@@GrazynaBarnat bardzo trudny rok dla miłośników grzybobrań. Deszczu jak na lekarstwo, a to już październik za pasem. Życzę Pani i sobie i wszystkim, którzy kochają zbierać grzyby, żeby sytuacja jak najszybciej się odmieniła i żebyśmy mogli cieszyć się z pięknych zbiorów. Również pozdrawiam 🙂
@@ninakoodziej1864 dziękuję 🙂. Miałem dużo szczęścia, to był wyjątkowo piękny poranek, a ja w okolicy lasu byłem zaraz po wschodzie słońca. Trafiłem faktycznie na piękne widoki. Cieszę się, że choć częścią tego mogłem podzielić się w filmie.
Dzięki...właśnie pojadłam"siedzunia sosnowego"dzieki Pana poleceniu...pyszny robiony jak flaczki lub z cebulką (smak mięsny)natomiast nie pasuje do śmietanki .Pozdrówka💚
Wspaniale-przyyjemnie chodzić z Panem po lesie emanuje spokoj radość i miły komenatarz-nie lubię grzybiarzy-ktorzy jak te dziki niechlujnie z pazernosci szarpią te grzyby i nawet nie raczą zakrywac jamek po ich wyrwaniu -podobnie jak Pan prezentuje grzybki Pan leśny kawaler-bardzo serdecznie pozdrawiam mira ze szczecina
@@mirosawawysocka3149 dziękuję za tak miły komentarz 🙂 Taki jest właśnie cel tych filmów, żeby razem pochodzić po lesie. Ubolewam, że teraz tak sucho, bo w planach mam pokazanie nowych pięknych, grzybowych szlaków, ale dobrze byłoby okrasić to wszystko jakimiś grzybami. Nie mniej jednak do lasu mnie ciągnie więc na pewno wkrótce zaproszę na kolejny wspolny spacer. Pozdrawiam serdecznie 🙂
@@danutap4829 Dziękuję za komentarz. Rzeczywiście można w pewnym sensie odnieść takie wrażenie. Grzybofil jest dla mnie autorytetem na pewno w sensie wiedzy mykologicznej. Ja jednak bardziej pokazuję grzybowe szlaki, miejsca w które można jechać na grzyby, no i same grzyby, to już siłą rzeczy również. Jarek bardziej pokazuje różnorodne, często bardzo rzadkie gatunki grzybów i fajnie o nich opowiada. Mnie bliższy jest aspekt przyrodniczy i pokazywania nowych grzybowych miejscówek. Myślę, że na YT jest wystarczająco miejsca dla nas obydwóch 🙂, a łączy nas wspólną pasja. Co do siedzuniów to jodłowy jest w dalszym ciągu pod ochroną, a sosnowy już nie. Również pozdrawiam 🙂
@@grazynamisztal5919 tak wiem 🙂 ten siedzuń, o którym mówiłem w filmie, że jest pod ochroną to jodłowy. A sosnowy uwielbiam i zbieram jak tylko znajdę. Dzięki za komentarz i serdecznie pozdrawiam
Mam nadzieję, że po zapowiadanych weekendowych deszczach w naszym regionie (pogórza podkarpackie i małopolskie) pojawi się w lesie sporo tych gołąbków i będę miał okazję spróbować zupy z nich. Dziękuję za polecenie i również pozdrawiam 🙂
@@martacien5979 a to bardzo dziękuję za informację. Nigdy ich nie próbowałem, a jedynie bazowałem na tym co przeczytałem. Teraz na pewno jak znajdę, to spróbuję. Ja bardzo lubię gołąbki zielonawe, również z patelni najlepsze 🙂
@@martacien5979 na pewno spróbuję, mam nadzieję, że spadnie więcej deszczu w naszych stronach i w lesie pojawi się ich więcej. Póki co straszna susza. Gołąbki co prawda pojawiają się, ale nie w takiej liczbie i różnorodności jakby się chciało. Również pozdrawiam 🙂
@@KOSZYKIWEDKA zgadzam się. W Małopolsce i na zachodnim Podkarpaciu bardzo sucho, ale widać, że las walczy, że by chciał wydać grzyby. Gratuluję Tobie Twoich super zbiorów w Świętokrzyskim, oglądam Twoje filmy. Naprawdę piękne zbiory. Pozdrowionka.