Dziękuję za bardzo mądry komentarz. Nie można manipulować Słowem Pana Boga. Czasem chce prowadzić nas przez ogień, czasem przez wodę , czasem wicher, potem przez ciszę. On nas kocha i wie dokąd chce nas doprowadzić. Zaufajmy Panu Bogu i Jego Słowu.
Czlowiek, od zawsze nie lubi zlych wiesci , informacji dotyczacych jego osobiscie bo sa niemile i niewygodne.Ale przeciez wiemy, ze tylko prawda nas wyzwoli.Prawda pomoze w madrym przewidywaniu, zapobieganiu i dzialaniu.Wybierajmy uczciwych, prawdomownych doradcow.Wola Boza nie musi spelniac naszych wszystkich oczekiwan i pragnien.Wszystko, co otrzymujemy od Boga przyjmujmy z pokora i wdziecznoscia ! Dobrego dnia !💞
💚Ostatnia wojna i śmierć króla Achaba 1 Przez trzy lata panował pokój, nie było wojny między Aramem a Izraelem. 2 W trzecim roku król judzki Jozafat odwiedził króla izraelskiego. 3 Wówczas król izraelski rzekł do swoich sług: Czyż nie wiecie, że Ramot w Gileadzie do nas należy? A my nie kwapimy się do odebrania go królowi Aramu! 4 Następnie zwrócił się do Jozafata: Czy pójdziesz ze mną na wojnę o Ramot w Gileadzie? Jozafat zaś odpowiedział królowi Izraela: Ja tak, jak i ty; lud mój, jak i twój lud, konie moje, jak i twoje konie. 5 Ponadto Jozafat rzekł królowi izraelskiemu: Najpierw zapytaj, proszę, o słowo Jahwe! 6 Król więc izraelski zgromadził około czterystu proroków i rzekł do nich: Czy powinienem wyruszyć na wojnę o Ramot w Gileadzie, czy też powinienem tego zaniechać? A oni odpowiedzieli: Wyruszaj, z pewnością Pan da je w ręce króla. 7 Jednak Jozafat rzekł: Czy nie ma tu jeszcze jakiegoś proroka Pańskiego, abyśmy mogli przez niego zapytać? 8 Na to król izraelski odrzekł Jozafatowi: Jest jeszcze jeden mąż, przez którego można zapytać Pana, ale ja go nienawidzę, bo nie prorokuje mi dobrze, tylko źle. To jest Micheasz, syn Jimli. Wtedy Jozafat powiedział: Nie mów tak, królu! 9 Zawołał więc król izraelski któregoś dworzanina i rzekł: Pospiesz się po Micheasza, syna Jimli! 10 Król izraelski i Jozafat, król judzki, ubrani w szaty królewskie siedzieli na swoich tronach na placu u wrót bramy Samarii, a przed nimi prorokowali wszyscy prorocy. 11 Sedecjasz, syn Kenaany, sporządził sobie rogi żelazne i powiedział: Tak mówi Pan: Nimi będziesz bódł Aram aż do ich wytępienia. 12 I wszyscy prorocy podobnie prorokowali, mówiąc: Idź na Ramot w Gileadzie i zwyciężaj! Pan da je w ręce króla. 13 Ten zaś posłaniec, który poszedł zawołać Micheasza, powiedział mu tak: Zauważ! Przepowiednie tych proroków są jednozgodnie pomyślne dla króla. Niechże więc twoja przepowiednia będzie jak każdego z nich taką, żebyś zapowiedział powodzenie. 14 Wówczas Micheasz odrzekł: Na życie Pana! Na pewno będę mówił to, co Pan mi powie. 15 Potem przyszedł przed króla. Wtedy się król do niego odezwał: Micheaszu! Czy powinniśmy wyruszyć na wojnę o Ramot w Gileadzie, czy też powinniśmy tego zaniechać? Wtedy do niego przemówił: Wyruszaj i zwyciężaj, a Pan da je w ręce króla. 16 Król zaś mu powiedział: Ile razy ja cię mam zaklinać, żebyś mi mówił tylko prawdę w imieniu Pana? 17 Wówczas rzekł: Ujrzałem całego Izraela rozproszonego po górach, jak owce bez pasterza, i Pan rzekł: Nie ma nad nimi pana. Niech wróci każdy w pokoju do swego domu. 18 Wtedy król izraelski zwrócił się Jozafata: Czyż ci nie powiedziałem? Nie prorokuje mi pomyślności, tylko nieszczęścia. 