ostatnio jechałam blablacarem z jego bratem weterynarzem, to samo :D ledwo się odezwał a człowiek płacze ze śmiechu, u nich to rodzinne najwidoczniej :D
Ada Niee, Andrzej przecież od miesiąca na zwolnieniu lekarskim przez Lotka, ale to zupełnie inna historia. Chodzi o Tadka, tego, co Kiszka wszyscy nazywają.
oglądałem to chyba juz 50 razy. Wg mnie mimika i bieganie oczami zrobiło niesamowitą robotę. To chyba najlepszy kawałek z całej "twórczości" :) Pozdrawiam PS: właściwie to przypomniały mi się własne studia. Faktycznie tak jest że 99.9% studentów wszystko przyjmuje bezmyślnie.. Nikt nie ma pytań, nikt się nie wychyla każdy tylko pisze i nikt choćby z ciekawości nie zagai rozmowy z profesorem. A każdy kto się wychyli po chwili jest traktowany jak czarna owca która spowalnia wykład i traktowany jest jak odszczepieniec i nadgorliwiec który lubi zawracać gitarę innym.
@Adi Święte słowa, studia są ok jak masz olej w głowie, samym papierem możesz dupę podetrzeć chyba, że masz załatwioną robotę. Wiadomo, że lekarza czy prawnika bez studiów nieuświadczysz ale jak nie myślisz to będziesz i tak mentalnie przygłupem
@@frozelix a chuj go wie, ja to tylko montiren mahen robiłem, ale może tak być, bo tam taki jeden kurok chodził i obserwował nas, chyba to ten stary, bo dwa razy mnie opierdolił, że przycisk z drugiej strony robię
Człowieku... wykład w moim roczniku na rozpoczęciu roku akademickiego dla pierwszoroczniaków do końca życia zapamiętam - "Mitochondrium w ogórku" (SGGW WNOŻCZiK)... gość mówił podobno ze 2h... po 20 min wiedziałam, że kurna, strzeliłam sobie w kolano, po godzinie wyszłam, a po pierwszym roku wiedziałam, że trzeba cholera spadać zanim sobie życie całkiem zmarnuję. :P
Witaj Sobieski to ja Król Julian Jesteś kiepskim MC więc lepiej się bujaj Wyginaj śmiało ciało kiedy twój król rapuje rozkazuje ci słyszysz ja nie żartuje 😂😂
Chociaż mówią Szkoła Główna Gówna Wyrzucania...jest to Zacna uczelnia z 200 letnimi tradycjami. Obecnie jeden z najpiękniejszych kompleksów akademickich. Szacun.
Jeden z lepszych występów, ale zastanówcie się o czym on mówi. Popatrzcie na to z tej strony... Gościu idzie na studia, na które tak naprawdę nie wie po co idzie, bo skoro i tak większość będzie robiła co innego po ich ukończeniu, to niema sensu tracić czasu na naukę czegoś czego nie rzadko nawet się nie lubi. Na studiach dowiaduje się rzeczy, o których sobie nawet nie wyobrażał, potem dorasta i przekazuje wiedzę swoim dzieciom, które też pójdą do szkoły gdzie znowu usłyszą coś niesamowitego, ale przytakną, uznają to za fakt i będą dalej powtarzać bez żadnej weryfikacji. Ale niech tylko znajdzie się ktoś, kto jeszcze używa rozumu, zadaje pytania, potrafi spojrzeć szerzej na sytuację... to zaraz zostaje szykanowany, tylko dlatego, że nie zgadza się to z tym co słuchali przez lata w "systemie edukacji". Oczywiście nie obeszło się do zwrotów do autorytetów jeśli się czegoś nie rozumie, w tym przypadku do Einsteina, co swoją drogą jest ciekawe, bo większość jego wyliczeń to czysta teoria i spekulacje, ale ludzie dowiedzieli sie o nim od przodków, szkoly itp, uznali go za autorytet, i nawet przez myśl im nie przejdzie, że to mogłoby być kłamstwem. .... Gościu robi sobie kabaret, ale w rzeczywistości to co on mówi jest całkowitą prawdą, tylko troszkę, że tak napisze, w "kulturalny sposób". Tresują ludzi jak małpy, nakazują co mają myśleć i mówić, i tworzą z nich produkt, który jescze oddaje im ponad połowę swoich pieniędzy. Ten stand-up to sarkazm prosto w pysk, a ludzie jescze do tego klaszczą. Jak dla mnie NWO plan zrealizowali w 99%. Pozdro dla ludzi, którzy jeszcze potrafią być sobą, w tych czasach to nie lada sztuka.
Dlaczego wszyscy przypierdalają się do Einsteina? Jak nie podają go za jakiś przykład to coś tam znowu, "Einstein" się mylił. Co, więcej fizyków kwantowych z żydowskim nazwiskiem fizyka kwantowa nie miała? O chuj wam chodzi. Odpierdolcie się wreszcie od tego Einstenia i dajcie mu odpoczywać tam po drugiej stronie. Dzisiaj sam się nadtym trochę zastanawiałem o czym piszesz i można twój komentarz podsumować w dwóch zdaniach: 1. Nie popełniaj błędów. 2. Nie proś o pomoc. Nauczysz się na pamięć, zdasz, zapomnisz i chuj, tyle po studiach. Później i tak jak np. po ekonomii jak chciałbyś zostać księgowym uczysz się wszystkiego od nowa. Po co się interesować, po co kurwa?! Przecież storno non stop się liczy w biurach rachunkowych. Egzamin SKwP polega na rachunkach tak jak to sie robiło 30 lat temu, na kartce A4 czy specjalnym papierze, kto normalny piszę jeszcze wszystko ręcznie? Wiadomo, że są specjalne programy do tego w komputerze, nawet fakture zeskanowaną potrafią same ogarnąć zwykle...
Trzeba było dobrze napisać mature idioto i pójść na dobry kierunek typu budownictwo prawo albo medycyna, A nie wybrałeś se gościu słaby kierunek, I piszesz wypracowanie o tym jak studia są gownianie i nie potrzebne, jak się nie chciało uczyć to wypad na roboty do Holandii a nie piszesz to wielce opinie jak ty to się nie znasz na wszystkim, przez ciebie młode osoby nie będą chciely się uczyć, A jeśli chodzi o kierunek zarządzanie inżynieria produkcji to na SGGW na głównej stronie napisane jest że będzie to dotyczyło rolnictwa leśnictwa,. Na innych uczelniach na tym kierunku nic nie ma o rolnictwie leśnictwie tylko o proscsaach wytwórczych niewiem czego akurat tam wymyśli sobie rolnictwo
@Lotek Myślałem juz ze nie będzie puenty po tej historii z pytaniami na wykładzie i przyznaje slabo Cię ocenilem, ale jak wyjechałeś z tą historią z pracą magisterską to przyznaje że pełen szacun. Taka rozbudowana struktura żartu i puenta przeciagnieta do drugiej historii mnie rozjebała. Pozdrawiam Cię Łukasz i trzymam kciuki.