Rzeczy z temu są nie tylko produkowane w skandalicznych warunkach, często w fabrykach stosujących niemal niewolniczą pracę, to na dodatek zawierają toksyczne i szkodliwe substancje, bo nie podlegają absolutnie żadnym kontrolom czy normom. Polecam film Anny Gemmy na ten temat, radzę wszystkie te produkty wyrzucić do kosza, bo czy warto ryzykować zdrowie dla paru pierdół za kilka złotych?
Jakieś pierdoły do domu spoko, ale w życiu bym nie użyła pasków wybielających nie wiadomego pochodzenia. Kosmetyki z chin i rzeczy do higieny to tylko proszenie się o jakieś alergie i problemy ze zdrowiem :(
+polecam rozwinąć zasób słownictwa, nic mi do tego ale lepiej byłoby dla odbiorcy. Chociaż przemyśleć przed rozpoczęciem nagrywania to nazwę tak a to tak. Niezbyt komfortowo się słucha : " takie coś ". Pozdrawiam.
Trafiłam pierwszy raz na Twój kanał. Sporo rzeczy jest do poprawy, aby się komfortowo słuchało i oglądało. Ustawienie aparatu to najgorszy możliwy wybór, prześwietla obraz strasznie i nie jest to miłe dla oka. Mam wrażenie, że jest też delikatny problem z dźwiękiem, coś momentami szeleściło, gdy mówiłaś. Możliwe, że to problem mikrofonu. No i sam monolog leży niestety. Popieram wcześniejsze komentarze. Dosyć ubogi zasób słów, ciężko się tego słuchało. Może rozpisz sobie scenariusz, o czym będziesz mówić, dobierz odpowiednie słowa i zdania, bo tak z prostu z głowy ciężko idzie póki co. Myślę, że sam taki zarys scenariusza i słowa klucz już by wiele pomogły. Dobrze by było też popracować nad dykcją i zrobić sobie jakąś rozgrzewkę przed nagrywkami, aby mówić głośno i wyraźnie, bo to też trochę słabo wychodzi. Życzę powodzenia i progresu w kolejnych filmikach:)
Poczytaj o tym, jak ludzie sa wykorzystywani do pracy dla takich chinskich korporacji, jakie sklady maja te rzeczy (toksyny, metale ciezkie, brak atestow) i zastanow sie ile to zbednego plastiku.