Jak bardzo cieszę się że należymy do tak kochającego Pana Jezusa. Cieszę się Jego dobrocią współczuciem i przebaczeniem jak Milosierny jest nasz Pan Jezus chwała Tobie Panie Jezu kocham Cię.
Od tygodnia próbuje codziennie uczestniczyć w Mszy Św. I powiem tak: przeszkody są idealnie dopasowane do nas, tu nie ma przypadku. Mam trudną sytuację rodzinną, pokręcone życie, jest tak źle że wysiada mi zdrowie. Tylko co mi użalanie się da? Nic. Trzeba coś robić. Do Pana Boga człowiek powinien się zwrócić na początku, a nie jak już nic innego mu nie zostanie. Ksiądz często radził, żeby właśnie spróbować uczestniczyć w Mszy Św codziennie. A to wcale nie jest proste. Nie mówię, o znalezieniu czasu, bo jak na razie udaje mi się znaleźć te godzinę. Nie sądziłam, że będą pojawiać się takie schody, mam na myśli takie różne "powstrzymywacze". Np przez pierwszy tydzień codziennie bolał mnie brzuch, czy to z nerwów czy z innego powodu, zawsze przed Mszą. Ciągle się denerwowałam, najbardziej tym jak zareagują moi najbliżsi, czy będą mnie zniechęcać, złościć się na mnie, czy przeze mnie nie dojdzie znowu do awantury. W niedzielę, przed Mszą Św bliska osoba zażartowała sobie z tych moich nerwów że to demon ze mnie wychodzi. Ten "niewinny" żarcik był wyjątkowo celnie wymierzony we mnie, wiadomo, kto to wymyślił. Ktoś taki jak ja, który próbuje nawiązać relacje z Panem Bogiem, który na codzień walczy z różnymi lękami, dręczeniami naprawdę nie chce tego usłyszeć. Oczywiście na Mszy byłam nieskupiona. Wczoraj to samo bo akurat musiał się do mnie dosiąść mąż koleżanki i pogadać, " A co tam słychać? ". Zamiast nastawić się psychicznie, pomodlić się to zostałam wciągnięta w gadki o fryzjerze. I wisienka na torcie - wybitnie kaszlaca kobieta musiała siąść akurat za mną, choć miała ze 40 innych ławek, co też nie jest przypadkiem bo długo nie chodziłam do Kościoła z głupiego strachu przed wirusem. Nikt nie obiecywał, że będzie lekko:)
Wspaniałe świadectwo, dziękuje Pani i życzę wytrwałości i błogosławieństwa Bożego i opieki Matki Bożej🙏❤️ (zły przeszkadzał książkowo niemalże) ale wytrwałość tu jest najważniejsza👍🙂
I u mnie bardzo podobnie Ale Pani jest o mile dalej odemnie To znaczy bliżej Boga Pięknie dziękuję za świadectwo Wskazuje i mnie jak mam postępować Niech Pan Jezus błogosławi
@@maksiumotyka6672 u Mnie jest jeszcze gorzej bo wogole przestałam chodzić do kościoła po tym jak mi ksiądz proboszcz odmówił sakramentu namaszczenia chorych bo byłam w kościele bez maski i patrzeć nie mogę jak przed udzialrniem komunii odkaża sobie ręce tym płynem do dezynfekcji rąk jakbym widziała Piłata...nie wiem może Jestem przewrażliwiona, ale przeraża Mnie widok ludzi w tych maskach szczególnie w kościele:-(
Tak, to wszystko działanie złego, by Panią zniechęcić. Niech Pani trwa dalej na tej drodze, bliskiej relacji z Jezusem ile tylko się da i ile będzie możliwości. Bóg da Pani potrzebne Łaski, bo Bóg jest największy i najpotężniejszy. Atakowani będziemy do końca naszych dni, ale poprzez naszą wytrwałość, wiernym kroczeniem za Bogiem, nieustannym zmaganiem się ze słabościami nabędziemy moc ducha. Sakramenty Święte, Różaniec, Post, Jałmużna to są nasze narzędzia tutaj na ziemi. Niech Pani nie boi się ludzi, "cóż może mi uczynić człowiek.." Najważniejsze kochać Boga, a wszystko inne stanie się lżejsze dla nas, choć czasem po ludzku nie do udźwignięcia. Powierzam w modlitwie🙏🙏🙏🕊🕊🕊😇