19 Tamten zaś dalej mówił: Dlatego słuchaj wyroku Pańskiego! Ujrzałem Pana siedzącego na swym tronie, a stały przy Nim po Jego prawej i po lewej stronie wszystkie zastępy niebieskie. 20 Wówczas Pan rzekł: "Kto zwiedzie Achaba, aby poszedł i poległ w Ramot w Gileadzie?" Gdy zaś jeden rzekł tak, a drugi mówił inaczej, 21 wystąpił pewien duch i stanąwszy przed Panem, powiedział: "Ja go zwiodę". Wtedy Pan rzekł do niego: "Jak?" 22 On zaś odrzekł: "Wyjdę i stanę się duchem kłamstwa w ustach wszystkich jego proroków". Wówczas rzekł: "Możesz zwieść, to ci się uda. Idź i tak uczyń!" 23 Dał więc Pan teraz ducha kłamstwa w usta tych wszystkich twoich proroków. A na ciebie Pan ma zesłać nieszczęście. 24 Wtedy Sedecjasz, syn Kenaany, podszedł i uderzył Micheasza w policzek, mówiąc: Którędyż to duch Pański odszedł ode mnie, aby mówić z tobą? 25 A Micheasz odrzekł: Oto ty sam zobaczysz tego dnia, kiedy będziesz przechodził z ukrycia w ukrycie, aby się schować. 26 Król izraelski zaś rozkazał: Weź Micheasza i każ go zaprowadzić do Amona, dowódcy miasta, i do syna królewskiego, Joasza, 27 i powiedz: "Tak rzekł król: Wtrąćcie go do więzienia i żywcie go chlebem i wodą jak najskąpiej aż do mego powrotu w pokoju". 28 Na to Micheasz powiedział: Gdybyś miał powrócić w pokoju, to znaczyłoby, że Pan nie mówił przeze mnie. I dodał: Słuchajcie wszystkie narody! 29 Jednak król izraelski i Jozafat, król judzki, wyruszyli na Ramot w Gileadzie. 30 [Tam] król izraelski powiedział Jozafatowi: Zanim pójdę w bój, przebiorę się, ty zaś wdziej swoje szaty! Następnie król izraelski przebrał się i dopiero wtedy przystąpił do walki. 31 A król Aramu swoim trzydziestu dwu dowódcom rydwanów wydał taki rozkaz: Nie walczcie ani z małym, ani z wielkim, tylko z samym królem izraelskim. 32 Toteż kiedy dowódcy rydwanów zobaczyli Jozafata, powiedzieli: Ten jest królem izraelskim. Wtedy otoczyli go, aby z nim walczyć. Wówczas Jozafat wydał okrzyk bojowy. 33 Kiedy dowódcy rydwanów spostrzegli, że nie jest on królem izraelskim, zawrócili od niego. 34 A pewien człowiek naciągnął łuk i przypadkiem ugodził króla izraelskiego między spojenia pancerza. Powiedział więc król swojemu woźnicy: Zawróć i wywieź mnie spośród wojska, bo zostałem zraniony. 35 Tego dnia rozgorzała walka, a król utrzymał się stojąc na rydwanie naprzeciw Aramejczyków. Wieczorem zaś zmarł, a krew rany ściekała do wnętrza rydwanu. 36 O zachodzie słońca obóz obiegło wołanie: Każdy do swego miasta i każdy do swego kraju! 37 Król zmarł! A potem powrócili do Samarii. Następnie pogrzebano króla w Samarii. 38 Potem obmyto rydwan nad sadzawką Samarii. Wtedy psy zlizały z niego krew, a nierządnice obmyły według zapowiedzi, którą wyrzekł Pan. 39 A czyż pozostałe dzieje Achaba i wszystko, co uczynił, oraz dom z kości słoniowej, który zbudował, nie są opisane w Księdze Kronik Królów Izraela? 40 Achab spoczął przy swoich przodkach, a syn jego Ochozjasz został w jego miejsce królem. Panowanie Jozafata w Judzie (870-848) 41 Jozafat, syn Asy, objął władzę w Judzie w czwartym roku Achaba, króla izraelskiego. 42 W chwili objęcia rządów Jozafat miał trzydzieści pięć lat, a królował w Jerozolimie dwadzieścia pięć lat. Jego matce było na imię Azuba - córka Szilchiego. 43 Poszedł on we wszystkim drogą swego ojca, Asy. Nie zboczył z niej starając się czynić to, co słuszne w oczach Pańskich. 