2:02 piąty raz przewijam i dalej nie mogę się pozbierać... cudny nie bójmy się tego określenia "okręt" pewnie w pierwszej rozwojowej wersji zamiast kołem łopatowym napędzany był motowiosłami wykorzystującymi niejako przy okazji ruch posuwisto zwrotny mimośrodów które napędzają tę złowrogo sieczącą sitowie kosę zapewne z jakiejś żniwiarki być może nawet z Vistuli... gdyby latający spodek awaryjnie wylądował na polskiej wsi to nasi naprawili by go przy pomocy kawałka drutu młotka i przecinaka w stodole... nie ma lepszych mechaników samouków niż u nas na wsi.. :)
Dziś na tych rowach bobry robią robotę tamami. Wodę trzeba obecnie zatrzymać w systemie, by nie spłynęła. Poziom wód gruntowych jest znacznie niższy obecnie niż wówczas.
Dokładnie większość rowów melioracyjnych powinna zostać zasypana zwłaszcza na terenach bagiennych bo tylko doprowadzają do degradacji takich terenów bo woda ucieka do rzek a potem płacz bo susza
rok 2024 ... rowy zarośnięte tak że nie widać gdzie są. pola zalane że maszyną nie wjedziesz ... żadnego rolnika ani spółki wodnej w rowie nie widziałem od kilkunastu lat
Gdzie kobiety? Powinny tak samo pracować fizycznie. Nawet teraz ich nie widać: koszenie traw przy drogach, budowa dróg, budowa domów i mieszkań, transport (znikomy ułamek) i wiele innych...
@@pawi914 Dziękuję za wyjasnienie o tym tym nie widziałem. Kiedyś też się zdziwiłem, że w górach w okolicy Babiej Góry także istnieje coś jak związek górali którzy wspólnie z Lasami Polskimi, zarządzają Babiogórskim Parkiem Narodowym i mogą za to dostać co jakiś czas drzewo np na budowę domu. Oczywiście w ramach wymiany nie z Parku Narodowego tylko z Lasów Państwowych. Ponoć ich związek istnieje od czasów króla Jana Kazimierza.
teraz to właśnie UE idzie w drugą stronę, natura wiedziała co robi tworząc bagniste rozlewiska... Człowiek myślał, że wie co robi próbując unormować bieg rzek i osuszać torfowiska. Okazało się, że gówno wie... Nie inaczej przecież było z nawozami, PRL - nawozy sztuczne? No problem, walić, dobre. DDT? A jakże, piękne. Czas dopiero pokazuje, że prawda jest zupełnie inna.
Cały ten system PRLowski był taki opłacalny, że państwo, a wręcz cały blok wschodni zbankrutował. Jakoś to działało, bo praca ludzka była bardzo tania.
@@jareckc Średni wiek polskiego lekarza i pielęgniarki to jakieś 53-55 lat. Polskie szkoły w desperacji zatrudniają nauczycieli emerytów dobijających 80-tki. Średni wiek polskiej elektrowni to 50 lat. Takie przykłady można mnożyć, a wszystkie prowadzą do jednego wniosku: tzw. wolna Polska telepie się tylko i wyłącznie dzięki ogromnemu majątkowi odziedziczonemu po "zbankrutowanej" PRL. "Zbankrutowana" PRL, na której majątku ta "znakomicie" zarządzana III RP pasożytuje od 35 lat. Wszystkie długi PRL zostały dawno spłacone i jeszcze został ogromny kapital - materialny i umyslowy. Natomiast III RP zdechnie za jakieś 10-20 lat i zostawi po sobie wyłącznie niespłacalne długi - bo majątku nie ma żadnego. Ma za to populację głupków, którzy za PRL nie ukończyliby szkoły zasadniczej, a dziś dostają dyplomy "wyższych" uczelni.
@@olafzpalestyny3046 pod wodą kosa kosi w poziomie przy dnie a ta co widać w pionie rozdziela zielsko , żeby rozpływało się na boki i nie blokowało kosiarki
@@TakJakbyLuksusowo u mnie jest wszystko pozarastane, zastawek nie ma albo są nieczynne, pompownie to ruiny a jak przyjdzie ulewa to np. pobliskie ogrody działkowe zamieniają się w stawy.
@@macartur77 Warto zwrócić uwagę, że w czasie nagrywania filmu Gmina Łabiszyn należała do Powiatu Szubińskiego, który nie został reaktywowany po 1999, a Gmina Łabiszyn (razem z Gminą Barcin) trafiły do Powiatu Żnińskiego. Dlatego w pokazanych dokumentach wymieniony jest też Powiat Szubiński.
08:50 problem odwieczny na śluzach gdzie już wtedy brakowało wody a jeszcze doszła elektrownia Konin. Teraz mamy tam śluzy czynne 2 razy dziennie :) a transport rzeczny nie istnieje 09:00 kajaczki
Najpierw na potęgę meliorowali żeby uzyskać grunty rolne, a później zdziwienie, że sucho i nie ma skąd wody brać do podlewania upraw... Takie są skutki rządów lewicy... Kiedyś Sowiet Union kazali meriolować teraz Euro Union każe zasypywać... Kiedy wreszcie zaczniemy się rządzić sami na własnym gruncie ?
