Tak było uderzył w tył ciężarówki, jechałem za tirem. Ciężarówka leciała z Wrocławia w stronę Dzierżoniowa, BMW jechało z naprzeciwka, kierowca ciężarówki skręcał na parking który jest widoczny na filmie, BMW uderzyło w momencie jak już ciężarówką w 90% kończyła manewr skrętu, po uderzeniu ciężarówka pociągnęła za sobą BMW w głąb parkingu dlatego to wygląda jak wygląda.
@@debiannet Czyli źle jest powiedziane. Powiedziane jest, że "uderzył w jadącą z naprzeciwka", co logicznie i gramatycznie oznacza, że uderzenie nastąpiło w momencie gdy ciężarówka jechała z naprzeciwka (czyli powinno nastąpić zderzenie czołowe, chyb że ciężarówka nadjeżdżała z naprzeciwka tyłem). Poprawnie byłoby gdyby powiedziano, że uderzył w ciężarówkę, która skręciła na parking nadjechawszy z naprzeciwka, jeśli to jechanie z naprzeciwka w ogóle jest tu istotne (bo nie jest - byłoby, gdyby nastąpiło zderzenie czołowe, choć wówczas byłoby to raczej zrozumiałe samo przez się). Logika wypowiedzi się kłania, a zrozumiałe formułowanie wypowiedzi jak widać leży. Nie brońcie bezsensownej wypowiedzi, tylko uczcie się poprawnej polszczyzny, bo jak widać "polska język - trudna język".
@@jimixjimix5097 Ale żeś wymyślił.. Tu nie ma czego analizować, ciężarówka skręcała i auto uderzyło w tył ciężarówki kiedy ona kończyła już manewr skrętu. Dla większości to niezrozumiałe bo jak mogło auto wjechać w tył ciężarówki skoro jechała z naprzeciwka. Koniec kropka.
Ślady hamowania bmw ewidentnie świadczą o niewiadomym powodzie wypadku. Pewnie ten z ciężarówki nie przewidział że beemka na drodze krajowej bedzie jechala szybciej niż na autostradzie.
BMW wcale nie musiał jechać jak na autostradzie ,zobacz źe to jest kilkanaście metrów za skrzyźowaniem i na podporzadkowanej drodze ,cieźarówka skręciła w poprzeczną a bmka wlazla pod naczepę i nie miał szans przeźyć ,bo przednią szybą uderzył w tylną część naczepy i oczywiście głową teź ! Zbyt pochopne wnioski , to jest trochę zawiłe ! A po drugie nie wiadomo czy bmka zjeźdźala z głównej w prawo czy prosto przez skrzyźowanie ! Trochę taka dziwna sytuacja ! Pozdrawiam!
W opisie sytuacji wszystko się zgadza, ciężarówka jechała z naprzeciwka i skręcała na parking w lewo. Tylko że taki manewr nie trwa z hamowaniem 0,2sek. Ile więc musiał zap. koleś w BMW, że nie zauważył hamującego i skręcającego w lewo TIRa na drodze gdzie obowiązuje 90/h? Czy może telefon w łapie się kłania? Pewnie jedno i drugie. Druga sprawa, piszecie o poduszkach. A po śladach hamowania widać że w tej bmce nawet ABS nie działał, co tu mówić o reszcie... Przy 90/h maluch by wyhamował.
Zgadza sie, musiala to byc duza predkosc, slady hamowania widac od szczytu wzniesienia skad nadjechalo bmw az do zatoczki gdzie mozna sie zatrzymac. Przypomne, ze odrobine nizej jest fotoradar i ograniczrnie do 70. Mysle, ze trzymajac przepisowe 90km/h mozna bylo odpowiednio zareagowac.
Nigdy nie zrozumiem tego podkreślania, że kierowca był trzeźwy. Czy dzięki temu kierowca bmw jest mniej martwy? I czy to oznacza, że gdyby kierowca dafa miał 0,23 promila z wczoraj to by mu przyklepali zabicie sprawcy wypadku?
A może akurat choć wątpię. Gdybać możemy, ale jedno jest pewne że jak pasy są nie zapięte to ryzyko śmierci podczas nawet błachych zdarzeń gwałtownie rośnie
Poduszki mogły nie wystrzelić, bo czujniki zderzeniowe są zazwyczaj za zderzakiem przy chłodnicy, a on się wbił przednią szybą. W 0:46 widać, że zderzak, a nawet wszystko pod maską jest prawie nieuszkodzone, po prostu wbił się z impetem pod naczepę.