Panie Jezu dziekuje za wszystkie laski, tak pieknie z miloscia i lagodnoscia opowiadasz ,tlumaczysz. W kosciele katolickim sw.Franciszka w Hannoverze , grupa mlodziezy ,,Erbes Gottes,, /naleze do tej grupy / zorganizowala przyjazd Alana Amesa. To bylo mocne duchowe przezycie. Ames powiedzial swoje swiadectwo, mielismy Msze Swieta Adoracje , skromny czlowiek bez wymagan , radosny. Opowiadal nam o Maryji co mowi przez niego, jak wazny jest rozaniec eucharystyczny ,ktory podyktowal mu Jezus. Wszystkie ksiazki ktore napisal z polecenia Nieba omawial krotko ich przeslania dla nas. Na koniec Adoracji Najswietszego Sakramentu blogoslawil kazdego / kto chcial/ krzyzem sw. Nagle ruszylismy do spowiedzi ,byly ,,Spoczynki w Duchu, i uzdrowienia ciala - swiadectwa. Chwala Ojcu i Synowi i Duchowi Swietemu jak byla na poczatku teraz i zawsze i na wieki wiekow Amen Pozdrawiam i ofiaruje modlitwe za ks.Slawomira 🙏🙋♀️
Każde słowo Jezusa jest ważne. Jest Ewangelia, są święci, prorocy, wizjonerzy, średniowieczne zakonnice i współcześni zwykli świeccy. Każdy coś dodaje, każdy porusza, zachwyca i oszałamia. To niesamowite, Słowo jest nie tylko w kościele, jest wszędzie. Szukajmy, znajdujemy i cieszmy się!
Cudowne chwile z Panem Jezusem o których mowa w widzeniach Alana Amesa, a jest ich wiele. Bardzo polecam te lektury , one są dla nas wszystkich pouczające na te trudne czasy. Pozdrawiam myślących
*A gdy Go znaleźli, powiedzieli Mu: «Wszyscy Cię szukają*». (Mk 1,29-39)☀️📔✒️ (...) "Umiłowana moja, za każdym razem, gdy Mnie szukasz, przygotowujesz się na śmierć, bo czymże jest w prawdzie śmierć, jak nie stałym i ciągłym zjednoczeniem ze Mną? Takie było Moje życie, ciągłym umieraniem z miłości do Ciebie, a ta ciągła śmierć była przygotowaniem do wielkiej ofiary, jaką było umieranie na krzyżu dla Ciebie. Wiedz, że ten, kto żyje w Moim Człowieczeństwie i żywi się dziełami Mojego Człowieczeństwa, czyni z siebie wielkie drzewo pełne obfitych kwiatów i owoców, które są pokarmem Boga, i duszy. Kto żyje poza Moim Człowieczeństwem, jego dzieła są odpychające dla Boga i bezowocne dla niego samego." (z "Księgi Nieba"; Do użytku prywatnego - tom 4; 17 lutego 1902)
† Śmierć jest błogosławieństwem, bo uwalnia od wpływu szatana, upadków i grzechu. Uwalnia od cierpień, jakie zadaje własne ciało, świat i ludzie. Jest darem otrzymywanym wówczas, gdy dusza nie może już wnosić więcej zasług dla siebie i innych ponad te, które już pozyskała. Cierpienie dopuszczane jest tylko w takim stopniu i o tyle, ile dobrego z niego wynika dla dusz. W cierpieniaech będących skutkiem grzechu ludzkiego, udział mają wszystkie istoty żywe, także i te, które są niewinne. Rzeczywistość grzechu przenika cały świat, niszczy i zadaje ból. Moc, Mądrość i Miłość Boża króluje nad wszystkim i z wszystkiego wyprowadza dobro - nawet ze śmierci i cierpienia, jak to dokonane zostało w Krzyżu i agonii Mojej. 2 listopada "+ Każdy żyje na świecie tyle czasu, ile jest konieczne do uświęcenia jego duszy. Nie ma porównania między ludźmi. Każdy ma właściwy dla siebie czas, właściwe dla siebie warunki uświęcenia. Trzeba więc rozpoznawać swoją drogę do Boga i ufnie poddawać prowadzeniu Mojemu. Powołaniem każdego jest wspomaganie bliźnich w ich drodze zbawienia: świadczenie dobra i miłości Mojej. Nie sądz, że można uzyskać świętość, myśląc o sobie i zajmując się sobą. Trzeba myśleć o Bogu i w pokorze serca pragnąć Go. Oraz troszczyć się o bliźnich, by nie pomarli w grzechach swoich." Alicja Lenczewska Słowo pouczenia, 163 23 maja "+ Każdy ma takie same szanse odnalezienia Mnie i oddania mi siebie, choć każdy może to osiągnąć swoim sposobem. Każdego prowadzę w sposób najlepszy dla niego. Każdego zabieram z tego świata w chwili największego zbliżenia do Mnie. Troszczę się, aby każdy przyszedł do Mnie z największym bogactwem, jakie dla niego jest możliwe." Świadectwo, 193
Dziękuję Księdzu! Książka gruba ale jest w formie audiobooka który trwa 11 godzin - jest czego posłuchać. Od siebie dodam że każdy w sobie znajdzie Judasza...
