@@unknownunknown-in2wd Tylko niech nie wspina się w USA. Wywala na Californie na 3 miesiące do celi z setka gości i przemolestuja. Sąsiadowi tak zrobili jak chciał pieniądze od lokatorki. Jak wrócił do Chicago to stał się wrakiem człowieka, pozarażali go wenerykami w tej celi, stracił majątki i wstydził się pokazać dzieciom i żonie a później zaginął na ulicach
Bardzo pozytywna para. Katia, Krystian czekamy na vloga o życiu w Stanach. Lubię oglądać takie daily, gdzie ktoś pokazuje codzienne życie na odległym mi kontynencie. Jako pierwszy pomysł na odcinek to fajnie by było dowiedzieć się jak dostaliście się do stanów, jakie były początki i jak potoczyła się wasza droga. Przez Banota zacząłem się trochę interesować Stanami i jak wygląda tam życie. Przewertowałem forum polacy w USA (nocne rozkminy) aby choć trochę się dowiedzieć o tym tajemniczym miejscu :) Raczej nie odważyłbym się na krok przeprowadzki i starania o wizę. Choć kto wie. Życie różnie się układa. Pozdrawiam, Daniel !
@@batonirenbaton4329 Nie trzeba wizy żeby podróżować, mowa o mieszkaniu i legalnej pracy - tutaj trzeba miec wizę lub zieloną kartę i to jest hardcorowy temat ;)
A ja miałem pijanego instruktora w PL. I to nie po jednym piwku, a minimum po 3. Koleś też odchodził i zostawiał mnie samego, a strzelałem pierwszy raz. W sumie pasowało mi to - było w pytkę. ;)
Kiedyś dziennikarz Jarosław Kuźniar zasłynął ze swojego life-hacka, który ogłosił w jakimiś programie w TV. Jak trzeba jakich rzeczy po przyjeździe do USA jak foteliki dla dziecka czy inne akcesoria do podróży to bierze się w walmartu na początku podróży i zwraca tuż przed wylotem z USA.
i krytykowali to ludzie co nigdy nie byli w stanach i nie wiedza ze to normalna rzecz i kazdy amerykanin tak robi. ale jak widac najwiecej do powiedzenia ludzie gdzie nigdzie nie byli, nic nie widzieli ale pierwsi do nazywanie czegos buractwem
@@marcinmakos1010 słuchaj facet... kilka słów o sobie: zjeździłem i zlatalem UE wzdłuż i wszerz. Dodatkowo odwiedziłem ok 15 krajów spoza UE... więc nie mów mi, że nigdzie nie byłem... bo może ty byłeś w stanach pilnować taczek na budowie. A sprawa "kupowania" w celu używania i zwrotu to czyste chamstwo... I to, że robią tak amerykańcy to nie jest żadne wytlumaczenie. Kwestia kultury osobistej... więc dla mnie buractwo ! Beż odbioru!
@@grzegorzsikora1633 sluchaj facet… ja zyje w stanach prawie 20 lat i taczki tez w swojej historii pilnowalem. Ale oczywiscie dla panicza z Polski co nigdy tu nie byl i nie doswiadczyl z zycia to powod do wysmiewania ludzi co na budowach pracuje. I to jest chamstwo a nie ze ktos oddal rzeczy do sklepu. a na przyszlosc proponuje sie nie odzywac na tematy o ktorych nie masz zielonego pojecia i nie masz pojecia jak to tutaj robi i jak sie do tego tu podchodzi.
Banot fajnie żeś nos odwiedził w Chicago , super się oglądało ,i to stanie na rękach w Walmart . 🙃.Ja myślę że ty tu jesce wpadnies i co zauważyłem to tu Ci się widzi, Budynki z cegły mosz jak na Chropaczowie . Pozdro
Najlepsza twoja seria na kanale, ponadto widać że Stany ci służą. Z nieśmiałego gościa stałeś się dużo pewniejszy siebie i częściej widać u siebie uśmiech na twarzy
Wielka szkoda że to koniec podróży po USA. To było coś pięknego... Liczyłem że pokażesz jakieś miejscówki w L.A z Szybkich i Wściekłych czy GTA ... w sumie tego na YT jest pełno...Miejscówe z Kevinem widziałem wcześniej nagraną przez jakiegoś typa z USA ale też było miło... POZDRO! i zazdroszcze w choooy tej wycieczki... to moje marzenie.
