Rozumiem, że w Kosowie nie obowiązuje nasze OC i ZK, więc trzeba wykupić ubezpieczenie drogowe. Pytanie: kupuje się je w jakimś punkcie na granicy, bo chyba nie ma możliwości zakupu online? I czy z uwagi na waśnie między Serbią i Kosowem, nie ma problemów na granicy Serbia - Kosowo i z powrotem?
Fajny film, ciepłe źródła, rzeka. Fajne towarzystwo , życzliwych ludzi. Dzisiaj to rzadkość😢. Ale my trafiliśmy super. Buziaki😘😘😘 do następnego. Gosia i Artur i Filipo.
Winieta na Słowację kosztuje 12 euro czyli ok 54zł, a nie prawie 80. Trzeba tylko kupić bezpośrednio na słowackiej rządowej stronie, a nie u polskich pośredników. Nie ma z tym problemu, bo ich strona jest dostępna po polsku i angielsku.
Spoko film, aczkolwiek koszty mozna znacznie zmniejszyc nie tankując na autostradach, wystarczy zjechac do jakiejs miesciny położonej obok. Po drugie mozna nie kupować winiety na Słowacji, a ominac autostrade drogą równoległą. To tylko 40 min dłużej. Ja, przy aucie z LPG (13 l/100km) wyliczylem trasę w 2 strony na jakieś 2500 zł (5000 km).
Bardzo dobrze, że pan pokazuje , którędy pan jedzie wraz z pokazywaniem mapy. Każdy, kto ogląda, orientuje się jak ta droga wygląda. Ceny paliw , to też ważne. Ciekaw jestem jakiej nawigacji pan używa.
W Kosowie nie uznaja Zielonej Karty , trzeba zaplacic na przejsciu za ich kartę. (Gdy bylem kilka lat temu , budowali autostrade do Macedonii, byc moze juz funkcjonuje ).
Moja trasa to ze Śląska- Słowacja, Węgry, Rumunia, Bułgaria, Macedonia, Albania (Dures) Czarnogóra, Chorwacja, Bośnia, Serbia, Węgry, Słowacja i powrót. 2 osoby. Noclegi, paliwo i jedzenie po 650euro na głowe. 5000km.
Ja jeżdżę przez Słowację (dlatego że z Kielc i prostsza droga) na Węgry wjeżdżamy od północy z przejścia Sahy), dalej Nowy Sad gdzie robimy pierwszy nocleg, dalej tak jak ty na Nisz, a potem my jedziemy na południe do Macedonii gdzie drugi nocleg robimy nad pięknym jeziorem Ochrydzkim. Do Albanii wjeżdżamy przejściem Kjafasan (piękna trasa widokowa) skąd jedziemy aż do Vlory i dalej przez przełęcz Llogara, wybrzeżem na południe. Z tym że my osobówką, zrozumiałe że kamperem po górach ciężej. Szerokości!
@@riesling5771 My jeździmy zawsze w czerwcu, więc czas nie jest długi - góra godzina. Jeśli się boisz czekania jedź na przejście Baćki - Vinogradi. Tam w lato jest luźniej.
W sierpniu tego roku jechaliśmy M6 do Mohacza, potem do Chorwacji przez Udvar i przez Batine do Serbii. Dalej Sombor i Vrbas do autostrady. Może 1,5 do 2 godzin dłużej niż, optymalnie, M5 i przejściem w Roszke/Horgosz, tyle że tego dnia w Roszke stało się 9h.
Wrocław- Trogir 300zł jazda zwykłymi drogami w nocy 16h fordem puma hybrid , spalanie 4,5 l benzyny. Nocleg i za kolejne 200zl dotarłem do Durres w Albanii jadąc też zwykłymi drogami przez Chorwację. Na granicy tylko dowód rejestracyjny i id. Lub paszport