A Freud był dobry :D Pod koniec pracy sam zauważył, że te jego wypociny to tak średnio trzymają się kupy, ale stwierdził, że już ją dokończy, bo nic innego-mądrzejszego już nie uda mu się/ nie zdąży wymyśleć :) No Miszcz👌🤠 Ale w sumie stworzył "punkt wyjścia/ zaczepienia", a to-paradoksalnie- bardzo dużo, bo od razu ruszyli, żeby to obalać, czyli zajęli się tym tematem, czyli "wciągnął ich do rzeki" :)
Dzień dobry, jest taka sprawa- chyba dobrze rozumiejąc grupę docelową tego wykładu- żeby powiedzieć 5-10 zdań co to w ogóle znaczy "nurt", jakie są, o co chodzi i czym się różnią, bo dla większości ludzi psycholog, to psycholog- ma poustawiać klepki ;) A psychoterapeuta, to taki psycholog z ładniejszą nazwą; "psycholog+" :D Pozdrawiam
Psychoterapeuta moze zajmowac sie terapia a nie musi ukonczyc studiow psychologicznych. Tak ogolnie to w naszym kraju sa powazne braki prawne gruntujace pozycje/odpowiedzialnosc/zakres kompetencji zajmujacych sie psychologia naukowcow/praktykow. Takie uszczegulowione umocowanie maja psychiatrzy jako specjalisci medyczni. Qyklady kierowane sa do mlodych w tym studentow (opis). Nie rozumiem jak mozna wymagac definicji ,,nurtu,,.
Z całym szacunkiem P. doktor, mnie jako słuchacza/widza kują w ucho te nieprzyjemnie przerywniki eemm, aaam, yyym. Zachęcałbym na zwrócenie uwagi na to jak się mówi. Merytorycznie oczywiście na wysokim poziomie.
Jezeli material obejrzales, zrozumiales, oceniles merytoryke jako odpowiednia to jak odczowasz to przeszkadzajace klucie w ucho? Z reguly osoby wrazliwe sluchowo nie sa w stanie obejrzec atrakcyjnego dla nich materialu nawet do polowy. Byc moze zwrocenie uwagi wyplynelo z innych przyczyn. Ja musialam odwrocic uwage od tresci zeby wylapac emm. Nie uwazam zeby bylo razace, zwlaszcza u mlodych prelegentow. Z reguly w miare doswiadczenia ustepuje choc ja odbieram to jako ceche odrozniajaca od siebie wykladowcow. Idealny mowca staje sie nudny a wyklad nuzacy.
Ale u nas większość (prawie wszyscy) ludzi nie szanuje praw innych ludzi (antyspołeczne zaburzenie), w tym podstawowych praw człowieka, w tym nawet godnościowych... Przecież to jedna wielka patologia społeczna 😄😆😅🤣🙃😉😋 Tragikomiczne, ale taka prawda i co gorsza nawet nie zdają sobie z tego sprawy i nawet uważają, że są kulturalni/ na poziomie/ etc. etc. To kabaret :)
Dla psychologa Twoj komentarz moze wiele znaczyc. W tym sensie ze jednostki otaczaja sie ludzmi w miare o podobnych cechach. Np alkoholicy twierdza ze wszyscy pija poniewaz nieposiadaja w wlasnym srodowisku niepijacych. Wiec jezeli ktos twierdzi ze ,,u nas,, ludzie nie szanuja ludzi, oznacza to ze w najblizszym srodowisku nie posiada/nie dba o posiadanie osob respektujacych prawa innych. Dla wlasnego dobra/zdrowia proponuje zmienić proporcje i zrezygnowac z niektorych i starac sie nawiazac nowe relacje z takimi ktorzy toleruja i szanuja innych.