Jeśli lubi Pani czytać, to polecam gorąco : " Poemat Boga - Człowieka " napisany przez włoską mistyczkę Marię Valtortę. Jest dostępny w Internecie w formie : " do słuchania " i " do czytania ". Gorąco polecam.
@@kingahorsztynska8428 Właśnie, Valtortę, której "Poemat" ma imprimatur Piusa XII pomija się milczeniem i nie wydaje (tylko jedno wydanie Vox Domini, a na YT: objawienia pl /valtorta/spis-val.html ), a wciąż wynajdują wątpliwe nowe objawienia. To tutaj wygląda na opowieść napisaną przez zdolnego kompilatora i przerabiacza cudzych objawień. Np zachowanie Pana Jezusa, jego gesty obejmowania obcych kobiet, współczesny język opowiadania o swych myślach i czynach są takie jak współczesne kazania kościelne: wszystko o.k. nie wierzcie w te słodkie bajeczki dla małych dzieci. Prawdę o życiu i nauczaniu Pana znajdziecie u Valtorty.
Znasz ten utwór?: Horsztyński - dramat napisany przez Juliusza Słowackiego w 1835 roku w Szwajcarii. Jest nieukończony, składa się z pięciu aktów prozą...Wikipedia
Historia Jezusa jest prawdziwa w Słowie Bożym w Piśmie Świętym Kto czyta i rozważa Słowa Jezusa Chrystusa Króla i wprowadza w życie jest na drodze do zbawienia Maryjo ukryj nas w Ramionach Amen
Bóg zapłać przewielebny księże ze mogłam usłyszeć choć fragmenty z tej książki nie znam jej tytułu ale pragnę ja mieć i czytać rozważać. Tylu codziennych spraw dotyka Jezus co do których nie miałam pewności. Jezu kocham Ciebie mów do mnie i prostuj ścieżki mojego życia abym z Tobą kiedyś mogła przebywać na zawsze. Ufam Tobie. Bądź przy mnie.