44 Tylko wyżyn nie usunięto. Lud składał jeszcze ofiary całopalne i kadzielne na wyżynach. 45 Jozafat zachował pokój z królem izraelskim. 46 A czyż pozostałe dzieje Jozafata i dzielność, jaką okazał i z jaką walczył, nie są opisane w Księdze Kronik Królów Judy? 47 Usunął też z kraju resztę uprawiających nierząd sakralny, który trwał za czasów jego ojca. 48 Kiedy w Edomie nie było króla, ustanowił króla. 49 Jozafat wystawił flotę dalekomorską, aby płynęła do Ofiru po złoto. Jednak nie popłynęła, bo uległa rozbiciu pod Esjon-Geber. 50 Wtedy Ochozjasz, syn Achaba, powiedział Jozafatowi: Niech moi słudzy idą na okręty z twoimi sługami! Ale Jozafat nie chciał. 51 Jozafat spoczął przy swoich przodkach i został pochowany przy swoich przodkach w Mieście Dawida, swego praojca, a jego syn, Joram, został w jego miejsce królem. Panowanie króla Ochozjasza w Izraelu (854-853) 52 Ochozjasz, syn Achaba, objął władzę w Samarii w siedemnastym roku [panowania] Jozafata, króla judzkiego, i królował w Izraelu dwa lata. 53 Czynił to, co jest złe w oczach Pańskich, bo poszedł drogą swego ojca i drogą swej matki oraz drogą Jeroboama, syna Nebata, który doprowadził Izraela do grzechu. 54 Poszedł bowiem na służbę Baala i oddawał mu pokłon, czym rozdrażnił Pana, Boga Izraela, zupełnie tak, jak uczynił jego ojciec.
Bóg zapłać za słowo Boże. ♥️♥️💗💗💗🙏🙏🙏😇😇😇😇💞💓👨👨👧👧👨👨👦👦😀😀💙💟👋💚💝🌞💕❤️😍😍. Pięknie się słucha tak wieczorem słowo Boże mi się bardzo podoba.😍❤️❤️💕💕💕💕💞💞💞💞🙏🙏😇😇😘😘😘😘😘😘. I pozdrawiam serdecznie wszystkich słuchaczy
@@annenglish2851 Oby ten tydzień był dla Ciebie dobry Kochana ❤️. Ściskam mocno ❤️. Cudne przeżycie, to prawda 🥰. I w tygodniu znowu 🙏. Śpij spokojnie 😘🕊️🙏
Witam wszystkich w kolejnym rozdziale KK. Dokładnie tak o.Adamie, najtrudniej przyjąć to co nam się nie podoba, to co trudne, kiedy trzeba iść pod górkę. A najłatwiej to co dobre, miłe,przyjemne. A wszystko to służy naszemu wychowaniu ku dobremu, ku wierności Panu. Kiedy człowiek nie jest smagany życiem, szybko popada w samouwielbienie, zatraca się w przyjemnościach, zapominając o Bogu, bo nie jest mu potrzebny, gdy wszystko dobrze się układa. Cudowne życie, bez trosk będziemy mieć w niebie, jeśli sobie zasłużymy na bycie u boku naszego Pana. Na ziemi musimy przechodzić doświadczenia, Jezus też cierpiał, choć był niewinny. Pamiętajmy o tym. Pozdrawiam wszystkich serdecznie I życzę cudownego poniedziałku, bez przykrych doświadczeń, niech Pan nas wami czuwa.
Ludzie którzy żyją miłością , patrzą oczami serca , widzą dalej . Ludzie którzy mają nadzieję, nawet zło dokoła sieje wbrew nadziei, nadzieja wytryska .Ludzie którzy mają wiarę , na wszystko patrzą w świetle wiary która rodzi, budzi do życia na nowo.Ludzie co Bogu ufają , nawet po latach dobro dostają.A proroctwa wybrani mają przeważnie święci ✝️❤️🙏☀️
Myślę to też ja moja głowa, ale powiedział Augustyn Pelanowski że dopóki nie zobaczysz cierpień Jesusa, Jego krzyża w twoim zyciu, to psu na budę taka wiara. Przecież On pokazał drogę jak ziarenko musi obumrzeć w ziemi żeby wydało owoc. Zdarzenia przyjemne są poprostu miłymi zdarzeniami ale nie powodują wzrostu. Nawet mała roślinka rosnąć cierpi, przebijając się do światła pomiędzy kawałkami asfaltu. Wzrost boli. A ci prorocy to jak politycy w parlamencie, mowia co wiedzą a przede wszystkim czego nie wiedzą.