Kupiłem sobie auto na zimę, Ładę 2105. Link do promocji: mubi.pl/MotoBieda Fanpej: / motobieda Obrazki: / motobieda Film powstał we współpracy z Mubi.pl
Ty się śmiej! Ja miałem 2107 1.5 na chyba 20 letnich Dębicach Vivo, wtedy od raptem 2 dni. I jakoś tak popadało. A ja włączałem się do ruchu w małej mieścinie na wschodzie, gdzie wtedy mieszkałem. I tak cholernie chciałem żeby poniesła tyłem. I patrz - poniesła! Aż lumpy pod GSem kciuki w góre pokazywały. A chwilę potem łapali za butelki żeby z nimi uciekać bo mocno poniesła. To był mój pierwszy ostry kontakt z RWD, do domu wróciłem spocony...Po miesiącu z tym autem na E36 318 kolegi patrzyłem jak na samochód dla szaleńców.
@@civilianaesthetics8981 A mnie zawsze dziwi to wieszanie się na karcie xD z aparatów Olympusa (i to jeszcze piszesz z błędem). Nie umiecie napisać "ha, ha, ha" albo coś podobnego?
Kiedyś z panem Frankiem jechaliśmy do pracy taką ładą i wyprzedziło nas tylnie koło. Okazało się że pan Franek zapomniał dokręcić szpilki. Całe szczęście że żyjemy 🤭
Sąsiad jak kupowal na poczatku 90tych też od razu płakal ,ze zjebane jak tylko ktos" achy i ochy" na tym wysapał. Podejrzewam ,ze to byla špiewka Ładoentuzjastów , zeby zazdrosnicy od FSO nie ułamywali.🤣
@@pyzior Lubię jak sprawy są stawiane prosto i jasno. Bez niedomówień albo pierdolenia że dzięki temu motywujemy twórcę do nagrywania. Klawiter ładnie to robi, fragment sponsorowany, "hajs dla mnie, mniej reklam podczas wyświetlania dla was, jak coś kupicie z mojego linka to i wy i ja zarobimy". Jak twórca szanuje widza, to i widzowie szanują twórcę.
@@marnypilot3772 dokładnie a nie takie wkurwiające krypto reklamy że w żadnym momencie ci nie powie że to reklama ale będzie zachwalał tylko daną markę....
Zauważyłem, że w tej ładzie pompa paliwa ma od dołu języczek do ręcznego podpompowania. To połowa "pakietu zimowego", w jaki była wyposażona łada 1500 s czyli "szestiorka". Drugą połową tego pakietu była korba rozruchowa. Miałem taką 1500s na przełomie lat '80 i '90. Korba nigdy nie posłużyła mi bezpośrednio do rozruchu auta. Rano, w zimie, przy temperaturach -20 i niższych należało kilka razy zakręcić korbą, żeby rozbić zgęstniały olej w skrzyni korbowej, podpompować ręcznie paliwo i nie było problemów z rozruchem. Właściciele polonezów i fiatów 125 p nie mieli takiej możliwości. Było też drugie zastosowanie korby, mianowicie, kiedy przychodził do mnie pan Zbyszek z polmozbytu, żeby po godzinach wyregulować mi zawory w aucie to nie musieliśmy, jak w przypadku fiatów i polonezów przepychać auta z zapiętym biegiem bezpośrednim. Wystarczyło zakręcić korbą określony kąt i przystępować do regulacji luzów zaworowych w kolejnym cylindrze.
Ogromna róznica w stosunku do pierwszych odcinków. Ogląda się teraz i słucha z przyjemnością. Wulgaryzmy do podkreślenia wybranych treści zamiast bycia jedyną treścią.
Miałem Ładę 1500S czyli chyba WAZ 2103, był tam taki sam silnik. Ogólnie wspominam bardzo dobrze..Wnętrze było wykończone w brązie łącznie z babcinymi, przesranymi do odkurzania dywanami. Co do serwisu silnika sądzę , że wymiana rozrusznika zmieni Twoje zdanie o łatwości napraw. Oczywiście to tylko kwestia wprawy. Pozdrawiam i życzę następnych zakupów równie udanych "gruzów".
Łada to nie złom. też mam lampkę komory silnika od Samary,przekładam ją do każdego auta bo oświetla cały silnik bez ale. a ogrzewanie w samarze przy takim -15 to aż w oczach zasycha
Genialnie. Ja mam w rodzinie Lade 2107, po generalnym remoncie silnika, na oryginalnych częściach i lakierze. szkoda, że bez papierów, a nasze kochane państwo nie pozwala zarejestrować ponownie :(
@@diagmech no właśnie to może być jedyna opcja, tyle, że ten samochód figuruje jako sprzedany, ale nie ma do niego żadnych papierów, nie wiem czy ktokolwiek to opłaca
Dobrze wspominam to autko. Lekka, mocna, i mało paliła. Czasem mam ochotę kupić taką, ale ciężko trafić w dobrym stanie. Pamiętam, jak przy temperaturze grubo po niżej dwudziestej kreski odpalała na dotyk :)
Starzy mieli Ładę 2107 po poltku Borewiczu. Takim lepszym poltku, z końca jeszcze jako tako niezłej jakości, jakoś z 80 roku. Łada w każdym zakresie miała przewagę, poza trzema kwestiami. Sam też mam porównanie bo prawko robiłem na poldku, a wtedy w domu jeszcze była Łada. Łada była bardziej dynamiczna, bardziej zwrotna, mniej gniła, nie stawała po wjeździe w większą kałużę, zdaje się że była bardziej wyciszona, wnętrze było wygodniejsze. Z przewag poldka to: zegary poldka wymiatały, tylne zawieszenie w Ładzie wywoływało chorobę morską (morską, nie lokomocyjną), a przede wszystkim do bagażnika łady nie dało się wsadzić dużego (żywego) pasa.