@@kaziuniek Co to za głupie teorie? Poduszki nie odpaliły bo poprostu ich nie było. Becia pewnie nieraz prostowana przez krajowych fachowców po taniości. Przy takim uderzeniu jest takie przeciążenie, że nie ma znaczenia gdzie są czujniki. Powinny odpalić wszystkie poduchy jakie są w aucie łącznie z bocznymi i kurtynami.
@@kaziuniek Poduszki wystrzeliły 10 lat temu. Te auta sprowadzane z Niemiec są tak doskonałe, że wiedzą o wypadku dużo wcześniej i wcale nie dziwi, że Niemcy płaczą jak sprzedają 🤣
@@lukaszczarny6050 Sam by powoził się BMW ale musi zadowolić się Golfem. Zazdrość aż widać jak gul skacze. Nie każdemu jest jednak pisane BMW. Dla niektórych śmieciowóz to aż nad ambicji i marzeń.
Bmw to nie znaczy ze trzeba dawac do odciecia , mialem przez okolo dwa lata bmke 530d i zadnych zadrapan zarysowan i kolizji , poprostu jezdzic wolniej bo to jest tylko kupa blachy i srobek , moze sie w kazdej chwili cos wydarzyc na drodze bez wzgledu na marke auta no , ale wiadomo moc pod maska zawsze kusi 😊
A ja myślę że kierowca ciężarówki w ostatniej chwili podjął decyzję o zajechaniu na parking i mocno zahamował. Podwójne ślady opon z naczepy świadczą o tym hamowaniu. A BMW nie spodziewał się takiego gwałtownego zatrzymania a pewnie jechał ze 130 i mamy efekty.
A i pewnie przód samochodu ,czyli strefa zgniotu nie natrafiła na twardy element i nie uruchomiło czujników poduszek ,bo przecie walnął przednią szybą o kant naczepy ,a przód bmki uderzył tylko w ramki obrysowe naczepy i taki pewnie skutek ! Masakra ,taka pułapka ,tir nie zdąźył zjechać skręcając a bmka nie zdąźyła wychamować przed końcówką naczepy ! Szkoda człowieka ,prosta i dobra droga a tu taka pułapka! !pozdro!
Airbags powinny zadziałać w którymś momencie. Czujniki przyspieszeń musiały przecież zarejestrować gwałtowną decelerację. Błąd myślowy wielu osób, że przód musi na coś twardego natrafić. Chodzi w tym wszystkim o gwałtowne przyspieszenia ujemne czyli o utratę prędkości. Musiało autko być nieźle zdrutowane. Rodzina powinna tego sprzedawcę za jaja na najwyższym drzewie powiesić.
Nie zawsze brawura. Wystarczy zmęczenie i efekt taki sam. Dużo osób jedzie na siłę byle tylko dojechać. Gdyby nie tachograf i przepisy to jechałbym tak samo. Ile się da i bez przerwy bo szkoda na to czasu ale jednak cieszę się że jest tachograf i są przepisy.
@@Radeon003 Cieszysz się, że ktoś stworzył przepisy i urządzenia, które chronią cię przed twoją własną głupotą? Toż to jakiś ewenement! Każdy normalny człowiek wstydziłby się przyznać, że jest aż tak bezmyślny i głupi, iż tylko dzięki rozsądkowi obcych ludzi do tej pory nie zrobił sobie krzywdy.
@@Alamowo112-video3 Może tak, ale w innym przypadku, raczej ma to znaczenie. Nigdy nie zrozumiem tych ludzi, którzy kupują takie padło, byleby tylko mieć BMW. Czy im się wydaje, że naprawdę reprezentują jakiś prestiż w 15 letnim padle? Opony w moim aucie są droższe od tego czegoś. Nie można kupić młodszego, sprawdzonego, zadbanego Opla, Skody, Forda?
Te BMW chyba niedlugo po wyklepaniu i cofnieciu licznika popedzi Polskimi drogami i oczywiscie autostradami tylko opony sie sprowadzi z znanej firmy Contyner ATU Germany.