Mój brat tak zrobił obwinił mnie o śmierć mamy, która była chora na chłoniaka,później doszła hematologiczna sprawa, potem udar,potem padaczka i amputacja kończyny z powodu miażdżycy, mama nie chciała się poddać chemioterapii wszystko wysiadło, od 2 lat nie spotykamy się z bratem, który narobił awantury przed pogrzebem zamieszanie jakiego dokonał spowodowało moja izolacje,obniżenie wartości,niesmak i poczucie bezradności, ja się opiekowałam mamą całe 3 lata, szpitale,pampersy,rany,wiezienie na amputację sama bez brata, on tylko odwiedzał mamę ale się do niej nie dotknął, nie pielęgnował nie mył, i na koniec wymyślał lokal na konsolacje, ten mu nie pasował, tamten, w końcu zrobiliśmy poczęstunek w domu, nie przyszedł jeden jego syn a drugi tylko na 2 godziny przyszedł, zapomniał czasu jak gościł się u babci i u mnie bo razem mieszkaliśmy, i nie dzwonią tak jak jego ojciec,Odrzucili mnie i moją rodzinę bo w chorej głowie brata powstał plan jakoby ja miała bym zabić mamę?🖤🏴☠️.Mój syn go znienawidził bo on widział i był świadkiem opieki na mama.Po śmierci mama mi się przyśniła, przyszła w półmroku światła pocałowała mnie w policzek a ja jej powiedziałam wiesz co zrobił Syn twój a mój brat...awanturę o pochówek i lokal, który zamieniliśmy na mieszkanie bo nie wiadomo było kto przyjdzie z jego rodziny, mama pokiwała głową zasmucona była zawiedziona,że tak zrobił. Odsunął moją rodzinę,syna,męża, ale ja się już przyzwyczaiłam, chciałam zrzucić ciężar morderstwa mamy jak to sobie w chorej głowie wymyślił, może nawet żle bym się czuła w ich gronie. Bo synom pewnie nie powiedział o tym,że pokluvil się 17 albo 19 razy dzwonił przed pogrzebem i ustawiał i wtrącał się do pochówku a jak powiedziałam przyjedź to coś pomożesz, doradzisz to powiedział,że to ja chowam mamę i moja sprawa aż w końcu postawił na swoim i się pokłóciliśmy .taka to historia córki morderczyni, której udało się nie iść do więzienia, dziwne,że niekt się nie zainteresował śmiercią matki z licznymi chorobami tylko syn wpadł na pomysł,że coś mu nie gra, szczególnie Ta Miażdżyca która zabrała nogi mamie????
Czym innym. Jest poganskim dziś a czym innym dawniej. Dzis wielu dobrych gardzi Zbawicielem,.. Oczywiscie powodem moze byc niewiara z powodu zgorszen ale niebezpieczny jest tzw humanizm.. Ktory często kończy się na humanizmie narcystycznym
† Śmierć jest błogosławieństwem, bo uwalnia od wpływu szatana, upadków i grzechu. Uwalnia od cierpień, jakie zadaje własne ciało, świat i ludzie. Jest darem otrzymywanym wówczas, gdy dusza nie może już wnosić więcej zasług dla siebie i innych ponad te, które już pozyskała. Cierpienie dopuszczane jest tylko w takim stopniu i o tyle, ile dobrego z niego wynika dla dusz. W cierpieniaech będących skutkiem grzechu ludzkiego, udział mają wszystkie istoty żywe, także i te, które są niewinne. Rzeczywistość grzechu przenika cały świat, niszczy i zadaje ból. Moc, Mądrość i Miłość Boża króluje nad wszystkim i z wszystkiego wyprowadza dobro - nawet ze śmierci i cierpienia, jak to dokonane zostało w Krzyżu i agonii Mojej. 2 listopada "+ Każdy żyje na świecie tyle czasu, ile jest konieczne do uświęcenia jego duszy. Nie ma porównania między ludźmi. Każdy ma właściwy dla siebie czas, właściwe dla siebie warunki uświęcenia. Trzeba więc rozpoznawać swoją drogę do Boga i ufnie poddawać prowadzeniu Mojemu. Powołaniem każdego jest wspomaganie bliźnich w ich drodze zbawienia: świadczenie dobra i miłości Mojej. Nie sądz, że można uzyskać świętość, myśląc o sobie i zajmując się sobą. Trzeba myśleć o Bogu i w pokorze serca pragnąć Go. Oraz troszczyć się o bliźnich, by nie pomarli w grzechach swoich." Alicja Lenczewska Słowo pouczenia, 163 23 maja "+ Każdy ma takie same szanse odnalezienia Mnie i oddania mi siebie, choć każdy może to osiągnąć swoim sposobem. Każdego prowadzę w sposób najlepszy dla niego. Każdego zabieram z tego świata w chwili największego zbliżenia do Mnie. Troszczę się, aby każdy przyszedł do Mnie z największym bogactwem, jakie dla niego jest możliwe." Świadectwo, 193
To smutna historia pewnej kobiety, i dwójki jej dzieci, córki na którą przepisała majątek bo wiedziałem że będzie bardzo ciężko chorować i żałosnego syna,który odrzucił siostrę bo za mało dostał pieniędzy za spłatę mieszkania od rodzicow więc dodał sobie historie jak mu pasowala
Ja mialam taka sytuacje czytajac ta ksiazke, ze w nocy sie przebudzalam i łapałam się na tym, że podczas snu wypowiadałam imie Judasz, przestałam ją czytac :(