Obecne samochody takich marek jak Audi, VW, Mercedes to takie puszki Pandory jak się zacznie przy nich grzebać to właśnie wychodzą takie cuda. Samochód niby z niewielkim przebiegiem a jakie koszta serwisu.
Jakie koszta? Normalna eksploatacja. Koszta to sie zaczynaja jak trzeba przy 160-200 tys robic skrzynie aut bo to juz od 10-15 tys w gore. Nie stac Cie to nie kupujesz ,proste.
@@martinusstrucker1521zmień płytę bo nic nowego nie wnosisz , może zmień płytę z tym "nie staniem" bo już to nudne i oklepane ,wymyśl coś nowego i równie głupiego 😂😂
@@martinusstrucker1521 Trzeba być genetycznym polskim zje....bem żeby auto kupić za 50 tys i się chwalić że mnie stać na remont za 30 tys takie rzeczy to chyba tylko komuszej polszy 😂 bo nawet Niemcy tu gdzie pracuję mają auta po 150tys zł i zakładają chińskie opony 😂😂😂
Zbiorniczek wymieniłem wczoraj. 10 minut roboty wersja bez worka od "Febi"za £20. Czyli jakies 100zl. I jedna potencjalna awaria wyeliminowana. :) Skoda Superb Mk3 2016.
Mialem taki zbiorniczek w Leonie 2.0 tdi z 2017r. Wywalilem ten woreczek zaraz po zakupie i zalalem plyn 12 evo. Po 2 latach zmienilem plyn na nowy i jeździłem kolejny rok. Obecny właściciel tez sobie plyn juz wymienił i nadal jeździ bez tego woreczka i jest ok. Obecnie mam Octavię 4 z tym samym silnikiem, ale na zbiorniczku juz nie mam tego oznaczenia mit silikat.
Witam 👍👍👍👍. Proponuję jeszcze ściągnąć i wyczyścić kolektor ssący z tym wynalazkiem jak wodny IC . Przy okazji klapę i EGR wysokiego ciśnienia ( wszystko praktycznie w jednym miejscu ) . Pozdrawiam i do następnego 👍👍👍👍👍👍. Ps kiedy robimy ściepe na działkę dla Michała 👍👍👍👍👍🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Wiecie może dlaczego ten silikat bedac caly czas w kontakcie z płynem nie robi szkód a nagle po wydostaniu się z woreczka jest taki gruz? Może coś innego jest jednocześnie problemem?
Chłop chciał droższy model od Passata to niech płaci drożej za serwis. Chciał drożej to niech buli teaz. Na biednego nie trafiło. Najważniejsze żeby sąsiadowi w Passacie gul skoczył 😆
Sa trzy opcje: 1. Wywalasz woreczek silkat i wrzucasz naboj krzemionkowy od VW (mozna zamowic ok 55zl nr czesci : 4E0121176) wtedy nie trzeba zmieniac plynu chlodzacego i zostaje G13. 2. Zmieniasz zbiornik wyrownawczy na ten bez Silkatu (ale wtedy konieczna wymiana Plynu Chlodniczego z G13 na G12 Evo). 3. Wymieniasz na ten sam zbiornik z tym silkatem ale nowy (i masz spokoj jakis czas) - Najgorsza opcja :D
@@mistyczny94 ja osobiście tak uważam że 5 lat to max. Guma z czasem robi się twarda a co za tym idzie jest śliska. Są rzeczy na których nie warto oszczędzać
@@michalz2123 do 10-ciu lat spokojnie możecie jeździć. Powyżej rzeczywiście jest taki czas, gdzie droga hamowania się wydłuża. Jeździłem kiedyś na 13-letnich oponach zimowych na przedniej osi to na prawdę hamowanie było niebezpiecznie wydłużone szczególnie na mokrej nawierzchni. Teraz w aucie które robi mało km mam opony 18-letnie zimowe, które 14 lat spędziły leżakując gdzieś w ciemnej piwnicy i o dziwo zachowują się podobnie jak 10-letnie opony, widocznie leżakowanie w dobrych warunkach spowalnia starzenie.
interwału paska napędu pompy oleju nie ma, przy 250 tyś km powinno się zdjąć miskę i sprawdzić stan, znam samochody grupy vw 2.0 tdi, przeszło 400tyś km i pasek napędu pompy oleju w oryginale.
Co kupisz za 50? 60? Dacia tylko nie ma siedzeń i koła swoje trzeba dostarczyć i radio z domu też zabrać. Ciężko o coś rozsądnie wycenionego (ale każda ma ecall sos, silnik z turbo, gpf, itd). Lexus CT200h i Suzuki Sweace dostępne nie tak dawno jako nowe z salonu z 89999 golas ale dzisiejszy golas ma wszystko czego normalna osoba potrzebuje.