Nie "łbem" tylko kierownica dobila do naczepy i się zgięla ,jak i pewnie głowa kierowcy uderzyła w odłamki szyby i kant naczepy ! Tak moźna chyba to wytłumaczyć ! Pozdrawiam!
@@marcel8172 Spójrz na stronę pasażera, poducha siedzi pod deską nie ruszona. Auto zostało rozprute pod naczepą przez co elektronika padła i nie zdążyły wystrzelić.
Poduszki nie wystrzelą jeżeli pasy są nie zapięte. Pasażera w aucie nie było, a kierowca nie raczył był zapiąć pasa. Ot cała tajemnica nie ruszonych poduszek. Nie wypowiadajcie się z łaski swojej na tematy, o których nie macie pojęcia.
@@krisgw1787 Nie wierzę w to co czytam.. Poduszki wystrzelają zawsze, po to przecież są nie? Pomyśl logicznie, jaki sens miało by podniesienie bezpieczeństwa kiedy w aucie poduszka nie zadziała jeśli pas jest nie zapięty? ,,Nie wypowiadajcie się z łaski swojej na tematy, o których nie macie pojęcia'' xD xD xD
@@lukaniek1992 Jeżeli nie masz zapiętych pasów lecisz do przodu, a następnie wywalona poduszka ciska tobą o fotel. Kark złamany, albo łeb rozwalony. To są konsekwencje wystrzelonej poduszki przy nie zapiętych pasach, dlatego wystrzał poduszek uzależniony jest od zapięcia pasów. Nie kompromituj się chłopcze i poczytaj co nie co zanim następnym razem wdasz się w polemikę na tematy,o których nie masz pojęcia.
Widać tu źe przód samochodu "wlazł " pod dolną część naczepy i dlatego nie było punktu oporu dla przedniej części strefy zgniotu i przedniego zderzaka i dlatego uderzył przednią szybą a co za tym idzie głową w tylną burtę naczepy ! Tu w ogóle nie musiało być nadmiernej prędkości i w dodatku prawie na skrzyźowaniu ,kilkanaście metrów za tym skrzyźowaniem ! Ta cięźarówka przed chwilą skręciła w przecznicę ,to jakaś zawiła sytuacja !
Przyczyna wypadku- bmw jechało za wolno wiec kierowca tira postanowił go szybciutko wyprzedzić i zaszeryfowac. Zahamował gwałtownie po manewrze wyprzedzania. Efekt widać na filmie.
@@grzegorzdomanski4381 Nie ubliźaj ale zrób symulację zdarzenia jeźeli znasz wszystkie manewry pojazdów i oddziaływanie na siebie ! Łopatą do głowy tego nie załadują, po to człowiek otrzymał rozum od Stwórcy aby go uźywał i tyle !
@@Leszek-in6hw po co zbliżać jak na jezdni są ślady hamowania dużego na prawej stronie jezdni,kierowca BMW nie wyhamowal,nie trzymał odległości lub miał za dużą prędkość, żeby zrobić manewr ominięcie,dlatego najezdzajacy jest winny,nie ma winy kierowcy dużego
@@grzegorzdomanski4381 i tak i nie bo jeźeli duźy widzi źe skręcając w lewo z prawej jego tył naczepy nie zdąźy zjechać z jezdni to nie wykonuję takiego manewru bo auto z pzeciwka moźe jechać róźnymi prędkościami np jeśli wolno to zdąźy wyhamować a szybko to róźne to bywa ,,To tylko teorie a sytuacje w źyciu i tak przebiegają inaczej !A po drugie kierowcy nie mieli do siebie szczęścia ,choć ze zdrowiem mogło być r óźnie !Jest tak źe mam zdrowie a nie miałem szczęścia i kicha!
Utrata bliskiej osoby w wypadku jest niezwykle tragicznym przeżyciem dla wszystkich bliskich. W tej sytuacji mogę jedynie złożyć rodzinie kondolencje i poradzić zgłoszenie się do profesjonalnej kancelarii odszkodowawczej AE, która zajmie się kwestiami prawnymi dotyczącymi odszkodowania. W obliczu tak wielkiej tragedii najlepszym wyjściem jest pozostawienie tych spraw wyspecjalizowanym ludziom, telefon: 533-200-004.