierzyłem się do takiej konwersji 26 er red bull steffe kola 28 z oponą 33 c wchodziły na styk . - finalnie skończyło się że trafiłem za 80 zł ramę przełaj i złożyłem ala szosę którą trochę przejechałem km z widelcem karbon. W tym okresie nie było tyle chińskiego szpeju na rynku i nawet dostanie widelca do przełaju pod clv graniczyło z cudem - przypadkiem kupiłem w sklepie rowerowym - jako były zawodnik sprzedawca miał taki i mi go odsprzedał.... A jak się wciągnąłem w jazdę szosową to kupiłem używkę na ultegra 6800 , którą później zamieniłem na karbon , a obecnie używam 2 rowerów głownie gravela jako do jazdy turystycznej do 200 -300 km po rozmaitych drogach i zimówkę złożoną na ramie trekingowej i chińskim widelcu gravel do różnych jazd treningowych na takiej sensach 1x11 , poza tym mam jeszcze kilka innych rowerów, wspomnianą szosę która poszła w odstawkę i mtb , turystyka i kilkanaście retro mtb oraz szos - które kupuję pocieszę się nimi i odsprzedaję - mam w swoim mieście bazarek na którym tanio można wyrwać retro, sprzęt różnej maści zwożony tonami z krajów starej ue. I t tego bazarku zbudowałem już nie jeden rower które poszły do bliższych lub dalszych znajomych - dla mnie jako frajda i odskocznia od codzienności zgoła odmiennego zawodu który wykonuję. A i rowerem ala" szosowo gravelowym z prostą kierownicą jeżdziłęm w latach 99 do 2004 - dokłądnie to 3 - gironelli który złamał się kross grand i scott san diego . . , po tym miałem mtb gt borrego na stalowej ramie któy służył mi jako turystyk ...
Mało jest recenzji supow z Decathlonu na YT. Myślałam że znalazłam wartościowy film, ale tak przynudzasz gościu, że nie da się tego słuchać. Mało konkretów, za to liczne zająknięcia i trudności ze skonstruowaniem treściwego zdania. Poddaję się w połowie filmu.👎
Rozmiar ramy musi być adekwatny do wzrostu, bo inaczej sztyca podsiodłowa będzie musiała mieć nierealną długość? Skracamy mostek i wybieramy kierownicę z maksymalnie małym zasięgiem, by "skrócić" ramę. Zaciski hamulce muszą być pod szosowy ciąg linki, np. Avid BB5 ROAD!
Dla kolarza amatora najlepszy jest rower mtb , nadaje sie na szose, w teren, na zakupy i do kościoła. Daje wszechstronną możliwość rozwoju. A w tym wszystkim najwazniejsze jest utrzymanie formy i frajda z jazdy.
Szkoda trochu że w tym filmiku nie pokazałeś czy linka powinna być pod śrubę, czy pod blaszką, dla mnie oczywiste że pod blaszką. Pisze o tym bo rozbierając kilka clickboxów ze starych rowerów, linki były zamontowane pod samą śrubą. Pod blaszką jest specjalny rowek na linkę jak i podłoże pod blaszką jest odpowiednio chropowate, po to aby linka nie miała poślizgu i pewnie się trzymała.
Bardzo mi pomogłeś tym filmem. Kupiłam 8 kasków firmy Giro i Bell. Na koniec testów wybrałam Giro Syntax z mips i bez. Z mips jest cięższy o 25g i niestety jest mniej wygodny, ponieważ czuje się jakby niewygodną, twardą czapkę na głowie, która dodatkowo ciągnie za włosy. Bez mipsa jest o wiele wygodniejszy. A skoro ten system, to "może" jest czymś, co w czymkolwiek pomoże, wybiorę jednak wygodę i lekkość. Dzięki. Pozdrawiam 🤗
Porażka to to pokazujesz.papier ścierny mógł by większy kleju dałeś na za małą powierzchnię i łatkę docisnąłeś palcami jakbyś sprawdzał czy to miętkie zamiast dobrze docisnąć jakimś dociskiem.
Akurat 4 gary na pierwsze moto, to tak niekoniecznie bym powiedział. Ja nim jeździłem jako drugim i było spoko, ale na pierwsze jest lekko narowisty czasem.
Mam korbę na kwadrat, która ma przejechane 50+ tysięcy km, i dalej działa, nigdy z supportem nic nie robilem. Tylko że no ja jeżdżę rekreacyjnie i nie cisnę w tę korbę jak jakiś zawodnik MTB :) do zwykłej jazdy kwadrat jest najlepszy, bo hollowtech potrafi tam złapać jakiś brud i to skrzypi i trzeba czyścić. edit: waga kwadratu o której mówisz nie jest aż tak istotna jeśli chodzi o odczucia z jazdy bo to martwa waga, bardziej odczuwalna jest waga zewnętrzna kół, obręczy dętek opon i przy rozpędzaniu roweru to czuć bardziej, jak gdzieś jadę w trasę to i tak mam rower zapakowany i waży ponad 20kg wiec te parę gr jeśli chodzi o support nie robi praktycznie odczuwalnej różnicy :)
Pierwsze SPD jakie kupiłem to były ES600 głownie przez wygląd trochę bardziej zbliżony do SPD-SL bo jeździłem głównie na szosie. I pomimo jednostronnego wpinania okazało się, że łatwiej mi się w nie wpinać niż w dwustronne Shimano. Trochę to pewnie kwestia przyzwyczajenia, ale też z drugiej strony te ES600 się ustawiają prawie zawsze w pozycji jak szosowe co też ułatwia sprawę.
Kuzynka kupiła husara z hipermarketu, powiem tak jak z tym przyjechała to wgl się na tym jeździć nie dało, po rozłożeniu i złożeniu dla mocno niedzielnego rowerzysty od biedy ujdzie, ale jak by musiała oddać do serwisu to są tą kasę plus serwis kupiła by coś lepszego przygotowanego w sklepie, jedyny plus tego rowera to odziwo bardzo fajne wygodne siodełko.
Jeździłem na 520 i były okej, do momentu aż się nie przesiadłem na TIME Atac XC2. Zdecydowanie najlepsze budżetowe pedały SPD. Bezobsługowe (łożyska mechaniczne), sporo lżejsze od Shimano (ok 50 g różnicy na sztuce), w dodatku ich konstrukcja minimalizuje ilość brudu, który może się do nich dostać. Łatwiejsze ułożenie bloków (jedynie przód/tył), fajny klik wpięcia i wypięcia i - co dla wielu będzie największą zaletą - nieco większy luz roboczy wpięcia. Dzięki czemu osoby mające problemy z kolanami mogą jeździć bez dyskomfortu. Koszt takich XC2 na Alle, to 140 zl wraz z blokami.
Próbować ścigać na pd m520? Przecież większość stawki amatorskiej na nich jeździ. Sam ich nie używam ale wiem, że każdy kogo znam i kto je ma jest zadowolony. One są pancerne i na bardzo wiele lat a luzy nie trafiają się czesto.
zawsze podobały mi się szosówki, ale miałem opory zawsze bo wiedziałem iż prędzej czy później to skończy się jeżdżeniem po szosach a o polskich kierowcach aut nie mam dobrego zdania.. więc jeździłem na innych rowerach po duktach lasach czy mało uczęszczanych miejscach w mieście. Jak to dziś wygląda w Polsce z jazdą po prawdziwej szosie z mijającymi nas autami?