Wyciągnij ta blaszkę w skrzynce bezpieczniki,tą miedzy przewoźnikami i włóż zwykły przekaznik,to jest od sygnału, będzie aż miał glosniejszy sygnał. Tak jest też w starych vw.pozdrawiam
Ech kolega miał taką za czasów licealnych, pamiętam jak przy każdej pieprzonej okazji, nawet niepytany , z błyskiem w oku udowadniał wszystkim wyższość Łady nad Kantem... Naturalnie inny ziomek miał właśnie Fiaciora i jeżeli nadarzała się jakakolwiek okazja, żeby pojechać gdzieś na kilka bryk, jej obowiązkowym elementem było ostentacyjne wyprzedzanie Fiata przez Ładę tudzież palenie kapcia na każdych światłach żeby tylko Kant pozostał w tyle. Nie muszę chyba wspominać co się działo na pobliskiej rampie kolejowej kiedy tylko spadło 0.5 mm śniegu... W tamtych czasach (połowa złotych 90tych) ten samochód to naprawdę był konkret i pomimo, że kumpel miał na jego punkcie troche pierdolca (w końcu zawinął ją ma betonowym słupie, sam nawet się nie zadrapał...) to wszyscy z tymi naszymi kaszlakami, Kantami czy Wartburgami troche mu tej fury zazdrościliśmy.
Nie sykaj na stacyjkę po lewej, to spuścizna czasów kiedy w motosporcie wyścig nie zaczynał się w autach, tylko załogi musiały do nich jeszcze dobiec. Kierowca zapalał furę stojąc na asfalcie i dopiero potem gramolił się do środka (żeby oszczędzić czas). To co wydaje się chujowizną, jest łącznikiem Łady z Alfa Romeo
Jakby klapa tylna była potrzebna to mam i wymienię na produkty polmosu mam jeszcze ze dwie skrzynie biegów i dwa rozrusznik w tym jeden nowy i kupę innego patalajstwa na wymianę lub za opłatą symboliczną przekażę
Coraz lepiej się Ciebie ogląda i słucha. Duże brawa. Przy okazji, mam wrażenie że swoją pracą windujesz ceny takich zapomnianych już klasyków jak Lada ;-) Oglądając taki filmik aż chce się szukać takiego gruza ;-)
We wnętrzu schludnie, choć nasrane. :D 3:50-4:10 BTW. ZSRR formalnie rozdupcyło się 26 grudnia 1991 roku, więc w 1992 (i może w latach późniejszych) mieli pewnie jeszcze całą masę części "zdiełanych w CCCP".
Panie Bieda.Lada 2105 byla duzo lepszym I lepiej wykonanym samochodem niz nasz duzy FIAT. Wnetrze nie wyglada zle jak na stary samochod.Zalezy jak sie na to popatrzy. W tamtych latach,wczesne lata 80-te,byl postrzegany jako calkiem niezly socjalistyczny samochod. Cena w Pewexie $3200. Nasze Fso125p ok $2600.Lepiej wykonany niz pozniejsza Samara. Dzieki za film!
Wiesz. To taki biznes. Kupuję grata,coś tam podłużnie, potem kręci odcinek żeby nakręcić publikę i zaraz się znajduje napalony sztucznie wywołanym sentymentem klient. I grosz wpada do kieszeni.
U motobiedy pada słowo "de iure", i to dwa razy; to jakby w lepiance znaleźć złoty kran z ciepłą i zimna wodą, i to działający 😁 piękne, bryzgi (krwi?) na podsufitce też.
Łada od 90 roku była dostępna przez sieć POLMOZBYTU za gotówkę, wcześniej trzeba było mieć talon :) w 1992 Lada 2107 kosztowała w Polmnozbycie 125.000.000 i gdzieś jeszcze miałem stare rachunki, w 92r robiła wrażenie trzeba przyznać
Apropos dobrego ogrzewania w ladzie to miałem 2107 i rzeczywiście było gorąco ale problem taki że nie dało się wyłączyć i całe lato mi grzało. A próbowałem to jakoś naprawić bez skutku. Dobry samochód był na zimę
Jeśli ktoś lubi taka stylistykę albo nie potrzebuje nic więcej do szczęścia to w czym problem😉 o wiele ładniejszy i lepszy niż 125p. Miałem okazję zrobić taką 170km wbrew pozorom jechało się całkiem wygodnie. Demon prędkości może to nie jest ale całkiem sprawnie do 90km/h jedzie