Prawda jest taka, że kiedyś murowano proste ściany z kamienia o nieregularnych kształtach. A teraz każdy wyje, że pustaki krzywe 🤭 Panowie, liczy się doświadczenie. Prostą ścianę można zrobić nawet z bananów.
no ale nadganiało się ilością zaprawy, dzisiaj też każdy z IQ powyżej temperatury pokojowej postawi prostą ścianę nawet z trójkątnych kamieni. Ale jak masz użyć max 3mm kleju czy czegoś, to nie ma czym gonić. To tak jakbyś próbował kilkucentymetrowe odchyły od pionu ściany równać gładzią. To je amelinium, tego nie pomalujesz ;)
Odnośnie cienkowarstwowej zaprawy to zgadzam się całkowicie z autorem filmu, odchyły od normy gazobetonu sięgają nawet 0.5cm. Pomaga Używanie grubszego grzebienia lub troche gęstszy klej i dobijanie młotkiem nierówności (dosyć intuicyjne rozwiązanie). 12 cm bloczki wolałem murować przy użyciu 6 mm grzebienia, 8mm był za duży i za każdym razem wymagana była korekta młotkiem. O ile nie trafiałem na jakieś abominacje to szło murować ściany nawet po 3 metry w górę bez docierania. Z tradycyjną zaprawą jest troche więcej roboty i średnio nadaje się na ściany zewnętrzne ze względu na powstające mostki cieplne, chociaż nie sądze czy to w dzisiejszych czasach odgrywa jakąś znaczącą rolę skoro i tak każdy nowy dom musi być docieplony. Polecam także gumowy młotek bezodrzutowy, moim zdaniem znacznie poprawia komfort murowania Pozdrawiam
3mm putak wyższy hhaaha a to nowość :D Wy milimetrowce nie rozumiecie , że mury mają być przedewszyskim w pionie , a nie , że każda warstwa w poziomie!!! Niektórych już dawno przestałem oglądać przez ich pedantyzm! Ludzie , nie uczcie się takich rzeczy , bo zwariujecie na budowie ;)
Masz w pełni rację z tym murowaniem.Tyle że robiąc na cienkowarstwowej wolę aby pustak był przyklejony całą płaszczyzną a nie wisiał w pewnych miejscach... A po drugie tą dokładność siedzi we mnie z faktu czym się zajmuje. Gdybym był murarzem pełną gębą to pewnie wiele rzeczy bym olewał 👍
To nie jest ważne, czy coś jest potrzebne, żeby było równo, czy to będzie widoczne, czy nie, itd. Ucz się zawsze robić dobrą robotę, bo później, kiedy nauczysz się olewać, to całe życie będziesz robił popelinę.
Również mam takie podejście do pracy :) Aktualnie sam muruje ściany nośne z Ytonga. Perfekcjonizm i jakość materiału doprowadzają mnie do szewskiej pasji, ponieważ chyba jedna paleta na trzy jakoś trzyma wymiar, a reszta, to odchyły do 3mm pomiędzy początkiem, a końcem bloczka. Jak żyć? 😂
Ścianki działowe ,znajdujące się wewnątrz pomieszczenia, nie muszą być klejone na cieńką spoinę, ponieważ w tym wypadku nie musimy walczyć o utratę ciepła przez zaprawę. Poza tym robota zrobiona jak dla siebie . " Mania dokładności" wiem coś o tym! 😊
Ja tynko murarską z cienkowarstwową wymieszałem bo zostało z cienkiej a nie miałem gdzie wyrobić i związało dużo szybciej i trzyma tak samo dobrze. Powiem więcej; Układało się jak powinno tylko dobić lekko. Czas wysychania dużo szybszy. Zacząłem mniej przeklinać jak zrobiłem tą miksturę. Pracowałem w podobnych warunkach
Jako laik zapytam czy przy takiej ściance działowej nie warto by zatopić drutu co powiedzmy 2 warstwy , kupa dodatkowej roboty ale jakbym robił dla siebie to tak bym uczynił .
Macie doświadczenie ze ścianami działowymi z bloczków komórkowych 12? Czy to prawda, że nie mają żadnej bariery akustycznej? Być może lepiej z silikatu?
@@MsPitbullek silikat jest dużo twardszy i bardziej zbity w masie więc w teorii powinien mniej pochłaniać dzwięku niż porowaty gazobeton... Tyle też teoria i tak mi się wydawało że jest. Ale mogę się mylić...
Jak się zajmujesz wykończeniowa można było na późniejszym etapie zrobić ścianki gk podwójnie plytowane szybciej by ci poszło i byś robił w środku w ciepłe i nie uczył się murarki tracąc więcej czasu na robote
@@benekwalker Zatem powiedz mi kiedy walczysz ze ścianą by takie kotwienie wyłamać??? To jest tylko dla związania ścianki działowej z nośną a nie zbrojenie konstrukcyjne...
@@Remontybezcenzury teoretycznie ... nie walczę na pewno ;) praktycznie.. z różnymi rzeczami się spotkałem. Ile tego robisz na 2.8m wysokości kondygnacji ? jak napisałem na początku chodzi o krótki odłamek. pokazałeś kotwienie skośne (wiercenie) bardzo blisko krawędzi bloczka . z właściwości materiałowych i również zasad kotwienia nie jest to poprawne. choćby odległość krawędzi kotwienia od krawędzi elementu, głębokość kotwienia większa niż grubość bloczka, lub stożek wyłamania. Pewnie że trzyma cała ściana, jej ciężar i spoina po całości, ale skracanie pręta do max to nie droga. zaznaczę.... systemowe kątowniko-blaszki do kotwienia są stosowane ale jako totalnie minimum i ani ich nie polecam ;) ps. oczywiste znaczenie ma też długość tej ścianki.
@@benekwalker Oglądałeś i nie wiesz ile robię ;). Co druga warstwa idzie taki pręt... jak niby bardzo blisko krawędzi bloczka skoro pręty są dawane na środku pustaka 12cm. Ludzie potrafią murować bez żadnego kotwienia i domy stoją a Ty piszesz że to co robię jest słabe...hmm
zamiast tych prętów na łączeniach poprzecznych z kominem można dać perforowaną taśmę, nie byłoby problemów z przebiciem ścianki przy odpowiednich wkrętach, ale czy musimy łączyć ściankę z kominem systemowym ?