To samo zrobiłam w tym roku z Maroko w czerwcu. Nie wzięłam kompletnie NIC z długim rękawem cieplejszego. Miały być upały a bywało zimno szczególnie wieczorami. Nie można było też nic kupić bo trafiłam na odludzie gdzie nie było NIC.
od czasu jak się umarzłam na Malcie na wieczorku z kulturą to zawsze sweterek lub bluza w bagażu jest (tam też nawet miałam, ale w hotelu został), zawsze się jakiś dzień czy wieczór może trafić chłodniejszy