Jest Pani Wielka 😇. Kotek miał wielkie szczęście,że trafił na Panią. Sadzonki super. Ja będę jeszcze dosiewać arbuzy bo z dwunastu odmian wyszło mi tylko trzy😞.nie wie czy to nasiona czy ja coś źle zrobiłam🤔.Pozdrawiam☺.
Trzeba dosiewać - nie ma co. Ja w tym roku sialam po kilka do 1 doniczki. Pamiętna tego jak potrafią nie wykiełkować. Okazało się że nasiona same siebie głębiej w ziemie wsunęły się - a nad nimi masa ziemi. Dziś rozgrzebywalam część doniczek. Proszę zerknąć u siebie. Powodzenia, trzymam kciuki by było dobrze 🍀👍🍀A co do kotka to zanim go złapałam to z myślami biłam się okrutnie. Ale stwierdziłam że spróbuję. Będę mieć czyste sumienie że tak powiem 🙃🍀Warto było . Bo zdrowszy jest . Zregenerował się nieco. Już to widać. A chyba lata młodości ma za sobą... Pozdrawiam
Radochę sprawiłaś mi tym filmem. Dla mnie to stanowczo za krótki film🎥🎞Marco musiał zatrzymywać film by wszystko ogarnąć na spokojnie. 🙃🙂😉Tyle tego arbuzowego dobrodziejstwa masz że hej🤠👀💪🖐🍉🍈🍊U mnie też te nowe 4 palety z arbuzami ruszyły z kopyta[ wysiane 5 czy 6 dni temu].Masz nowego lokatora a raczej dwoje nowych przybyszy.🐱🐸.U mnie również od kilku dni mam nowego lokatora w tunelu. Zwabiła go zapewne woda w wiaderku. To jaszczurka zielona ok 10 cm - ładna. Żyje tam sobie i ma sie dobrze, choć obok przecież jest oczko wodne i mnóstwo w nim wody. ps/ a jak dwie lokatorki patrzą na nowego lokatora🐱🐱=🐱? Pewnie mają chwilowy zakaz?
Fajnie jak przychodzą zwierzątka. Czują się pewnie bezpiecznie, może to azyl dla ukojenia ran🤔A kotki różnie wobec niego: Mrunia ostrożnie przechodzi - czmycha. A Frecia jakby go pilnuje. On się jej boi i jest potulny. Leżą metr od siebie na trawce 😅On chce do domu wejść - ona mu nie pozwala. Wraca na ławkę pod wiatę. Cyrk istny. Ale ma już on lepsza kondycję. Widać poprawę. Jutro kilka 🍉🍉sadzę do gruntu. Na noc donicami okrywać będę. Taki test. Trzym się i działaj. Kwiatkami część obsadzilam stanowiska. Papryki w foliakach posadzone. Jutro pomidorki mikrusy. Część . A Ty?
Witam. Tak. Szybko. Nie zapomnieć o podlewaniu. W cieplutkim miejscu, przykryć podziurkowaną folią by nie wysychała ziemia przy obecnych wysokich temperaturach. U mnie 25 stopni. Siałam max 26 maja. To znaczy dosiewałam kilka sztuk rok temu i zdążyło po owocu dojrzałym wyrosnąć. Powodzenia :)
No masz tego troche...A Jupitera wysiewalas? Wykielkowalo cos? Juz nigdy nie wysieje prosto do ziemi bez podkielkowania. Ja mam za slabe serce zeby tak robic...
Czyli najlepiej rób jak masz sprawdzone. Wysiany Jupiter jest lecz jeszcze nie wykiełkował. Ma nr 185. 5 nasion wysiane w 3 doniczkach. Czekamy jeszcze czas na niektóre odmiany. A Twój?
@@paweszczepanowski5813otóż Ci coś powiem: sprawdziłam doniczki (na razie część) z nieskielkowanymi. W kilku okazało się że śladu nie ma po nasionach. W 2 doniczkach wiły się malutkie robaczki. A ogólnie to w kilkunastu sprawdzonych doniczkach nasiona wlazły bardzo głęboko. I widać było kiełki - a nad nimi fura lekkiej ziemi. Odgrzebalam sporo. Zrobie tak jutro z resztą. Zerkaj u siebie zatem. Może to być jeden z powodów nie skiełkowania. Kiedyś 2 miesiące czekałam na 1 delikwenta - w koreczkach kokosowych to było🙃
@@paweszczepanowski5813 ja wziąłam taki dwuzębowy mały plastikowy widelczyk i przy swietle dziennym zeskrobałam ciut ziemi - wyrzuciłam do pojemniczka. Itd aż ukazało się nasionko. I ziemia śmierdziała nieco wstrętnie, ale nie zgniły nasiona. Powietrza im "dałam" deko.