Miałem wielką, unikatową przyjemność w życiu zetknąć się z dwie wersjami t-25 - zarówno zakupionym w Polsce (wersja eksportowa) jak i takim zakupionym za granicą (wersja krajowa) - dziadek kupił w PL, tata w ZSRR i przejechał nim przez granicę. Szkoda że byłem trochę za młody żeby nagrać sensowny filmik o różnicach tych wersji, bo to były dość mocno różniące się parametrami ciągniki, byłby to szalenie ciekawy materiał. Pozdrawiam!