ŻUBR, BÓBR, ŁOŚ to są zwierzęta, które powróciły do Polski 

Dziki sarny kuny jenoty

A nie jakiś jeżozwierz...

... z ptaków: kuropatwy, bażanty, dzikie kaczki, gęsi, łyski, bekasy i cietrzewie.

@@losoweimielosowenazwisko5090 gołompie jeszcze

@@losoweimielosowenazwisko5090 Uszeregowałeś te które smakują najlepiej?

Také tě zdravím. Hezký den !

Ja wolę żubry obalać w pywnicy

@@proxier1970 pog

To wszystko wyjaśnia

U mnie tylko puszki po Żubrach

A u mnie w lodówce. Też mieszkam na Podlasiu

a moim tego miesiąca (październik 2021)

tak jak zagryzają psy na podwurku i niedźwiedzie które rozbijaja budy psom

@@rysiekmoje4267 takie pytanko. w domu tak ogólnie to wszyscy zdrowi ,?

@@rafalbrak5771 taka prawda mieszkam w bieszczadach i widze to na codzien tylko w ty miesiacu dwa razy wilki od domu odganiałem nie ma tygodnia by komusc nie zjadły psa na łańcuchu

@@rysiekmoje4267psow nie powinno sie trzymac na lancuchu wiesniaku

@@vadimthedoomer9178 ty tez możesz na łańcuchu posiedzieć wiesniaku

Gatunków

@@chlopjakdab dziękuję za upomnienie.

@@jaszczur0294 jeszcze ogólnie nie ogulnie 😎

@@chlopjakdab dobra

@@chlopjakdab a co analfabetyzm wtórny, nie rozumie chłop jak dąb" co ten Pan napisał. Nie jesteśmy na testach ortografii.

XD

Kpisz?

@@MrDziunek nie

zapewne.

U mnie zrobiły sobie żeremia w bagnie 7km od Wisły.

W powiecie średzkim to samo

Przy Pilicy to samo szkodnik, nic więcej ten bóbr.

I co ? Przestało rosnąć?

@@jacekluniak7359 Co niby?

@@jacekluniak7359 tak jak ty baranie...

@@wojtek1320 w związku z czym Pan mi ubliża?

Dokładnie każdy żubry kojarzy z Białowieżą a większość tej populacji pochodzi z Jankowic koło Pszczyny.

Niewykluczone ;) Pozdro

@@magianatury dziękuję za informację :D

Ja proponuję powrót dzikich koni. Gdyby się nadmiernie rozmnożyły, ludzie, którzy chcą je oswoić, dostawaliby zgodę na odłów. Ponadto żbików (żbiki nizinne do dziś przetrwały na Polesiu) i niedźwiedzi; powrót rysiów już się zaczął. A ponadto powrót sępów. Sprzątałby za darmo zwierzęta, rozjechane przez ludzi i utylizowały każdą inną padlinę. A także powrót cietrzewi, głuszców, pardwy górskiej i mszarnej i wielu ptaków terenów otwartych, związanych z tradycyjnymi polami i łąkami. Istnieją dowody paleontologiczne na ich występowanie w rejonie Tatr po zakończeniu epoki lodowcowej, czyli to już nie jest hipoteza. Przypuszczalnie karpackie pardwy górskie były bardzo bliski spokrewnione z alpejskimi pardwami górskimi szwajcarskimi, zwłaszcza z tymi z bliższych części Alp i ich geny do dziś istnieją w tamtejszej populacji, bo pardwa górska to mobilny ptak, a tam nie jest daleko z jednych gór w drugie. Powrót kozic też można by zorganizować - kiedyś żyły nie tylko w Tatrach, ale w całych Karpatach, Sudetach i na Jurze. Rosomaki już podobno w Polsce są z powrotem. Tylko czasem nie jest zupełnie pewne, co powinno powrócić. Podobno w Karpatach jeszcze po zakończeniu epoki lodowcowej żyły renifery, ale to by należało sprawdzić. Świstaki też prawdopodobnie miały kiedyś szerszy zasięg i żyły wszędzie na łąkach wysokogórskich. Wiele wskazuje, że wszystkie iglaste i zimnolubne biotopy leśne w Polsce zamieszkiwały do XIII w. sobole (nazwiska Sobol lub Soból oraz nazwy miejscowości, pochodzące od tego zwierzęcia, skupiają się właśnie w takich miejscach). Co do koziorożca, to żył dawniej w Tatrach, podobno jeszcze w XVII w. (to już też nie jest hipoteza - kości koziorożców z epoki lodowcowej znaleziono i w Tatrach, i na Jurze). Tylko nie wiadomo, jaki to był gatunek. Wysokogórskie dzikie konie prawdopodobnie były czym innym, niż nizinne tarpany - ich najbliższymi potomkami są hucuły. Mówi się też, że w Polsce może występować w Bugu wychuchol ukraiński.

😉👍

Dodaję komentarz bo też to zauważyłem. Autor baardzo się starał żeby nie wymówić Lasy Państwowe i Polski Związek Łowiecki. Jak to było -Wysiłkiem wielu organizacji :). No cóż taki mamy klimat.

U mnie za to jest mnóstwo łosi. Bydlęta niczego się nie boją ;) Piękne zwierzęta. Żubrów jeszcze nie widziałem na dziko.

Zazdroszczę. Piękna okolica.

Słyszałem, że na Grabi jakieś 2-3 lata temu zawalił się nawet most z powodu aktywności bobrów :)

@@magianatury od Baryczy do Łasku raczej nie ale w innym miejscu to może i nie wykluczone :-)

🤣🤣🤣🤣🧙‍♀️🙉

+1

A jak Ci tą piwnicę zatopił? A może izolacja nie taka i teraz gdy podniósł się poziom wód gruntowych to wina bobra a nie źle wykonanej izolacji albo jej braku. No bo jak powiedzieć sobie mea culpa mea maxima culpa :)

@@aleksanderkowalewski4542 widzisz mòj drogi, jak wyjdziesz z domu jednego dnia i przejdziesz sie po swoich 4 hektarach lasu w jeden dzień, a w kilka tygodni puźniej znajdziesz za domem dwu chektarowe jeziorko i tame bobrową, to jestę 100% pewny że to nie wody gruntowe.

@@notyou6950 Za domem czyli w jakiejś odległości od domu rozumiem. Czyli wody powierzchniowe nie zalały piwnicy

Klempa.

@@Jestem5591 klępa*

A nie bo łosica xDDD dobra, nie udał mi się żart

@@kirsche.cool.s Dziękuję, za sprostowanie mojego błędu, JJ 95.

Trzeba przesiedlić

Nutrię i świnkę morską jadłem, ciekawe jak bóbr smakuje.