Tak tylko, że za komuny były zastawki żeby w razie potrzeby zatrzymać wodę a teraz albo nikt tego nie używa, bo nikt sie do tego nie przyznaje albo metalowe płyty od zastawek rozkradli...
@@Glemigobles Najpier osuszasz teren żeby uzyskać dostęp do gruntów rolnych, a później sztucznie te pola nawadniasz bo bez tego staną się jałowymi nieużytkami. A wszystko po to aby spełnić obietnicę partii, że każdy chłop dostanie swoje morgi (reform rolna). Musieli tak zrobić bo chłopów do obdarowania było więcej niż "pańskiego" do podziału. Skutki takiego bezmyślnego, podyktowanego ideologią działania widzimy obecnie w postaci nieodwracalnej degradacji środowiska naturalnego i wszechobecnej suszy...
@@PanProper Pola to tam chuj, bo rowy i tak z czasem zarastają i sie zamulają. Według mnie największa zmora to osiedla domów 50m od wału Wisły. Powinien być całkowity zakaz budowania sie tak blisko dużych rzek żeby w razie powodzi i przerwania wału woda miała sie gdzie rozlać.
@@Glemigobles jasne, tylko deweloperzy to mają w dupie, a i klienci najwyraźniej też...Tylko w razie powodzi to my wszyscy składamy się na pomoc dla tych "niemyślacych"...😡
Trudny problem z tą wodą... Bo to raz ją trzeba namówić żeby płynęła tam, a za chwilę żeby płynęła z powrotem... To chyba znam jednego takiego co umiał zarządzać wodą. To był niejaki... Mojżesz. Ale chyba by się nie sprawdził, bo miał... problemy z nawigacją. 40 lat żeby iść, to jednak trochę słaby wynik... ;)
@@alfa456ak nie wiem czemu mi dogryzasz nasz kraj zmienił się ogromnie a nasze zaściankowość i brak tolerancji obecnie zaczyna być co raz więcej warta w tej eee epitet euro zmianie. A byliśmy w d. I mówienie że było lepiej to hipokryzja. Co najwyżej ktoś był młodszy I czuł się lepiej to zrozumiałem. Ale gospodarczo to my byli daleko za podium.
@@michamusic1359 zobaczymy, ale pomysły są niewesołe. Już różne propozycje słyszałem łącznie z tym aby każdy rolnik podzielił swoje pole na trzy części i jedną uprawiał, druga ma odpoczywać, a trzecią na łąkę... I tak co roku. Inna propozycja to żeby każdy rolnik oddał pod zalanie ileś procent swoich gruntów...Ale to się wszystko zmienia z dnia ba dzień... jak będzie to się dowiemy jak będzie za późno na protest...
Dziś płacimy za tę głupotę. Powrót do stanu naturalnego potrwa wiele dekad, o ile w ogóle jest możliwy. I jest bardzo możliwe, że to był wielkoskalowy sabotaż.
Człowieku zmień ,,dostawcę,, co Ci da ten powrót do stanu naturalnego. Przez to że praktycznie nie działają żadne urządzenia meljoracyjne sytuacja z poziomem wody wygląda tak a nie inaczej.
Jasne - PRL była winna, że w 1966 roku nie przewidziała zmian klimatu, o których na świecie zaczęto na poważnie mówić gdzieś dopiero w latach 1990-tych...
@@michamusic1359 A no tak że, albo Zastawka uszkodzona klapa w wodzie okresowo wszystko zalewa, stan wody powyżej umocnienia. Albo klapy nie ma (bo skradziona ) w górze cieku susza a poniżej przy większym deszczu wszystko wylewa na pola. Niskie poziomy wód wynikają z btaku opadów ale również z braku możliwości retencji. Jestem przekonany że gdy wszystko byłoby sprawne jak w latach 60 dało by się znacznie zniwylować suszę czy też okresowe podtopienia.
Przez ten głupi system komunistyczny właśnie mamy takie problemy z wodą jakie są obecnie .. zamiast gospodarować tam gdzie było można i "ewentualnie" niektóre tereny przekształcić pod wypas zwierząt albo uprawy, to wszystko rozwalili, a najgłupsze jest to, że wiele osób, w tym państwowe gospodarstwa jak chociażby wody polskie, dzisiaj dalej te rowy pogłębiają.. nawet na terenach gdzie nie prowadzi się żadnych prac rolniczych, gdzie nie ma także zagrożenia powodzią.. Gdzie sens, gdzie logika? A na sam koniec płaczą wszyscy, se nie ma wody i WYDAWANE SĄ MILIONY ZŁOTYCH JAK NIE MILIARDY na to żeby poradzić sobie z suszą.. proponując rozwiązania bezproduktywne..