Czyżbyś sugerował odmienność płciową Andrusa? Po pierwsze nie wiedziałam, a po drugie tak go kocham, że g*o mnie to obchodzi (jakbym go nie kochała też by mnie nie obeszło, bo nie mam w zwyczaju zaglądać ludziom w rozporki).
Nauczyłem się nowego słowa - dezynwoltura. Dziękuję, że są tacy ludzie, dzięki którym można mieć świadomość, że połknięcie słownika Kopalińskiego to przecież nic złego 🤭
To jak już się tak licytujemy kto lepszy, wydaję mi się, że jednak Poniedzielski. Chociaż bez komentarzy Andrusa wykonanie dużo straciło by na dowcipie.
Ale licytacja kto lepiej opowiedział! :D Słyszałam obie wersję, obie są świetne. Słabość większą mam, co prawda, do jednego z tych panów, ale obaj są mistrzami dowcipu. Każdy ma swój styl. Pisanie - Poniedzielski lepszy, Bałtroczyk lepszy - jest bez sensu. Lepsze jest to, co się komu podoba. A i tak p. Poniedzielski jest zawsze lepszy ;)
@@dragoon84bdg nie pomyliła. Bałtroczyk opowiada ten sam żart o łosiu pederaście. Porównanie jest dwóch osób która opowiada ten sam żart, nie tych dwóch, którzy są na scenie
Aż dziw bierze że "praworządny i nowoczesny" RU-vid nie zbanował filmiku. Przed 13 laty jeszcze można się było śmiać z pederastów i zwierzątek. Teraz to potwarz i przestępstwo
Na tym.polega jego geniusz. Ktoś kto tego nie czuje, nie pojmuje jest skrajnym debilem pozbawionym poczucia humoru. Zresztą z występów pana Poniedzielskiego śmieją się całe pokolenia aż nagle trafia się rabanek, człowiek obarczony skrajnym debilizmem i pozbawiony poczucia humoru.
Wiem, że to nie wyścigi ale to co robi Poniedzielski z Andrusem w 4,24, Bałtroczyk sam osiąga w 2,16. Prawdopodobnie Bałtroczyk wziął hipoteczny kredyt we frankach ;-D.
Napewno ktos mu za kulisami przed wystepem opowiedzial, moze nawet Baltroczyk:)mial rozbawic publike na biegu i tak niepewnie jakos mu wyszlo,chociarz on zawsze tak anemicznie wszystko opowiada:p
Paweł Ostrowski Myślę, że Wojtasowi satjoW chodziło o to, że ten sam dowcip opowiadał w swoim programie Piotr Bałtroczyk. Widać tamto wykonanie podobało mu się bardziej. Ja tam wolę Poniedzielskiego.
Ależ nieudatnie :) Do Bałtroczyka się nie umywa, okej. Ale w ogóle trzeba przyznać, że słabo, dosłownie nei umie opowiadać żartów. Gość jest świetny w swej dyscyplinie, ale tutaj poległ. Przynajmniej w paru momentach.
Znam ten kawał, z 20 lat temu go usłyszałem. Był w nim tylko wilk zamiast zająca. Jak dla mnie, najgorsze opowiadanie tego kawała jakie słyszałem, musiałem przewijać. Nudne i nie śmieszne