Niezłe zdzierstwo za ten zbiorniczek, zmieniałem w tym roku w 1.8 TSI sam i płaciłem z oryginału w okolicy 100 zł, na taki bez tej krzemionki, potem zleciłem wymianę płynu w ASO bo 5 lat płyn i tyle. Pewnie się zaczęło masowe rozszczelnianie tych woreczków i ceny poszły w górę. Płyn G13 jest już wycofany leją G12 EVO, nawet na dolewkę nie mieli żeby dokupić. Temat można łatwo i tanio rozwiązać tylko musi być reakcja za wczasu, problem jednak jest z doradztwem serwisowym w ASO, bo oni problemu nie widzieli jak pytałem o przypadki rozszczelnienia i zapchania układu. Nie każdy też się interesuje swoim autem, większość kierowców raczej traktuje tylko jako środek transportu i zło konieczne, więc nie mają nawet pojęcia że coś takiego jest i może narobić problemów. Ewentualnie może być też tak, że zalanie jakiegoś innego płynu niż dedykowany powoduje szybsze rozszczelnienie tego woreczka, albo to po prostu loteria.
Mechanik z taką wiedzą to powinien już na 2 domy zarobić .U mnie w mieście wymiana rozrządu w a4 b6 1.9 trzeba zapłacić od 700 -1000 zł . Dobrzy Mechanicy to teraz zarabiają krocie a wy takimi jesteście !
Zbiorniczek kupcie zwykły bez tego woreczka i święty spokój, ostatnio w Golf VII zmieniałem też po zamiennikach niby nie było a VW wprowadził taki zbiorniczek bez tego dziadostwa pod nr 5Q0121407M, kosztuje niecałe 100 zł w hurcie. Zamówcie i porównajcie, powinien podejść
Ten krzemian chroni Twoja chłodnice przed korozją, nie trzeba usuwać tego woreczka wystarczy wymieniać cały zbiorniczek co 3-4 lata kosztuje 100 zł więc minimalny wydatek.
Nie. Masa zmierników ma woreczek między ściankami. Więc tylko wymiana wchodzi w grę a jest to 10 minut roboty. Sam wczoraj u siebie wymieniłem na wersję bez.
No i właśnie takich właścicieli miał ten VW. Zydzili na zbiorniczek za "grosze". To po co kupować takiego VW -> proponuję kupić Fiata Pandę a nie "Pałac".
W cztery lata robię renufką ponad 400tys i nigdy nie widziała uchwytu w zderzaku do ciagania. dziś moja Renia z 2016 ma ponad 920tys i dalej lata. A te niemieckie wynalazki?? PFF
@@polkris1173 nic nie mów , miałem Passata i a6 ale żeby nie czuć się gorszy i prosto od niemca w życiu się już nie dam nabrać na tą niemiecką niezwodnisc już chyba Hyundaia szybciej kupię
@@szymontroscinski1066 koreańce są spoko jeszcze wariactwo ksiegowe ich nie sięgło. Wady jednak mają ale można poprawić względnym kosztem. Podstawowy problem to mała ilość oleju w silniku , 4cyl i 3,5L oleju to za mało no chyba ze wymiana co 8tys. Ale to nie zmienia faktu że szybciej przegrzejesz mniejszą ilość oleju a olej odpowiada też za chłodzenie.
To nie jest auto z salonu .... serwisu to już dawno nie widziało. 2 kombinatorów "przed" jeździło to bez problemu ... jakoś te 120 tys. na koło zrobiło.
@@krzysztofczaraj170 To są dobrze zaprojektowane auta, aby przez pierwsze 5 lat lub 100 tys. km było bezproblemowe i bezkosztowe dla 1. właściciela (i serwisu gwarancyjnego)... Natomiast powyżej 100 tys. km to może klęknąć, bo już raczej jakiś biedak z PL będzie wtedy nim jeździł. Inna sprawa, że auta nadgorliwie serwisowane żyją długo, a to mógł być 5 letni long life.
Kiedyś tego nie było i wszystko jeździło. Więcej z tego problemu niż pożytku. Trzeba powycinać wszystko co zbędne i poprzerabiać wtedy to będzie jeździło jak trzeba.
O czym oni gadają, serwis wie jak sobie poradzić jak taki woreczek się rozszczelni a dwa po co wymieniać zbiorniczek - wyciąg woreczek, wyczyść zbiornik i po sprawie
Nagrzewnica zapewne bedzie do wymiany-przerabialem to. Ale te hamulce Textara bardzo bym odradzal,mialem i strasznie rdzewialy,tarcze z mocnymi rysami ojropnie wygladaly.tylko ATE
@@tombouu z maluchem to jest płacz po przejechaniu 20km. Jeżdziłem kiedyś elegantem. Dla mnie to płakać powinny konstruktorzy tego cudownego zbiorniczka.
