Chociaż nie wiem ile człowiek by ćwiczył , zawsze będzie zaskoczony w takiej sytuacji i nie zdąży strzelić . Podstawa to prewencja , zawsze mieć zasady np. nie pozwolić takiemu podejrzanemu typowi na takie skrócenie dystansu do siebie . I nawet jak na ciebie ruszy w takiej dynamicznej sytuacji może będzie chcieć cię tylko uderzyć i jak strzelisz to dupa , ale paru mądrych ludzi mówiło mi to samo - W takiej sytuacji lepiej żebyś tylko ty mógł złożyć zeznania . I zawsze mówić że się widziało nóż / broń / niebezpieczny przedmiot . Nigdy nie mówić „wydawało mi się że ma w ręku…..” zawsze „widziałem że ma” i tak gadać cały czas. Oby nikt z nas nigdy nie musiał wyciągać broni aby się bronić . Choć czasy co raz bardziej poyebane…..
Nieładnie mówić nieprawdę ale tak to jest. A najlepsze jest to że kryminaliści często lepiej wiedzą co mówić w sądzie i jak zeznawać żeby to lepiej brzmiało. Znają słabości systemu a uczciwy człowiek nie wie.
Szkolenia u Liście, gdzie takie i inne scenariusze zajmują sporą ich część, uświadamiają posiadaczom pukawek, którzy dotychczas z samoobroną nie mieli do czynienia, że posiadanie broni to czasem wcale nie jest najlepsze rozwiązanie i poza szkoleniem się ze strzelania, warto także zainteresować się choćby zdobyciem podstaw boksu, prostych kopnięć, ogólnie samoobrony. Posiadanie (w sensie noszenie) broni może wręcz prowadzić do zguby. Taki gość, bez innych umiejętności, będzie polegał TYLKO na posiadanej broni. Nawet jeśli sytuacja będzie w PEŁNI uzasadniała jej użycie, to dystans może być taki, że nawet przeładowanej nie zdąży taki delikwent dobyć, ale z braku innych opcji będzie usilnie próbował, zamiast działać inaczej.. Dostanie kosę lub strzała z szczenę, straci broń, a w najgorszym przypadku nawet kulkę z własnej klamki. Bardzo polecam szkolenia u Liścia. Otwierają mocno oczy i głowę nie tylko na posiadanie i strzelanie. Mi uświadomiły, że zmarnowałem wiele lat, gdzie mogłem coś więcej zrobić dla swojego i bliskich bezpieczeństwa. Teraz coś tam próbuję nadrobić, ale nie oszukujmy się.. Mieć lat niemal 50, a 25-30 to duuuuuża różnica.
Ciekawy scenariusz szkoleniowy 👍💪👍 Zastanawia mnie najbardziej kwestia kabury/pasa na którym Tomek ma broń. To jest pas i kabura można rzec "na strzelnicę" a nie "na co dzień na miasto" 🤨 Dobycie broni z np. tzw. "nerki" jest znacznie wolniejsze... z kolei noszenie pistoletu w kaburze na pasie lub pod "pazuchą" mniej wygodne. No i właśnie gdzie jest ten złoty środek, recepta jak nosić broń na co dzień z przeznaczeniem do obrony ... tak aby móc ją szybko dobyć? Czekam na cały materiał i możliwe , że odpowiedź.
Wąsky!!!! ale żeś mi zaymponował!!!! PS Super byłoby coś więcej :) Ja wiem, że są kursy, szkolenia etc... pracuje w takim systemie, że wszystko mi koło nosa śmiga. Mam broń ale chyba cały czas za mało wiedzy kiedy i jak można się nią obronić ;) Jeżeli będzie więcej tego to dziękuję z wyprzedzeniem :) Pozdrawiam!
Wiecie co jest smutne w tym kraju. To nagranie idealnie pokazuję ile masz czasu na rekcję w takim przypadku. Policja w Polsce chodzi z nie przeładowaną bronią. Chory kraj i chore przepisy, chroniące przestępców, a nie służby i poszkodowanych.
Zasadę maksimum realności w treningu to Instruktor Liść realizuje na 150% 👍💪💪💪💪👍 = szkolenie realne, pełne bodźców wyrabia odpowiednie reakcje i pamięć mięśniową. Domyślam się ,że efekty zostają na długo a może nawet do końca życia - pod warunkiem wykonania przez kilka dni określonych bodźców i działań. I to jest szkolenie 👍👍👍.
Bardzo fajny aspekt psychologiczny jest regulowany tą tarczą na ciele. Walenie "na ostro" do żywego celu i przełamywanie tej bariery/oswajanie sie z taką mozliwoscią.
Nie do końca zgodzę się ze stwierdzeniem że nie wolno strzelać do zbliżającej się osoby, wolno ale tylko w takim przypadku gdy zbliżanie się jest elementem ataku. Trudno potem udowodnić że był to już atak, prokurator będzie chciał zrobić z nas bandytów ale w takim kraju żyjemy.
Trzeba dążyć do zmiany prawa, a nie próbować wchodzić na siłę w te ramy. Niech mi ktoś powie jak można przekroczyć zasady obrony koniecznej? Skoro konieczna to nie powinno być mowy o jakimkolwiek przekroczeniu, co widać na filmku.
Strzelać do tego, który próbuje Ci zabrać broń to może policja - w ustawie o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej ten katalog powodów dla którego można rzucać ołowiem w drugiego człowieka jest rozszerzony. Natomiast dla cywilów jest tylko zagrożenie zdrowia i/lub życia.
Czyli podczas zeznań w sądzie ten co się "bronił" w momencie składania zeznania gdy mówi np: "agresor krzyknął do mnie dawaj pistolet albo Cię zabiję!!!" jest na lepszej pozycji.