@@panhuragan4388. Aha a ty też pijany bo niedziela to trzeba odrazu pić??? Nie widzisz że komentarze jest Edytowany? 😁 Przed edycją widocznie był błąd 😁
Kręć nawet vlogi z wizyty w kiblu USA(są inne kabiny prześwitujące, woda w nich stoi, a deska ma kształt rogala) i tak będę oglądać, bo świetnie Ci idzie ta seria.
Mowili w rmfie zaraz pomyslalem ze ty w Chicago... Kurde ryzyko na wiezowcu a mozna zginac stojac na ziemi nie spodziewanie... Takie wlasnie zycie nieprzywidywalne
9:10 - Nie prawda, możesz iść na strzelnicę z kimś kto ma pozwolenie na broń i nie potrzebny ci instruktor a sam możesz też iść na strzelnicę i postrzelac bez pozwolenia ani instruktorka z wlasnej broni czarnoprochowej.
Znaczy z tym strzelaniem to jest tak ze jezeli masz miejsce do tego i mozesz na nim strzelac to bez problemu bo znam przypadki gdzies ktos był z PL a nie miał Dowodu osobistego i strzelał bo pojechali w tej osoby miejsce gdzie strzelał ale wiadomo na powietrzu a nie w takim prywatnym miejscu :) Wiec mysle ze sie da tylko akurat no tak trafiliscie ale fajnie ze był taki pomysł
Walmart jest także w Europie a mianowicie w UK pod nazwą ASDA . Ten sam właściciel. Kupując coś w wallmart w USA możesz zwrócić bez problemu w UK mając paragon zakupu. Sam to już testowałem
@@toffikwojcik1351 myślę że warto odróżniać ludzi którzy nie mają strachu od tych którzy go mają, ale nie dają mu się opanować : ) myślę że to wyjaśnia różnicę między brakiem strachu a odwagą
@@toffikwojcik1351Nie. To jest doskonałe zarządzanie ryzykiem podczas realizacji swoich własnych celów. Strachu nie wyłączysz, to funkcja pierwotna mózgu, zapewniająca przetrwanie. Lęk da się opanować, poprzez wielokrotne wystawienie się na dany czynnik, tak by mózg się trochę do niego przyzwyczaił. Ale na to potrzeba lat (?). Banot to nie jest osobą, która ot tak sobie porostu wchodzi na budynek. To są całe lata treningów, prób, poprawiania techniki, analiz danych dróg wspinaczki po elewacji itd. Do tego oczywiście jest potrzebna także olbrzymia odwaga. Takie osoby jak BNT to są praktycznie pojedyncze wybitne jednostki na miliony zwykłych ludzi. Ludzi, którzy boją się nawet spróbować cokolwiek zrobić. To jest Twoje życie i ty nim dowodzisz. Albo się jest widzem, albo aktorem. My jesteśmy tu po prostu widzami. Na BNT oglądamy efekty tego, co Marcin robił dzień po dniu przez ostatnie wiele lat. 😎
Można wziasc kolegę i sobie postrzelać jeśli kolega nie ma dokumentów ale musisz iść do Range USA. Jedna jest w Villa Park a druga w Hanover Park niedaleko Schaumburg gdzie mieszkałeś .
Kolega widział chyba wczoraj Pana Marcina w boulderowni w Warszawie także domyślam się, że powrót do kraju nastąpił. Szkoda, że nie było wspinaczki na manhattanie ;p. Mam nadzięję, że wyjazd się udał :).
Mi się grubo zdaje że Banotowi nie chodzi o wspinaczkę w USA, myślę że on wiąże przyszłość z tym krajem i podkreślił to w tym odcinku żeby zarazić ludzi Yerbą na tamtym kontynencie, jeśli tak to dobrze kombinuje i mam nadzieję że mu ten pomysł wypali.