@@kiler530 chyba żartujesz z maluchem. Sam mam malucha rocznik 1986, samochód ma przejechane 155000 km. Jak jest porządnie zrobiony to jeździ jeździ i jeździ. Trzeba być jakimś pierdołą żeby płakać po przejechaniu 20 km kropka Ja przejechałem dziesiątki tysięcy km, A1 RU-vidr to maluchem pojechał do Ameryki i do Azji i maluch jechał i jechał. Waluta jest generalnie pewne auto, a przede wszystkim bardzo łatwe i tanie w naprawach. Każda naprawa w Maluchu to jest bułka z masłem czyli tania. Mój tata z mamą w 80 latach pojechali maluchem do Francji i z powrotem 2100 km w jedną stronę, i przejechali to bez zająknięcia. A maluch nawet się nie zająknal, miał wtedy maluch 2 lata.
@@kiler530 min. Raz w roku. Jak masz nowe auto to są bardziej przeglądy gwarancyjne. Oczywiscie tu producencizalecają rok lub 30 tys. km, ale to jest idealny interwał dla floty. Ludzie prywatnie swoje wiedzą i między przeglądami wymieniają olej na dotarciu przed 5 tys. i co 10 tys. km. Oczywiście kto jak dba tak ma. Tylko firmy widzą cyferki w arkuszach kalkulacyjnych, a nie auta, stąd long life ma się dobrze... Aż zacznie brać olej trzeciemu właścicielowi.
Wiec nie kupisz takiego drogiego auta. Same kapcie do niego to 2 tys. lekko. A utrzymać warsztat trzeba, ZUS zapłacić i zarobić na tym lepiej niż siedzieć w magazynie w Lidlu. Bo tak to po co z klientami sobie nerwy spuść.
To ja już wolę swoją astrę g , ma 22 lata , niewiele korozji tylko na sankach o wahaczach, , przebieg 156 tys. Wszystko robię sam, chociaż nie było poważnych rzeczy, sprzęgło i rozrząd oryginał... I nic się x tym nie dzieje. Ps auto produkowane s Hiszpanii ,może dlatego nie koroduje
@@Dario-anty-socjalizm. Mam VW. Jeden znajomy ma suva od Toyoty. Natomiast koleżanka ma Aurisa. Oba auta już nie pierwszej młodości, i wiesz co? Zero rdzy. Ja natomiast niedawno walczyłem z "cudownym" hamulcem ręcznym w Passacie B6. Znajomy który ma Paska B7 to samo. I zapewniam cię, w obu przypadkach nie chodziło o przelacznik. Na szczęście mieliśmy klucze torx 30 i 40 i poradziliśmy sobie z tym na trasie. Bez tego tylko laweta.
@@lotnylotny671 To w żaden sposób nie dyskwalifikuje vw b7 , to są już stare auta i trzeba mieć świadomość wymiany tych części w czas a nie liczyć że będą dożywotnio , znam temat elektrycznych hamulców i przerabiałem już go , 80 zł zamiennik i chodzi do dziś już 4 lata . Trzeba mieć świadomość że auto 10letnie z przebiegiem 250/300tys czas już wiele rzeczy wymieniać 😂😂😂
@@Dario-anty-socjalizm. Ale co chcesz wymieniać, od kiedy wymienia się zaciski i silniczki układu hamulcowego? W każdym normalnym aucie wymieniasz klocki, tarcze, i płyn najpóźniej co dwa lata. Cały ten mechanizm elektromechanizmem hamulca ręcznego zastosowany przez VAG to przerost głupoty nad treścią. A odnośnie samego przełącznika w kokpicie to też była akcja wymiany bo był problem ze stykami, i to w nowych autach. Przerabiałem to przy okazji wymiany wtrysków w ASO... tez w ramach akcji serwisowej.
@@lotnylotny671 nie tylko VW wstawia hamulcowe elektryczne żadna głupota tylko bajer dla klienta,dziś większość marek to montuje , dziś już niema normalnych aut 😂
Bufor zostawiac? Kupilem volvo z gwarancja w salonie. Przed wydaniem mi samochodu wymieniono plyn chlodzacy,wspomagania,olej i filtry,klocki i tarcze. Zalozono nowe opony. 3 miesiace po zakupie na gwarancji wymieniono kompresor klimatyzacji. Auto kupione w salonie w Niemczech. Tutaj nie ma czegos takiego ze po zakupie auta trzeba cos robic i jest rok gwarancji na samochod. Kto kupuje auto zeby dziubac przy nim zaraz po zakupie, chyba ze u jakiegos handlarza kombinatora i dlatego auta w Polsce bym nie kupil.
Zbiornik płynu chłodniczego będzie pasował od zwykłej skody w roczniku tego arteona. Po wywaleniu woreczka płyn zmieniamy na G12evo i gra gitara. Pompę wody można zamontować bez przesłony, podobno Febi ma taki zamiennik. PANOWIE zróbcie odcinek jak lekko poprawić wadliwe elementy w takim 2,0 tdi