ŻUŻEL - Speedway Magnata Rozmowy - Piotr Glücklich 

Piotras jesteś Gość i twój tata 🙏 moja babcia pracowała w zakładach mięsnych i mówiła mi właśnie o twoim tacie ❤️

Panie Przemku, pozdrawiam z Bydzi, czytalem Pana interesujące i pieprzne flietony w Tygodniku Żużlowym w latach 90, zresztą Pana i Czekańskiego najlepsze w Tygodniku. To były fajne czasy. Wszystkiego dobrego.

Naprawdę ciekawa rozmowa. Pamiętam Piotra z czasów kiedy był zawodnikiem. Szkoda, że zakończył karierę w tak młodym wieku. Pozdrowienia dla Pana Przemka z podziękowaniami za udostępnienie tego materiału.

Był zawodnikiem rowu rybnik

Berliński wyjechał do gdanska

Zmusiłem się do wysłuchania do końca...Niestety Piotr nie wytłumaczył powodów swojego odejścia od żużla...oczywiście coś bredził o pewnej osobie,pod którą było wszystko od pewnego momentu...Miał papiery na dobrego sportowca,ale co z tym zrobił...Widziałem praktycznie wszystkie jego biegi na Polonii w meczach ligowych...Były takie motywy,że Heniu idzie po dużej,a Piotr do krawężnika przycina...poezja speedwaya....Ale,co się stało...Heniu już się kończył,a Piotr został gwiazdą zanim nią został faktycznie....Jako dzieciak...miałem może z 7-8 lat jak słyszałem,że jeżdzą pojechałem na swoim Bobiku na Polonię z kumplami pooglądać trening...trzymaliśmy się rękoma siatki odgradzającej wjazd na tor...ten stary tunel z kamienia...przechodził Henryk....rzucił jedne jednorazowe okularki..ktoś je złapał...pamiętam,że miały niebieski kolor,obszyte białą gumką...Krzyknąłem...Pan rzuci jeszcze jedne okularki...a On na to,a co wy ku...wa myślicie,że mam fabrykę okularków.Tak było...To był wówczas w Bydgoszczy zupełnie inny żużel............Od momentu przyjścia Gollobów tak na prawdę zaczął się profesjonalizm w bydgoskim żużlu...Bardzo chcę się mylić,ale Piotr chyba udzielając tego wywiadu war besoffen...